Dziesięć artykułów na dziesięciolecie Szkoły Języka i Kultury Polskiej UŚ (9)

Austriackie gadanie i niemiecki szwargot po polsku

Czytelnicy “Gazety Uniwersyteckiej” mieli możliwość zapoznania się z różnorakimi inicjatywami Szkoły Języka i Kultury Polskiej. Nadszedł czas, aby powiedzieć o szczególnej jej działalności, której adresatami są mieszkańcy dwu krajów niemieckojęzycznych — Austrii i Republiki Federalnej Niemiec. Jeśli symbolicznie traktować fakt, iż to właśnie niemiecki polonista — Aleksander Alisch — przyczynił się w znacznym stopniu do założenia szkoły letniej, prekursorki obecnej Szkoły Języka i Kultury Polskiej (jeśli kogoś z czytelników zdziwi ta informacja, proszę sięgnąć do pierwszego artykułu o Szkole w numerze styczniowym), wówczas dość zrozumiałe staje się zainicjowanie w roku 1992 kursów języka polskiego dla nauczycieli z Niemiec oraz rozpoczęcie w roku 1995 dla studentów z Austrii i Polski letnich kolegiów w Cieszynie, trwale związanym — poprzez historyczną bliskość — z oboma narodami.

Pożegnalna kolacja
Recytowany przez jednego
z uczestników wrześniowego
kursu rymowany wiersz o pobycie
na kursie bawił wszystkich na
pożegnalnej uroczystej kolacji.
Pierwszy kurs języka polskiego dla nauczycieli, przybywających z Niemiec do Polski, aby uczyć języka niemieckiego w polskich bilingwalnych szkołach podstawowych i średnich oraz kolegiach językowych, odbył się w Cieszynie w ramach organizowanej w tym czasie szkoły letniej, aby od roku 1994 (z przyczyn organizacyjnych w roku 1993 nie odbył się kurs) na stałe przenieść się do siedziby Szkoły w Katowicach. Pobyt w tym mieście przez dwa wrześniowe tygodnie dla wielu nauczycieli oznaczał stawianie pierwszych kroków w nowej rzeczywistości kulturowej, gospodarczo-społecznej, mentalnościowej i wreszcie językowej. Rozpoznawanie nowego obrazu świata — również w języku — stanowiło dla wielu nowe wyzwanie doświadczania Innego i spełniało tym samym ich potrzebę poznawania, wynikającą z głębokiej ciekawości świata, innych ludzi z innymi problemami oraz innymi myślami. Nie bez znaczenia było również odwrócenie na czternaście dni ról i stanie się studentem (uczniem) u polskiego nauczyciela. Dla niektórych było to czasem trudniejsze niż zapamiętanie oboczności spółgłoskowych w miejscowniku. Zdarzało się, że motywacjami przyjazdu do Polski były: chęć powrotu do kraju przodków lub przyjaciół, chęć nauczenia się ich języka, obcowania ze słowiańską mentalnością bądź po prostu zwyczajna przekora i niezgoda na funkcjonujące za Odrą stereotypy Polaka.

W tym roku we wrześniu po raz ósmy przyjechała grupa nauczycieli, którzy postanowili swoje doświadczenie pedagogiczne wykorzystać w pracy z młodzieżą z sąsiedniego kraju po wschodniej stronie. Postanowili też na kilka lat przenieść swoje życie zawodowe i prywatne nad Wisłę, zmagać się z polską wymową i pisownią, ze słowami cześć i sześć, ze szczoteczką do zębów i chrząszczem w trzcinie, uczyć się nowych rytuałów językowych (dowiedzieć się, że gdy spotykają pana Winfrieda — on nadal pozostaje w dopełniaczu mężczyzną) i akceptowania pocałunków w kobiece ręce.

