Świeże są jeszcze wspomnienia z uroczystości wręczenia stypendiów Ministra Edukacji Narodowej. W tym roku otrzymało je wyjątkowo dużo studentów naszego uniwersytetu - aż 34, co robi wrażenie w porównaniu z ubiegłoroczną siedemnastką. Mimo to nie opuszcza mnie wrażenie, że liczba ta mogłaby być jeszcze większa, i to nie z powodu lenistwa utalentowanych żaków, a dlatego, że wiele osób zasługujących na te stypendia po prostu nie wiedziało o możliwości ubiegania się o nie.
W połowie czerwca tego roku na gablotce ogłoszeniowej politologii pojawiła się lista nazwisk kilkunastu osób proszonych o zgłoszenie się do (o ile dobrze pamiętam) pani dr Marii Zrałek. Nie napisano, że chodzi o stypendium MEN, zagadkowe pozostają też dla mnie kryteria doboru - znalazły się na niej osoby, które ostatecznie stypendium nie dostały, i vice versa: kilku tegorocznych stypendystów - studentów politologii - nie zostało na niej uwzględnionych.
Miałem duże szczęście, że życzliwa koleżanka wręczyła mi wszelkie formularze oraz regulaminy, wręcz zmuszając mnie do złożenia wniosku - i udało się! Byłoby po sprawie, gdyby nie to, że jak dowiedziałem się z późniejszych rozmów z moimi koleżankami i kolegami tak z politologii, jak i z innych kierunków, wielu z nich nie miało takiego szczęścia. Spełniali wszystkie kryteria (wysoka średnia i aktywność na polu naukowym), a jednak ominęły ich niewątpliwy prestiż i niebagatelne pieniądze, gdyż nie zostali poinformowani o tej możliwości.
Chciałbym wierzyć, że sytuacja tego rodzaju nie wynika ze złej woli, a tylko z niedostatków organizacyjnych. Apeluję więc do władz dziekańskich: w czerwcu przyszłego roku nie twórzcie arbitralnych list; wywieście duże i dobrze widoczne ogłoszenia o możliwości składania wniosków o stypendium MEN z wyraźnie podanymi kryteriami. Chciałbym, by nikt z moich zasłużonych koleżanek i kolegów nie był pominięty nie z własnej winy i abyśmy w przyszłym roku mogli świętować w jeszcze większym gronie.
Autor jest tegorocznym stypendystą MEN, studentem Międzynarodowej Szkoły Nauk Politycznych, sekretarzem Naukowego Koła Integracji Europejskiej.