APEL

Głęboko poruszeni narastającą od kilkunastu miesięcy falą przemocy, której ofiarami padają młodzi ludzie znajdujący się na początku swojej drogi życiowej, ludzie których talent i dary umysłu i ducha wzbogaciłyby całe społeczeństwo, wyrażamy nasze najwyższe zatroskanie stanem relacji międzyludzkich w naszym codziennym otoczeniu. Pochylając się z bólem przed Rodzinami i Przyjaciółmi Ofiar, wyrażamy poparcie dla tych inicjatyw młodzieży, które - jak marsze pokoju - świadczą o tym, iż nie godzi się ona na przemoc jako na sposób uczestniczenia człowieka w życiu społeczności. Wypływa to z przeświadczenia młodych ludzi, iż efektem przemocy nie jest potwierdzenie wartości jednostki w grupie, lecz przeciwnie - iż przemoc, okrutnie przerywając życie człowieka, lub zmierzając do brutalnego ograniczenia jego wolności i godności, wyłącza tych, którzy przemocy się dopuszczają ze świata wartości przynależnych jednostce. Wierząc, iż młodzieży potrzebne jest wsparcie w jej działaniach na rzecz godnego i spokojnego życia, oraz zdając sobie sprawę z odpowiedzialności jaką uczeni i artyści skupieni w wyższych uczelniach ponoszą za kształt obecnego i przyszłego społeczeństwa i panujące w nim relacje międzyludzkie zwracamy się do:

- wszystkich Rodziców i Wychowawców, by nie ustawali w uświadamianiu młodym ludziom, iż wolność, w której dorastają młodzi ludzie jest darem, którego nie należy sprowadzać jedynie do wymogów własnych pragnień i chęci, lecz którym - nie rezygnując ze swoich poglądów - należy dzielić się z Innymi poprzez zrozumienie ich odmienności i prawa do własnego sposobu życia. Wydarzenia, które wstrząsnęły Polską, brutalne morderstwa, w których ginęli młodzi ludzie często tylko dlatego, że byli "obcy", że wyglądali "inaczej", lub że "stanęli komuś na drodze" dowodzą, iż zapominamy o kształceniu się i wychowywaniu do wolności, którego wynikiem jest przekonanie, iż pogląd wyrażony zdaniem "robię to, na co mam ochotę" nie jest przejawem wolności, lecz jej zaprzeczeniem. Nikt nie może i nie ma prawa zastąpić w tej pracy domu rodzinnego, w którym powinna zostać przywrócona równowaga między wychowaniem, czyli troską poświęconą duchowemu rozwojowi dziecka a naturalną tendencją do zwiększania swojej zasobności materialnej;

- wszystkich Kolegów Nauczycieli pracujących w szkołach podstawowych i średnich wszelkiego typu, a także na wyższych uczelniach prosząc, by nie zapominali, iż nim młody człowiek ucieknie się do aktu przemocy najczęściej poprzedzi go zachowaniem, które jest niezbyt wyraziście wyartykułowanym wołaniem o pomoc, o wysłuchanie, o odruch ciepła i przyjaźni. Jedna rozmowa potrafi zmienić ludzkie życie, pozornie skromny gest bezinteresownej życzliwości może mieć uzdrawiające znaczenie dla człowieka zamkniętego w kręgu swoich problemów, z którego nie widzi wyjścia;

- Władz Państwa i Regionu, by zechciały dostrzec, że kraj, który nie poświęca dostatecznej uwagi sprawom szkolnictwa i edukacji podcina korzenie swojej przyszłości. Można i należy domagać się dobrego, chroniącego obywateli prawa i sprawnego działania jego organów, troski o bezpieczeństwo w miejscach publicznych, gromadzących - jak sale koncertowe i stadiony - wielu ludzi, ale nie wolno pod żadnym pozorem zapominać, że to należycie finansowana szkoła może w sposób zasadniczy zmienić oblicze społeczeństwa. Szkoła, która zatraci wreszcie swoją anonimowość, w której zmniejszając ilość dzieci w klasach umożliwi się nauczycielom autentyczny kontakt z uczniem, w której znajdzie się miejsce dla psychologa i - jeżeli będzie trzeba - psychoterapeuty, która będzie w stanie stworzyć uczniom możliwości twórczego spędzania wolnego czasu. Nagle i gwałtownie zmieniająca się rzeczywistość sprawiła, że wielu młodych ludzi odczuwa swoistą "bezdomność", poczucie lęku i zagrożenia, które kierują ich w stronę taniej rozrywki i potwierdzenia za pośrednictwem agresji własnej wartości, dlatego dom i szkoła muszą znaleźć wsparcie w instytucjach, które potrafiłyby przyjść z pomocą ludziom, którzy zmagając się z poczuciem zagrożenia własnej osoby często stają się zagrożeniem dla innych.

Apel podpisali przedstawiciele świata nauki i kultury skupieni w Regionalnej Konferencji Rektorów Uczelni Akademickich województw katowickiego, opolskiego, częstochowskiego i bielskiego:

Prof. dr hab. inż. Bolesław Dobrowolski
Prorektor Politechniki Opolskiej w Opolu

Prof. Julian Gembalski
Rektor Akademii Muzycznej im. K. Szymanowskiego w Katowicach

Prof. dr hab. Kornel Gibiński
Przewodniczący Oddziału Polskiej Akademii Nauk w Katowicach

Prof. dr hab. Jan Malicki
Dyrektor Biblioteki Śląskiej w Katowicach

Prof. dr hab. Stanisław S. Nicieja
Rektor Uniwersytetu Opolskiego w Opolu

Prof. dr hab. Janusz Nowotny
Rektor Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach

Prof. Zbigniew Pieczykolan
Prorektor ds Filii Krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach

Prof. dr hab. inż. Bolesław Pochopień
Rektor Politechniki Śląskiej w Gliwicach

Prof. dr hab. Zbigniew Religa
Rektor Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach

Prof. dr hab. Tadeusz Sławek
Rektor Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach

Prof. dr hab. Janusz Szopa
Rektor Politechniki Częstochowskiej w Częstochowie

Prof. dr hab. Ryszard Szwed
Rektor Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Częstochowie

Ks. dr Jan Wątroba
Rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie

Prof. dr hab. inż. Andrzej Włochowicz
Prorektor ds Filii Politechniki Łódzkiej w Bielsku - Białej

Ks. dr Jacek Wojciech
Rektor Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego w Katowicach

Prof. dr hab. Jan Wojtyła
Rektor Akademii Ekonomicznej im. K. Adamieckiego w Katowicach

Katowice / Opole / Częstochowa / Bielsko - Biała,
25 czerwca 1997 roku