O randze organizowanego przez Szkołę kursu świadczy coroczna — w dniu inauguracji —obecność przedstawicieli władz ministerialnych, administracyjnych regionu oraz uniwersyteckich i przedstawicieli dyplomacji niemieckiej. Nawet największych sceptyków przekona o tym fakt, iż na tegorocznym uroczystym rozpoczęciu kursu, który odbył się osiemnastego września w sali Rady Wydziału Filologicznego, za owalnym stołem zasiadły następujące osobistości: Prof. dr hab. WILIBALD WINKLER — Wiceminister Edukacji Narodowej, dr Bogusław Szymański — dyrektor Biura Uznawalności Wykształcenia i Współpracy Międzynarodowej MEN, Andrzej Śliwka — przedstawiciel Departamentu Integracji Europejskiej i Wymiany Międzynarodowej MEN, Holger Heisen — wicekonsul Republiki Federalnej Niemiec w Opolu, Piotr Skrzypecki — Kurator Śląski, Jego Magnificencja Prof. dr hab. Tadeusz Sławek, Prof. dr hab. Janusz Janeczek — Prorektor ds. Nauki, Współpracy i Promocji Uniwersytetu Śląskiego, Prof. dr hab. Wiesław Banyś — Dziekan Wydziału Filologicznego, Prof. dr hab. Zbigniew Białas — Prodziekan Wydziału Filologicznego oraz Dorothea Burdzik — koordynator programu wymiany z ramienia Zentrallstelle für das Auslandsschulwesen w Kolonii.

Wycieczka do Tarnowskich Gór Wykład dr Ewy Jurczyk
Tradycyjna wycieczka niedzielna
dla niemieckich nauczycieli i zwiedzanie
zabytków w Tarnowskich Górach
Dr Ewa Jurczyk przybliża
nauczycielskiej kadrze niemieckiej
polską literaturę współczesną

Bogaty program dwutygodniowego kursu obejmował nie tylko intensywną naukę języka polskiego metodą komunikacyjną z wykorzystaniem programów multimedialnych, lecz również wykłady i seminaria o historii, kulturze i dniu współczesnym Polski, odbywające się w języku niemieckim. W tym roku uczestnicy kursu mieli możliwość usłyszeć niezwykle interesujące wykłady Pana prof. dra hab. Andrzeja Gwoździa O obrazie Niemca w polskim kinie, Pani prof. dr hab. Grażyny Szewczyk O niemieckiej literaturze w polskich i niemieckich podręcznikach do języka polskiego i nauki języka niemieckiego oraz Pani dr Ewy Jurczyk O polskich laureatach nagrody Nobla. Ofertę dydaktyczną uzupełniały seminaria z metodyki nauczania języka niemieckiego ze szczególnym uwzględnieniem specyfiki nauczania Polaków języka niemieckiego. Nasi goście z Niemiec usłyszeli wykład o Formach grzecznościowych obowiązujących w języku polskim i niemieckim, wygłoszony przez Pana dra Wacława Miodka. Spotkania z przedstawicielami Kuratorium Oświaty Urzędu Wojewódzkiego oraz polskimi germanistami w Wojewódzkim Ośrodku Metodycznym w Katowicach wzbogaciły wiedzę naszych kursantów o sytuacji polskiego szkolnictwa, przeprowadzanej reformie oraz specyfice pracy polskiego nauczyciela. W interesujący sposób mogli oni również sprawdzić stopień przyswojenia struktur językowych nie tylko na końcowym egzaminie, lecz również poprzez wizyty w Teatrze im. Wyspiańskiego oraz Teatrze Rozrywki w Chorzowie. Niedzielna niemal “półmetkowa” wycieczka po Górnym Śląsku pozwalała — ku zadowoleniu wielu — na wzięcie oddechu przed drugim tygodniem zmagania się z polszczyzną.

Studenci z Polski i Austrii Uroczysty wykład
Studenci z Polski i Austrii
w nauce języka niemieckiego
i polskiego wykorzystywali
najnowsze media
Uroczysty wykład inaugurujący
letnie kolegium polsko-austryjackie
wygłosił Prof. dr hab. Ireneusz Opacki.
Austię reprezentuje
Pani Dr Dorothea Muller-Ott.

