Czerwcowy, przedostatni w tym roku akademickim numer "Gazety Uniwersyteckiej" pełen jest treści "naddanych": kolejne wydanie "FORUM książki", studencki "Suplement", ale przede wszystkim obszerny (bo aż 16-stronicowy) dodatek kulturalny, poświęcony osobie i twórczości Józefa Szajny, który 22 maja odebrał z rąk JM Rektora UŚ prof. Janusza Janeczka najwyższą z akademickich godności - tytuł Doktora Honoris Causa Uniwersytetu Śląskiego.
Tymczasem wewnątrz "Gazety..." - poza niewzruszonymi od miesięcy (a nawet lat!) basztami felietonistów i krzepnącą dopiero na swym miejscu rubryką wiadomości "z Cieszyna" - podsumowujemy: wizytę w Uniwersytecie Rzecznika Praw Obywatelskich prof. Andrzeja Zolla, 10 lat istnienia i działalności Międzynarodowej Szkoły Nauk Politycznych, Jubileusz prof. Jadwigi Zieniukowej oraz nadzwyczaj udane spotkanie z północnoirlandzkim pisarzem Robarteam McLiamem Wilsonem w Sosnowcu. Nie brakuje również głosów studentów w sprawach własnych: tegorocznych Eurojuwenaliów Śląskich, Cieszynaliów, czy Dni Otwartych Drzwi Uczelni.
Chcielibyśmy również - i czynimy to niniejszym z prawdziwą przyjemnością - przedstawić Państwu jednego ze zwyczajnych-niezwyczajnych pracowników Uniwersytetu Śląskiego: dr. Mieczysława Leśnioka z Pracowni Klimatu Obszarów Miejskich i Przemysłowych Wydziału Nauk o Ziemi, któremu tą drogą przekazujemy zasłużone wyrazy uznania. Tylko dzięki jego szybkiej reakcji funkcjonariusze Straży Miejskiej ustalili 3 kwietnia sprawcę zanieczyszczania ogólnospławnej rzeki Ślepiotki. Firma produkująca i mieszająca farby przez kilka miesięcy odprowadzała do wody pigmentowe popłuczyny, powodując tym samym znaczne zakłócenia w toku pracy oczyszczalni ścieków "Panewniki" (ścieki wytwarzały ogromną ilość piany). Jak podkreślają dyżurujący w tym rejonie funkcjonariusze Straży Miejskiej: Robert Podhalicz i Józef Barański - tylko dzięki refleksowi dr. Leśnioka udało się zlokalizować "źródło" zanieczyszczeń, uwalnianych w nieregularnych odstępach czasu. Komendant Straży Miejskiej w Katowicach Michał Gałęziowski przekazał na ręce JM Rektora UŚ wyrazy podziękowania pracownika Uczelni - za współpracę i zaangażowanie.
Natomiast najszczersze przeprosiny i prośba o wybaczenie należą się ze strony redakcji "Gazety..." Beacie Popczyk-Szczęsny, autorce opublikowanego w maju artykułu, dokumentującego tegoroczny Ogólnopolski Festiwal Sztuki Reżyserskiej "Interpretacje", której imię i nazwisko "wyparowały" w tajemniczy sposób spod tekstu. Opublikowane w tekście zdjęcia pochodziły zaś z festiwalowego archiwum, o czym też nie poinformowano. To nie w naszym zwyczaju. Posypujemy głowy popiołem.