Nowy Rok bieży,
W jasełkach leży.
A kto, kto?
Dzieciątko małe,
Dajcie mu chwałę.
Na ziemi.
Wieczór 14 grudnia 2005 roku miał niepowtarzalny charakter. Przy wspólnym stole zastawionym tradycyjnymi potrawami wigilijnymi zebrali się goście z całego świata, aby poznać polskie zwyczaje bożonarodzeniowe. W tym roku stołówka studencka przy pl. Sejmu Śląskiego zapełniła się po brzegi. Licznie przybyli studenci, którzy uczą się języka polskiego w Szkole, a studiują na Akademii Muzycznej, Politechnice Śląskiej, Akademii Ekonomicznej, Uniwersytecie Śląskim lub z różnych powodów mieszkają w Polsce. Przyjechali tu z odległej Japonii, Chin, USA, Egiptu, Iraku oraz z różnych państw europejskich, np. z Niemiec, Ukrainy, Francji, Hiszpanii, Białorusi, Czech, Portugalii, Słowacji, Finlandii czy Rosji. Nasz stół wigilijny stał się dzięki temu prawdziwym świadectwem przyjaźni i pojednania międzykulturowego.
Jak co roku gospodarzami wigilijnego spotkania byli pracownicy Szkoły i słuchacze Podyplomowych Studiów Kwalifikacyjnych Nauczania Kultury i Języka Polskiego jako Obcego (edycji prowadzonej przez Szkołę w Rybniku). Jednak tym razem zagraniczni studenci brali, bardziej niż zwykle, aktywny udział w przygotowaniu wieczoru wigilijnego, ponieważ od miesiąca jedna z grup spotykała się na próbach jasełek. Zanim więc wszyscy zasiedli do uroczystej kolacji, ciepłymi słowami przywitał zebranych gości Archanioł Gabriel (Joanna z Wielkiej Brytanii), zapraszając do obejrzenia przedstawienia i do wspólnego śpiewania kolęd. Po chwili na scenie pojawiła się Maria (Diana z Niemiec), pastuszkowie ze skromnymi darami (Zina z Białorusi i Kamilla z Niemiec), Herod (Joseph z Francji), trzej królowie w bogatych szatach (Jiri z Czech, José Maria z Hiszpanii, Valerio z Włoch). Publiczność oklaskami powitała też na scenie Petera z Czech, który zagrał jednego z żołnierzy Heroda oraz Hirohito z Japonii występującego w roli św. Józefa. Większość kostiumów, w których aktorzy tak świetnie prezentowali się na scenie, została wypożyczona z Parafii Wniebowzięcia NMP w Chorzowie dzięki uprzejmości ks. Rafała Skitka (w podziękowaniu studenci zgodzili się przygotować spotkanie dotyczące tradycji świątecznych w ich krajach, odbędzie się ono wkrótce w parafialnej kawiarence). Kilkutygodniowa praca studentów włożona w ćwiczenie ról oraz ich ogromne zaangażowanie w przygotowanie dekoracji i rekwizytów przyniosły efekty. Po przedstawieniu aktorzy otrzymali gromkie i zasłużone brawa od swoich kolegów - nauczenie się ról wymagało od nich przecież nie tylko umiejętności językowych i aktorskich, ale też nie lada odwagi, tak potrzebnej do publicznego wystąpienia w obcym języku.
Po jasełkach wszyscy dekorowali świątecznie salę: odbył się konkurs na wykonany ręcznie najdłuższy łańcuch choinkowy, salę upiększyły też bombki z kolorowego papieru ze słowami związanymi ze świętami Bożego Narodzenia. Wreszcie nadszedł czas świątecznych życzeń i łamania się opłatkiem. Jako pierwszy bożonarodzeniowe i noworoczne życzenia złożył wszystkim dyrektor Szkoły dr hab. Romuald Cudak. Potem długo jeszcze słychać było wypowiadane po polsku słowa życzeń i cichutki trzask łamanego opłatka.
Kosztowanie smakołyków poprzedzone zostało objaśnieniem symboliki potraw wigilijnych i prezentacją najważniejszych zwyczajów towarzyszących temu wieczorowi. Na stole nie zabrakło rozmaitych ciast i ciasteczek, ryby, kapusty z grochem, pierogów z grzybami, kutii i śląskich makówek oraz kompotu z suszonych owoców. Większość z nich przygotowali w domu wykładowcy i lektorzy Szkoły oraz słuchacze Podyplomowych Studiów; pyszną zupę grzybową i pierogi ugotowano w filologicznej stołówce. Dla każdego znalazł się również prezent pod choinką - płyta z najpiękniejszymi polskimi kolędami.
VIOLETTA HAJDUK-GAWRON
MAŁGORZATA SMERECZNIAK