"Droga nie zna swojej drogi" napisał kiedyś ks. Jan Twardowski. Chciałoby się od razu dodać: a człowiek nie zna chwili, w której słowo "żegnaj" wybrzmi tonem głębokiej ciszy, nieukojonego żalu, tęsknoty tak silnej, że niedającej się wyrazić żadnym słowem. Tę chwilę przeżyliśmy 14 października, kiedy na cmentarzu w Katowicach żegnaliśmy niezwykłego człowieka - Profesora Tadeusza Dłotko, zmarłego 10 października 2005 roku.
Życie potoczyło się tak, że mój los od ukończenia studiów w 1968 roku, został ściśle związany z życiem i działalnością naukową Profesora Tadeusza Dłotko. Od tej chwili pracowałem nieprzerwanie w Jego zakładzie w Uniwersytecie Śląskim. Pan Profesor był promotorem mojej pracy doktorskiej oraz opiekunem pracy habilitacyjnej. Bardzo dużo Mu zawdzięczam.
Kim był Profesor Tadeusz Dłotko? Przede wszystkim życzliwym i oddanym nauce człowiekiem. Urodził się 28 września 1930 roku w Katowicach w rodzinie zasłużonej dla polskości Śląska. W Jego rodzinnym domu bywał Wojciech Korfanty, któremu to poświęcona jest tablica umieszczona na wspomnianym domu. Studia wyższe odbył w latach 1950-53, 1955-56 na Wydziale Matematyki, Fizyki i Chemii byłej Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Katowicach, uzyskując stopień magistra matematyki. Stopień doktora nauk matematyczno-fizycznych z zakresu matematyki otrzymał w 1962 roku na UMCS w Lublinie na podstawie rozprawy doktorskiej pt.: Badanie własności rozwiązań niektórych typów równań różniczkowych zwyczajnych, liniowych i nieliniowych z opóźniającym się i wyprzedzającym argumentem. Promotorem Jego pracy był prof. Adam Bielecki. Stopień naukowy doktora habilitowanego nauk matematycznych uzyskał również na UMCS w Lublinie na podstawie pracy habilitacyjnej pt.: Zastosowanie pojęcia obrotu pola wektorowego w teorii równań różniczkowych i ich uogólnieniach. W 1979 roku Rada Państwa nadała Tadeuszowi Dłotko tytuł profesora nadzwyczajnego nauk matematycznych.
Profesor Tadeusz Dłotko pracował w sposób ciągły w szkolnictwie wyższym na stanowiskach naukowo-dydaktycznych, rozpoczynając pracę jako młodszy asystent w byłej WSP w Katowicach. Od 1962 roku pracował jako adiunkt w byłej Filii UJ oraz w byłej WSP w Katowicach. Od 1968 roku do 1979 roku pracował na stanowisku docenta etatowego w Uniwersytecie Śląskim. W latach 1979 - 1993 pracował na stanowisku profesora nadzwyczajnego, a od 1993 do 2005 roku na stanowisku profesora zwyczajnego Uniwersytetu Śląskiego.
Profesor Dłotko zajmował się badaniami podstawowymi z zakresu równań różniczkowych (głównie zwyczajnych) i ich uogólnieniami. W początkowym okresie działalności naukowej badał pewne własności rozwiązań równań różniczkowych II rzędu (oscylacyjność, monotoniczność, istnienie asymptot). Następnie Profesor badał pewne równania abstrakcyjne n-tego rzędu z odchylonym argumentem. Badania te dotyczyły m.in. klasyfikacji rozwiązań takiego równania. Problematyce równań z odchylonym argumentem Profesor Dłotko poświęcił wiele prac, które były podstawą Jego pracy doktorskiej. Nowym etapem w badaniach Profesora było zastosowanie pojęcia obrotu pełnociągłego pola wektorowego w przestrzeni Banacha do teorii równań różniczkowych. Do podjęcia tej tematyki skłoniły Go ciekawe wyniki Krasnosielskiego. Dzięki pojęciu obrotu pola wektorowego oraz twierdzeniu Borsuka o antypodach Profesor uzyskał szereg interesujących wyników dotyczących rozwiązań pewnych typów równań z różnymi dodatkowymi warunkami. Profesor Tadeusz Dłotko badał również zagadnienia sterowalności w uogólnieniach równań różniczkowych. Interesowały Go także rozwiązania równań różniczkowych w stożkach. W ostatnim czasie (w związku z częstym pobytem w szpitalu) był bardzo zainteresowany pracą sztucznej nerki. W tej problematyce zaproponował pewne modele matematyczne.
Profesor brał czynny udział w kilkudziesięciu konferencjach naukowych krajowych i zagranicznych, wygłaszając liczne odczyty. Przebywał w ponad 30-tu zagranicznych ośrodkach matematycznych. Opublikował ponad 40 prac naukowych z zakresu równań różniczkowych oraz kilka dotyczących historii matematyki. Był recenzentem wielu czasopism (np. Mathematical Reviews, Zentralblatt). Profesor był promotorem około 250-ciu prac magisterskich, 7-dmiu prac doktorskich oraz opiekował się 7-ma pracami habilitacyjnymi.
Profesor Dłotko pełnił wiele funkcji w Uniwersytecie Śląskim: był dziekanem Wydziału Matematyki, Fizyki i Chemii, pełnił funkcję dyrektora oraz wicedyrektora Instytutu Matematyki, a przez wiele lat był kierownikiem Zakładu Analizy Matematycznej później przemianowanego na Zakład Równań Różniczkowych. Od 1968 roku prowadził seminarium z równań różniczkowych, w których brało udział wiele osób spoza Uniwersytetu Śląskiego. Zespół badawczy Profesora Tadeusza Dłotko utrzymywał kontakty z grupami: profesora Jarosława Kurzweila z Czeskiej Akademii Nauk w Pradze, matematyków z Uniwersytetu w Ołomuńcu, matematyków z Uniwersytetu Jagiellońskiego kierowanych przez prof. A. Pelczara, matematyków kierowanych przez prof. A.Halanaya z Rumuńskiej Akademii Nauk, matematyków kierowanych przez prof. R.Contiego z Florencji.
Profesor Dłotko przyczynił się do scalenia zespołów byłej Filii UJ i byłej WSP w Katowicach oraz przyczynił się do zorganizowania procesu dydaktycznego i naukowego w nowopowstałym Instytucie Matematyki Uniwersytetu Śląskiego. Zorganizował 9 polsko-czeskich konferencji naukowych poświęconych równaniom różniczkowym i ich zastosowaniom (Katowice-Ołomuniec).
Profesor Tadeusz Dłotko był bardzo przywiązany do Uniwersytetu Śląskiego. Niejednokrotnie, pomimo kłopotów ze zdrowiem, nie zważając na pogodę, przyjeżdżał na seminaria. Mówił mi, że przyjście na seminarium do Instytutu Matematyki powoduje u Niego jakby doładowanie akumulatorów życiowych. Nie mógł żyć bez spotkań z nami. Jako Jego uczniowie jesteśmy Mu za to wdzięczni. Tyle było w Nim pasji...
Dni odchodzą w zapomnienie, życie biegnie zwykłym torem. 14 października pożegnaliśmy wyjątkowego człowieka, niezwykłego pod każdym względem: jako ojca, jako męża i jako przyjaciela. Fizycznie z nami już Go nie ma, ale w naszych sercach i w naszej pamięci będzie obecny zawsze.
Człowiek, który kochał życie, ludzi i świat. Będzie nam Go bardzo brakowało.
Prof. UŚ dr hab. Jan Ligęza