Konferencja naukowa pod tytułem: Socjologia i polityka społeczna a aktualne problemy pracy socjalnej w Polsce odbyła się 16 i 17 października na Wydziale Nauk Społecznych. Spotkanie uświetniało obchody jubileuszu dziesięciolecia istnienia Studium Pracy Socjalnej Instytutu Socjologii UŚ, działającego pod kierownictwem prof. dr hab. Kazimiery Wódz. Organizatorami przedsięwzięcia byli: Studium Pracy Socjalnej Instytutu Socjologii Uniwersytetu Śląskiego, Sekcja Pracy Socjalnej Polskiego Towarzystwa Socjologicznego, Instytut Socjologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika oraz Instytut Polityki Społecznej Uniwersytetu Warszawskiego.
Zaproszenie do udziału w spotkanie przyjęło wiele
JM Rektor UŚ prof. dr hab. Janusz Janeczek i prof. dr hab. Kazimiera Wódz - Kierownik Studium Pracy Socjalnej |
Powodów dla których zdecydowano się otworzyć Studium Pracy Socjalnej było kilka. Jeden z nich to żywe zainteresowanie studentów socjologii poszerzaniem wiedzy z zakresu pracy socjalnej. Studia socjologiczne dają przecież ogólne i solidne wykształcenie, ale bez specjalistycznego przygotowania w zakresie metodyki pracy socjalnej. Ważnym impulsem były dramatyczne problemy naszego regionu związane z restrukturyzacją przemysłu. Szukano formuły, która pozwoliłaby socjologom włączyć się do działań praktycznych dla dobra społeczności. W roku 1990 uchwalono Ustawę o Pomocy Społecznej. Brakowało wyszkolonej kadry. Z inicjatywy ówczesnego Ministra Pracy i Polityki Społecznej Jacka Kuronia powołano komisję do spraw reformy kształcenia w zawodzie pracownika socjalnego. W gronie jej członków znalazła się również prof. Kazimiera Wódz. Zadaniem komisji było zbudowanie od podstaw nowego modelu kształcenia pracowników socjalnych w Polsce. Owocem tej inicjatywy było oficjalne potwierdzone przez ministra minimum programowe, czyli kanon wiedzy i umiejętności jaką winien dysponować pracownik socjalny. W ślad za działaniami ministerialnymi powołana została również Biblioteka Pracownika Socjalnego, która ma na swoim kącie publikacje kilkudziesięciu książek z zakresu pracy socjalnej.
Program Studium zakładał, że studia będą miały charakter specjalistyczny i interdyscyplinarny. Pojawiły się między innymi takie dyscypliny jak: pedagogika, polityka społeczna, psychologia i oczywiście socjologia. Ważne były również umiejętności, dlatego w programie uwzględniono także przedmioty metodyczne, które przygotowują do pracy w instytucjach pomocy społecznej. Doświadczenie praktyczne w szkoleniu na tym kierunku jest tak ważne, że studenci mają praktyki w różnej formie już od pierwszego roku. Program studiów jest stale modyfikowany. Modyfikacje dotyczą szczególnie przedmiotów fakultatywnych. Studia kończą się obroną projektu socjalnego.
Na początku działalności Studium musiano przełamywać pewne opory. Były to pierwsze na wydziale 3-letnie studia licencjackie. Studia są dwustopniowe, ponieważ w 1996 roku dla chętnych utworzono uzupełniające 2-letnie studia magisterskie. Wiele osób patrzyło z rezerwą i niechęcią na nowy projekt. Program jednak obronił się. Kierunek jest bardzo popularny, a absolwenci są pożądani jako pracownicy. Bilans jest pozytywny, więc było warto podjąć wyzwanie - podsumowuje prof. Wódz.
Studium jest bardzo aktywną placówką. Prowadzi szkolenia na pierwszy i drugi stopień specjalizacji w zawodzie pracownika socjalnego. Posiada liczne kontakty z instytucjami pomocy społecznej. Zajmuje się pracą naukową: prowadzi badania, prace doktorskie z obszaru pracy socjalnej. Szkoła współpracuje z wieloma ośrodkami z zagranicy między innymi: Indianapolis (wspólne publikacje, wymiana literatury fachowej), współpracę nawiązano również z ośrodkami w Europie, między innymi: z Niemcami, Holandią, Francją, Wielką Brytanią. Studium Pracy Socjalnej jest członkiem Polskiego i Europejskiego Stowarzyszenia Szkół Pracy Socjalnej. Prof. Kazimiera Wódz mówi: Bez stałej wymiany doświadczeń i wiedzy człowiek się wypala, więc potrzeba kontaktów. Od niedawna otworzono nowy kierunek 3-letnich studiów licencjackich: socjologia reklamy i komunikacji społecznej. Jak twierdzi pani prof. Wódz: Był to strzał w dziesiątkę. Ludzie myślą w sposób praktyczny, musimy więc być konkurencyjni i proponować nowe i atrakcyjne kierunki studiów.
Za poświęcony czas dziękuję pani prof. dr hab. Kazimierze Wódz., która zechciała mi przybliżyć historię całego przedsięwzięcia.