10 listopada odszedł od nas Dr Ireneusz Jakubczak - starszy wykładowca w Instytucie Języka Angielskiego. Miał 56 lat.
Przede wszystkim zaś pozostanie w naszej pamięci jako Człowiek wielkiego serca, wrażliwości, dobroci i spokoju, lubiany przez wszystkich bez wyjątku. Nigdy się nie spieszył. Jako jedyny w Instytucie wśród nas, zabieganych i w ciągłym pośpiechu, miał czas aby porozmawiać - o sprawach naukowych, a także prywatnych. Lubił słuchać i umiał słuchać. W Sosnowcu to my byliśmy Jego rodziną, a on był jednocześnie samotnikiem, żyjącym w swym hermetycznym świecie idei i ideałów. Nie chciał, z wyboru, uczestniczyć w pogoni za złudnymi wartościami naszego świata, dlatego też nie dbał o awanse ani stanowiska. Moje osobiste wspomnienie o Nim sięga jeszcze dalej w przeszłość. Spotkałem Go przed wielu laty zanim razem przeszliśmy na Uniwersytet Śląski z Poznania. W anglistyce Uniwersytetu Adama Mickiewicza rozpoczynał pracę z opinią bardzo zdolnego absolwenta anglistyki łódzkiej. Już w Łodzi na seminariach zaskakiwał erudycją i rozległością zainteresowań. Takim Go zapamiętam i obraz ten towarzyszył mi do końca. Pochowaliśmy Go w rodzinnym grobowcu na maleńkim, parafialnym cmentarzu we wsi Stodoły koło Opatowa. Spoczął w ciszy wśród pól. Na takie miejsce spoczynku zasłużył sobie swym prostolinijnym życiem. Od Jego śmierci minął ponad miesiąc i coraz dotkliwej jest Go nam brak. |