Krwi utoczcie, nie żałujcie...

Wampiriada 2003

Akcja Honorowego Krwiodawstwa - Wampiriada 2003, zorganizowana przez Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, "Gazetę Uniwersytecką UŚ" oraz Wydziałową Radę Samorządu Studenckiego Wydziału Filologicznego, odbyła się 28 października w Katowicach.

Trudno nie zgodzić się ze słowami

JM Rektor UŚ w towarzystwie krwiopijców
JM Rektor UŚ w towarzystwie krwiopijców
JM Rektora UŚ prof. dr. hab. Janusza Janeczka (któremu krew wysysają inni), iż: Wampiriada wpisała się na trwałe w życie studenckie. VI edycja tej imprezy skierowana była nie tylko do studentów naszej Alma Mater, ale także do osób szukających możliwości pomocy innym, do wszystkich zainteresowanych odbudowaniem zapasów tego życiodajnego płynu.

Od 1998 roku społeczność uniwersytecka uczestniczy w tym

Wystrzał z działa zainaugurował akcję pobierania krwi
Wystrzał z działa zainaugurował
akcję pobierania krwi
niecodziennym spotkaniu z krwiopijcami. Wbrew prawom natury Wampiriada posiada kilku rodziców. Co najmniej dwie matki: Annę Kidawę i Krystynę Bochenek z Polskiego Radia Katowice, zaś ojcem chrzestnym i inicjatorem zmiany nazwy - z "Halloween" na polską, rodzimą, swojsko brzmiącą Wampiriadę - stał się prof. dr. hab. Jan Malicki. Ojcem biologicznym proponuję nazwać Dyrektora RCKiK Stanisława Dyląga, który, z sobie tylko właściwą maestrią, pełnił funkcję Głównego Wampira - gospodarza i mistrza ceremonii; przedstawił historię akcji, prowadził dialog z gośćmi, studentami i mieszkańcami Katowic. Do grona szczególnie zasłużonych ojców - animatorów przedsięwzięcia zaliczyć niewątpliwie należy prof. dr. hab. Tadeusza Sławka, który w momencie narodzin Wampiriady był Rektorem Uniwersytetu Śląskiego.

Uroczysta inauguracja Wampiriady 2003 miała miejsce na

Korowód w drodze na katowicki Rynek
Korowód w drodze na katowicki Rynek
placu przed Rektoratem Uniwersytetu o godzinie 9.00. Spotkanie Głównego Wampira i jego barwnej świty z władzami Uczelni zaowocowało podpisaniem cyrografu na studencką krew. JM Rektor, z racji pełnionej funkcji, wyraził zgodę na przeprowadzenie akcji, składając podpis na byczej skórze. Głos zabrał również Stanisław Dyląg, który m.in. zapewnił, iż to właśnie w Katowicach po raz pierwszy w Polsce odbyło się takie przedsięwzięcie. Uroczystość została wzbogacona występem Orkiestry Kopalni Staszic z Grzegorzem Mierzwińskim na czele.

Sprzed Rektoratu UŚ, w asyście motocyklistów, karetek pogotowia, dwóch zabytkowych samochodów z Automobilklubu Śląskiego, nastąpił przemarsz korowodu krwiopijców, studentów-przebierańców, wampirów i szczudlarzy do centrum miasta. Na Rynku doszło do spotkania z gośćmi i przedstawicielami władz Katowic. Kluczowym elementem wystąpienia Wiesławy Kaczorowskiej było odczytanie listu w imieniu Podsekretarza Staniu w Ministerstwie Zdrowia Wiktora Masłowskiego, który Dyrektorowi RCKiK podziękował za propagowanie idei krwiodawstwa oraz życzył dalszych sukcesów zawodowych. Zdaniem Dyrektor Działu Zdrowia w Urzędzie Miasta w Katowicach Danuty Olszewskiej niezmiernie istotne jest wyzwalanie w społeczeństwie potrzeby niesienia bezinteresownej pomocy drugiemu człowiekowi. Natomiast Bożena Siedlecka reprezentująca Urząd Marszałkowski wyraziła nadzieję, że Wampiriada 2003 będzie owocna i udana.

