Właściwie każdy w życiu czegoś pragnie. Ludzkie pragnienia są tak rozmaite, jak pomysły polityków na polepszenie sytuacji gospodarczej w naszym kraju. Do najczęstszych należą: lepsze zarobki, stała praca, grzeczne dzieci, szybkie auto, zdrowie, powodzenie w życiu czy miłości, spokojna starości... Do tej całej gamy ludzkich wielkich pragnień można zaliczyć także te mniejsze, które ludzie stawiają sobie na co dzień. Chociaż czasami napiętnowane są nieosiągalnością, czasem udaje się je zrealizować. Do niedawna pragnieniem, celem, czy jak kto woli takim marzeniem dla wielu studentów Teologii Uniwersytetu Śląskiego była podróż do Rzymu.
Studencki zapał oraz nieodparta chęć chodzenia po ulicach
Jednym z najważniejszych punktów wspólnego wyjazdu było uczestnictwo we Mszy Św. inaugurującej Synod Biskupów na zakończenie Roku Eucharystii. Równie wzniosłym doświadczeniem okazała się środowa audiencja generalna u Ojca Św. Benedykta XVI, w czasie której ponad 50-tysięczny tłum pielgrzymów wraz z papieżem rozważał teologię psalmu 134. Jednak najgłębszym emocjonalnie przeżyciem dla wszystkich uczestników studenckiej pielgrzymki stało się nawiedzenie grobu zmarłego w kwietniu Papieża Jana Pawła II, o którym pamięć na zawsze będzie głęboko wpisana w świadomość Polaków. Niektórzy z nas przyszli do grobu naszego Papieża trzy a nawet cztery razy podczas tego krótkiego pobytu w Rzymie. W modlitwach składano hołd Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II wraz z podziękowaniem za współpracę przy tworzeniu Wydziału Teologicznego na Śląsku.
Zachwycało nas nie tylko bogactwo architektoniczne rzymskich
W ogrodach watykańskich |
Oczywiście, nie sposób wymienić wszystko, co oczy widziały i czego sercu teraz żal..., a ciało chętnie by podziwiać wróciło. Myślę, że chwilowo zaspokojone pragnienie zobaczenia Wiecznego Miasta, długo jeszcze będzie wywoływać zamęt w głowie i pewnie szybko upomni się o powrót. Kiedy to się stanie? O to trzeba zapytać studentów Teologii UŚ.
MARIA MATYKIEWICZ
Teologia NA, rok V