MARCIANISE, CIAO!

okładka
Okładka jednej z książek
prof. Pietro Zinziego
W lipcowej „Gazecie Uniwersyteckiej” zamieściliśmy relację z pobytu studentów Filologii Włoskiej UŚ we Włoszech. W Marcianise (Kampania) przebywali oni na zaproszenie istniejącej w całym kraju organizacji Pro Loco, popularyzującej kulturę, promującej lokalny folklor i obyczaje. Wyprawa do Włoch zaowocowała wieloma przyjaźniami, ale i perspektywą następnych spotkań. Niektórzy studenci po wielkanocnym pobycie spędzali tam później letnie wakacje...

We wrześniu w Marcianise przebywało ponad dwudziestu tancerzy uniwersyteckiego zespołu muzyczno - tanecznego „Katowice”. Nieoceniona pomoc pochodzącej z Marcianise Teresy Capece - lektorki języka włoskiego na UŚ - sprawiła, że miejscowa komórka Pro Loco zaprosiła i umożliwiła występowanie katowickiej grupie. Pomysł studenckiej wymiany zrodził się z myśli, że nauka języka to nie tylko żmudna praca nad podręcznikami, ale i wzajemne szerzenie kultury, obyczajów, bezpośredni kontakt z ludźmi. I oczywiście zwiedzanie Włoch...

A żeby sprawiedliwości stało się zadość, pod koniec października w Katowicach i Sosnowcu gościła grupa młodych Włochów, którym towarzyszył m.in. prof. Pietro Zinzi (ur. 1927), znany popularyzator włoskiej kultury, animator występów folklorystycznych, badacz historii sztuki i miejscowej tradycji, którym poświęcił szereg książek. To on właśnie, przewodząc strukturze Pro Loco w Marcianise, umożliwił Polakom pobyt we Włoszech.

Teresa Capece i włoscy goście
Wspólna fotografia podczas
wrześniowego pobytu we Włoszech
Goście z Marcianise spotkali się po przyjeździe ze studentami italianistyki. Prof. Zinzi mówił o kulturze i historii Włoch, a w tym czasie zebrani na sali delektowali się zawartością przywiezionej przez gości skrzynki winogron. Gościnnie i sympatycznie wypadło też spotkanie w siedzibie zespołu „Katowice”, gdzie przy kilku rodzajach ciasta i herbacie (w tle rozbrzmiewała muzyka zespołowej kapeli) wspominano niedawne, wspólnie spędzone chwile.

Kilka dni wizyty w Polsce upłynęło niezwykle pracowicie. Włosi, wraz z towarzyszącymi im student(k)ami italianistyki (a wśród nich niezwykłej pracowitości tłumaczką Bernadetą Grochowską) zwiedzili Obóz - Muzeum w Oświęcimiu, podziwiali zabytki Krakowa, byli też w Tarnowskich Górach, zwiedzając zabytkową kopalnię i wypełnioną wodą Sztolnię Czarnego Pstrąga (którą można przepłynąć łodzią). W programie pobytu znalazła się też wycieczka do Częstochowy i zwiedzanie Jasnej Góry.

Korzyści osiągane z podobnych wymian kulturalnych, to przede wszystkim kontakt z „żywym” językiem, szerzenie kultury włoskiej w inny, niż tradycyjne sposoby. Jednak owe rozwiązania, tak często przyjęte gdzie indziej, na naszej uczelni, zdaniem niektórych uczestników wspólnych spotkań, wciąż stanowią pewnego rodzaju nowość, nie zawsze spotykającą się z właściwym do wagi problemu uznaniem niektórych profesorów, czy decydentów. Na szczęście znacznie ważniejszą rolę odgrywa w takich przypadkach entuzjazm tych, dla których polsko - włoskie spotkania w Katowicach, czy Marcianise, stały się już tradycją i okazją do miłych wspomnień.

Wspólna fotografia spotkanie
Teresa Capece i włoscy goście,
podczas spotkania
ze studentami italianistyki
Spotkanie w siedzibie
zespołu „Katowice”
Autorzy: Mariusz Kubik