... być jedną drużyną...

W lipcu zakończyły się drugie polsko - niemieckie warsztaty dziennikarskie. Wzięli w nich udział młodzi dziennikarze z Katowic i Dortmundu. Efektem dwutygodniowej pracy jest drugi numer gazetki warsztatowej "UNI" (http://uranos.cto.us.edu.pl/~warsztat). Tematy podejmowane na jej łamach są konfrontacją polskiego i niemieckiego sposobu widzenia wielu problemów dziennikarstwa, zmian w życiu społecznym i politycznym, będących wynikiem jednoczenia się Europy.

Współpraca między uczelniami trwa już znacznie dłużej. Jej pomysł narodził się pięć lat temu. Punktem zainteresowania Instytutu Dziennikarstwa Uniwersytetu w Dortmundzie i Zakładu Dziennikarstwa U. Śl. stał się sposób kształcenia dziennikarzy.

foto: P. Jurek
Część uczestników podczas lekcji public relations
w koncernie energetycznym RWE.
Spotkania wykładowców i dziennikarzy z obu uczelni stały się okazją do porównania doświadczeń i wymiany poglądów. Po raz pierwszy śląska uczelnia gościła niemieckich wykładowców w 1994 roku. Dwa lata później ukazała się, z inicjatywy Instytutu Ericha Brosta na rzecz Dziennikarstwa w Europie, publikacja będąca wspólnym polsko - niemieckim przedsięwzięciem - "Media i dziennikarstwo w Polsce". Znalazły się w niej także nazwiska śląskich wykładowców. Swoje publikacje zamieścili w niej: Ilza Kowol, Marek Jachimowski i Marian Gierula.

Po podpisaniu umowy między Zakładem Dziennikarstwa U. Śl. a Instytutem Dziennikarstwa Uniwersytetu w Dortmundzie, w maju 1998 r. rozpoczęła się wymiana studentów, nauczycieli i programów kształcenia. Warsztaty, w których wzięło udział jedenastu studentów z Polski i jedenastu z Niemiec są właśnie bezpośrednim rezultatem tej współpracy. Całość można zawdzięczać dwóm osobom: Katharinie Schliep - Hadamik z Instytutu Dziennikarstwa Uniwersytetu w Dortmundzie oraz Markowi Jachimowskiemu z Zakładu Dziennikarstwa Uniwersytetu Śląskiego.

foto: P. Jurek
Dr Ilza Kowol dzielnie zwalczała
językowe potyczki uczestników
warsztatów.
Ponad rok temu, w lipcu 1999, odbyły się pierwsze warsztaty dziennikarskie, w których udział wzięli studenci z Katowic oraz studenci niemieccy. Przez dwa tygodnie odwiedzając różne zakątki Polski poznawali Polskę i uczyli się rozumieć Polaków. To właśnie oni są autorami pierwszego numeru gazetki "UNI". Opisali swoje przeżycia, obserwacje, wyrazili poglądy. Koledzy z Katowic byli przy tym komentatorami i konsultantami.

Artykuły gości z Zagłębia Ruhry, w których opisywali problemy regionu podobnego do Górnego Śląska, znalazły się także na łamach "Dziennika Zachodniego". W lipcu ubiegłego roku ukazał się cykl publikacji o problemach wynikających z restrukturyzacji górnictwa.

Podczas tegorocznego spotkania w Dortmundzie to katowiczanie szukali śladów polskości w Niemczech, od Frankfurtu nad Odrą poczynając, poprzez Berlin, Hannover aż do samej Północnej Nadrenii-Westfalii. Pomocą służyli im gospodarze, którzy - podobnie jak Polacy przed rokiem - starali się pomóc swoim gościom poznać i zrozumieć Niemcy i Niemców. Tym razem to głównie przeżycia polskich studentów znalazły się w drugim wydaniu warsztatowego pisma "UNI". Ich materiały dziennikarskie, podobnie jak artykuły gości przed rokiem, zostały również opublikowane w regionalnym dzienniku "Die Ruhrnachrichten".

okladkaZ inicjatywy Marka Jachimowskiego przeprowadzono pod koniec warsztatów w Dortmundzie badania ankietowe, z których jednoznacznie wynika, iż "studenci są za kontynuacją tego rodzaju przedsięwzięć. Dużo im to dało nie tylko od strony warsztatowej czy merytorycznej - podkreśla Marek Jachimowski. - Wszyscy zgodnie twierdzą, że taki rodzaj współpracy pomaga lepiej porozumiewać się. Organizując te warsztaty mieliśmy na uwadze przede wszystkim jedną zasadę: przygotować młodych dziennikarzy do komunikowania międzykulturowego".

Podobnie myślą uczestnicy warsztatów, dla których spotkania były ważne nie tylko ze względu na porównanie, czy wymianę umiejętności i doświadczeń dziennikarskich. Dla obu stron warsztaty stały się dobrym sposobem poznania swoich najbliższych sąsiadów. Pozwoliły na likwidowanie barier czy uprzedzeń, a sama gazeta jest efektem naprawdę ciężkiej, dwutygodniowej pracy młodych ludzi, którzy w przyszłości będą decydowali o kształcie rynku medialnego, być może już nie tylko w Niemczech czy Polsce, ale w całej Europie.

We wstępie do niemieckiego wydania "UNI" czytamy: "To seminarium jest ważne. Dla obu stron. Ponieważ Niemcy mogli zlikwidować w ubiegłym roku swoje uprzedzenia wobec Polaków. Ponieważ w tym roku nasi goście mogli doświadczyć, że są w Niemczech mile widziani. I że wszyscy nauczyli się być jedną drużyną".

Autorka (ur. 1977) jest studentką V roku politologii (spec. dziennikarska).

Autorzy: Joanna Pauly, Foto: P. Jurek