Świadectwem niezwykłej kreatywności pobudzanej tak bogatym programem wrześniowego kursu jest wiersz napisany przez jednego z jego uczestników: Kurs językowy widziany oczami początkującego, którego fragment zostaje poniżej przytoczony:

Der Sprachkurs aus der Sicht eines Anfängers
[...]
Ich leb in Polen — ganz ohne Frust,
und so steht fest — die Sprache ich trotzdem erlernen muß!
Beeindruckt von den Lehrerinnen, die da kommen,
hab’ ich die ersten Zischlaute schon vernommen.
Von links ein “cz”
ein “ż” von rechts
ein Strichlein oben
ein Hacken unten
so wird aus “ó” ein “u”
aus “ą” ein “on”
— und dann ein “ł”
weich macht ein “i”,…
ich glaube fest, das lern’ ich nie.

5 Konsonanten in einer Reihe sind hier nicht verboten,
aus meiner Zunge wird ein dicker Knoten,
bei “ch” beginnt mein Zäpfchen zu vibrieren,
man kann schon leicht den Überblick verlieren!

Und dann die Fälle — 7 an der Zahl;
die 4 im Deutschen sind für mich schon eine Qual.
Die ersten Regeln begann ich zu erfassen,
da ließ mich “NIEREGULARNE”schon erblassen.
[...]

[...] Choć w Polsce mieszkam bez frustracji
języka uczyć muszę się więc wracam do edukacji
oczarowany nauczycielkami
nie mam już problemu z syczącymi głoskami
choć z lewej czai się “cz”
a z prawej “ż”
kreska u góry
i haczyk na dole
z “ó” robi się “u”
a z “ą” jakieś “on”
i “ł” do tego
oraz zmiękczające “i”
już wiem, że tego nie pojmę przez wiele dni

Pięć spółgłosek pod rząd przestępstwem tu nie jest
choć język mój już jest w supełek
a przy “ch” języczek mój już drży
kontrolę nad nim stracisz w mig i ty

A do tego przypadków siedem
choć niemieckie cztery są już cierpieniem
już miałem pierwsze reguły do opanowania
lecz przy “nieregularnych” zbladłem jak ściana. [...]

Tak wiele ciepłych słów (do tego z rymem) dowodzi przejścia przez najtrudniejszą próbę, przed jaką postawiona została Szkoła i jej pracownicy, gdyż zasiadający w ławkach nauczyciele — często z wieloletnim stażem — zawsze są najsurowszymi sędziami. Dlatego wrześniowe kursy języka polskiego dla niemieckiej kadry nauczycielskiej były i z pewnością pozostaną wyzwaniem dla obu stron, inspirując i stanowiąc dla wszystkich silną motywację do pracy.

Na koniec jeszcze odrobina wspomnień. Rok 1995 przyniósł Szkole Języka i Kultury Polskiej możliwość rozszerzenia swojej działalności na kolejny kraj niemieckojęzyczny i na zlecenie Ministerstwa Nauki, Komunikacji i Sztuki w Wiedniu oraz MEN w Warszawie zorganizowane zostało pierwsze letnie kolegium polsko-austriackie. Jeszcze czterokrotnie (1995, 1996, 1997,1998) do Cieszyna zjeżdzali się na trzy tygodnie studenci z Austrii, aby nauczyć się języka polskiego oraz studenci z polskich uczelni państwowych, aby poprawić swoją znajomość języka niemieckiego. Bogaty program corocznego letniego kolegium stwarzał również wielorakie możliwości uczestnictwa w życiu kulturalnym i politycznym Polski, poznania kultury i historii Austrii poprzez liczne spotkania z przedstawicielami kultury, sztuki, poprzez seminaria i wykłady literaturoznawcze, kulturoznawcze i językoznawcze oraz wizyty w teatrze, w kinie i wycieczki do turystycznie interesujących miejsc Śląska Cieszyńskiego i okolic. Nawiązane znajomości poprzez dwunarodowe zamieszkiwanie dwuosobowych pokoi zaowocowały długotrwałymi przyjaźniami (nawet małżeństwami) oraz w znacznym stopniu przyczyniły się do doświadczania przez studentów rzeczywistego obrazu świata obu narodów. Obecnie projekt ten, finansowany częściowo przez austriackie ministerstwo, nadal czeka na swoją kontynuację i tym samym na powoływanie kolejnych ambasadorów kultur narodowych w obu krajach.