Triumfalne wystrzały z działa armatniego oficjalnie oznajmiły

Motocykliści zawsze budzili największe zainteresowanie potencjalnych żeńskich ''ofiar'' Wampiriady
Motocykliści zawsze budzili największe
zainteresowanie potencjalnych żeńskich
"ofiar" Wampiriady
rozpoczęcie akcji pobierania krwi. Mieszkańcy Katowic obdarowani zostali przez pełne animuszu wampirki łakociami i ulotkami informacyjnymi. Z ogromną energią i żywiołowością przeprowadzona agitacja przechodniów i gapiów, by oddali krew, była dziełem członków Koła Artystycznego "Kont - u - art". Ich wymalowane twarze, ufryzowane włosy, peruki, idealnie dopełniały stroje wypożyczone z Teatru Śląskiego im. S. Wyspiańskiego. Katowicki Rynek świta Głównego Wampira szybko opuściła, by udać się pod eskortą policji i straży miejskiej na plac Sejmu Śląskiego. O godzinie 11.00 nastąpiło spotkanie z Dziekanem Wydziału Filologicznego prof. Piotrem Wilczkiem, Prodziekanem Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska prof. Bogdanem Doleżychem oraz Dziekanem Wydziału BiOŚ prof. Pawłem Migulą, który wykazał wielkie poświęcenie i oddanie sprawie. Gwoli wyjaśnienia - Dziekan Wydziału BiOŚ w noc poprzedzającą akcję wrócił z wyjazdu zagranicznego. Wyczerpanie i nadwątlone siły prof. Miguli najprawdopodobniej zauważył jeden z wampirów, gdyż próbował wgryźć się w szyję Dziekana. Z nikłym skutkiem - na szczęście! Dziekanom, prof. dr. hab. Tadeuszowi Sławkowi, Sławomirze Kyrcz-Krzemień, reprezentującej Katedrę Chematologii i Transplantacji Szpiku Śląskiej Akademi Medycznej, oraz innym zaproszonym osobistościom, wręczono prezenty - niespodzianki.

W bogatym i różnorodnym programie Wampiriady znalazł

Wampiry na szczudłach - zgroza!
Wampiry na szczudłach - zgroza!
się występ grupy "Totutam", która, mimo przenikliwego chłodu, przedstawiła przed budynkiem Wydziału Filologicznego aranżację kilku tekstów kabaretowych J. Przybory i K. I. Gałczyńskiego. Poszukiwanymi atrakcjami okazała się możliwość przejazdu zabytkowym samochodem lub runda honorowa na harleyu. Ponadto każdy dawca otrzymywał certyfikat zwalniający z zajęć (w przypadku studentów), a także posiłek regeneracyjny - grochówkę, serwowaną przez, prowadzącą uniwersyteckie stołówki, firmę Uni Mensa S.C. Niestety nikt z prominentów uczelni nie odważył się oddać krwi, by dać przykład studentom i kontynuować zwyczaj jaki zainicjował w ubiegłych latach prof. Tadeusz Sławek. W tym roku w Katowicach znajdował się tylko jeden wampirobus, ponieważ z drugiego korzystano w Częstochowie. By usprawnić mechanizm oddawania krwi, proces rejestracji dawców przebiegał poza ambulansem. Symultanicznie m.in.: w Gdańsku, Bydgoszczy i Krakowie miały miejsce podobne inicjatywy.

Podczas takich przedsięwzięć jak Akcja Honorowego Krwiodawstwa budzi się refleksja na temat możliwości człowieka w niesieniu pomocy, zepchnięty na dalszy plan zostaje nasz egoizm, dokonujemy wewnętrznej spowiedzi, wczuwamy się w potrzeby bliźniego. Optymizmem napełnia fakt, że impreza, która przyciąga swoim niepowtarzalnym klimatem i niebanalnym przesłaniem rzesze młodych ludzi, procentuje i przynosi efekty w ciągu całego roku.

EDYCJA ROK LICZBA OSÓB, KTÓRE ODDAŁY KREW WYNIK
I199810446,520
II199914460,220
III20009040,700
IV20018336,350
V200222294,800
VI2003122ok. 35 litrów krwi

Miejmy nadzieję, że siódma edycja Wampiriady będzie cieszyć się jeszcze większym zainteresowaniem, a samo przedsięwzięcie będzie szerzej promowane niż w tym roku. Z całym szacunkiem dla organizatorów, wobec ich ogromnego wysiłku i zaangażowania, sugeruję, aby bardziej skupić się na reklamie tejże - jakże potrzebnej - akcji. Zabrakło ulotek i plakatów promocyjnych w domach studenckich i na niektórych wydziałach. A przecież " atakowany " z wszystkich stron informacjami o Wampiriadzie żak z pewnością...

stawi się chętniej,
By (...) dać swą krew namiętnie (...)
Bo krew przecież znaczy życie!

Autorzy: Lucyna Sadzikowska, Foto: Lucyna Sadzikowska