W przedświątecznym numerze "Gazety Uniwersyteckiej" podzielę się z Czytelnikami swoją radością (szczęśliwie uzyskałem - przy świadkach - bardzo wysoki wynik skrablowy) oraz uwagami o innych rekordowych pomysłach dotyczących naszej gry klubowej. Zacznę od wymarzonej sekwencji 4 premiowanych wyrazów, które układają się w swoistą białą krzyżówkę (bo bez czarnych pól). Otóż Zdzisław Szota (była już o nim mowa w poprzednim odcinku sagi skrablowej - "Gazeta Uniwersytecka" z października - a i w dalszej części tego szkicu też się ten znakomity zawodnik pojawi) proponuje do słowa "topolom" dodać wyraz "okopana", co da nam układ:
t o p o l o m
o k o p a n a
- w którym jednocześnie utworzy się 7 dwuliterowych słów (czytanych pionowo). Gdy następnie podczepimy do istniejącego "dystychu" skrablowego wyraz "parytet", to wykreujemy 7 słów trójliterowych:
t o p o l o m
o k o p a n a
p a r y t e t
Zwieńczeniem konstrukcji może być słowo "użalają", powołujące do życia następną siódemkę (wyrazów czteroliterowych):
t o p o l o m
o k o p a n a
p a r y t e t
u ż a l a j ą
(w naszej grze dopuszczalna jest bowiem odmiana zaimka "ona", stąd w kanonie wyrazów trójliterowych forma "oną", a zatem poprawna jest też - nieco Witkacowska - seria "onej", "onego", "onych"). Przykład ten jednocześnie wskazuje, iż najlepszym niekiedy sposobem dołożenia następnego słowa jest po prostu jego nałożenie lub podłożenie nad lub pod istniejącym już na planszy wyrazem. O tym stale trzeba pamiętać!
Jakie są skrajne punktowo możliwości scrabble? Czy można przekroczyć w układaniu 100 literek na planszy granicę 2000 punktów? Tak, istnieje taka szansa. Stwarza ją indywidualna gra na czas, w której zawodnik - obserwowany przez jury skrablowe - w czasie 40 minut i przy 6 ewentualnych wymianach liter doprowadza do wyczarowania na obu marginesach planszy (A1-A15 oraz O1- O15) 15-literowych słów typu "półżartobliwość" lub "towiańszczyźnie". Za ułożenie takich longierów zgodnie z regułami gry (czyli najpierw trzeba w odpowiednim miejscu umieścić poszczególne części tych 15-literowców: "żart", "li", "oś", "owiań", "czy") można uzyskać premię 50-punktową i przelicznik 27-krotny (3 x 3 x 3), co daje w sumie wyniki oszałamiające: "półżartobliwość" - 1130, "towiańszczyźnie" - 1049 punktów. Stąd obecnie najlepsze wyniki gry indywidualnej oscylują wokół 2500 punktów.
Obok podobnych "dwutysięczników" znam zapis dwóch partii, w których przekroczono granicę 1000 punktów. Były to mecze towarzyskie, więc oficjalnie nie liczą się te ""tysiączniki" (nb. jest roślina centuria, znana po polsku jako tysiącznik) do rekordów scrabble. Ale w tym miejscu chodzi mi przede wszystkim o zaprezentowanie możliwości kompozycji skrablowych, a nie o biurokratyczną statystykę. W roku 1997 Zdzisław Szota rozegrał mecz z Andrzejem Słapińskim, w którym ułożono siedem wyrazów premiowanych 50 punktami, a w tym jeden ("kopaczem") z 9- krotnym mnożnikiem. Regułą w takich tysiącznikach jest szybkie układanie "siódemek" ("przygodo" w trzecim ruchu, "kopaczem", "mieniłem" i "mięczak" w następnych ruchach - iście diabelska seria lub też skrablowy "hattric" Szoty) oraz pozbywanie się w osobnych ruchach "trudnych" liter ("fa", "hę" w pierwszej, "fu", "fi", "hu" w drugiej z zaprezentowanych tu gier). Trzecią zasadą takich wysoko punktowanych układów jest to, że prowadzi się tzw. grę otwartą, a mało tu blokowania (układ w drugiej partii: "żeli", "gejem" czy "fura", "nag", "cyn" i "źganie").
W meczu Zdzisława Szoty z Andrzejem Słapińskim (z 2. VIII. 1997) uzyskano łącznie 1037 punktów. Oto kolejne ruchy owej rekordowej partii (duże litery oznaczają blanki):
Słapiński | Szota | ||
hubo(G8-I8) | 20p. | fit/hi/ut (F9-H9) | 18 p. |
przYgodo (J1-J8) | 65 | kopaczem (G1-O1) | 176 |
(wymiana liter) | - | mieniłem (O1-O8) | 89 |
(wymiana liter) | - | mięczak/hubom (K8-K14) | 90 |
rewią/mięczaki (H15-L15) | 57 | zaleź (K12-O12) | 38 |
goj (I6-K6) | 7 | gaży/aj (J5-M5) | 30 |
panoszeń (E3-L3) | 67 | oś (H3-H4) | 11 |
fa (F2-F3) | 13 | ktoś (H1-H4) | 10 |
próbny (E3-E8) | 28 | wyciera/wy (D8-D14) | 74 |
(wymiana liter) | - | zGryzowi (B13-I13) | 70 |
stać/wycierać (A15-D15) | 69 | ód (E5-F5) | 7 |
opił (B11-E11) | 14 | land/dopił (A8-A11) | 27 |
wklej (N9-N13) | 13 | hę (J10-K10) | 14 |
fi (F9-F10) | 7 | gub/ud (J6-J8) | 20 |
nos (G12-G14) | 3 | ||
(dodać 1 = 364) | 363 | (pozostało "s" - 1: 673) | 674 |
Kompopzycja pieknego tysiącznika przedstawiona jest na 1 diagramie.
Drugą partię-tysiącznika rozegrano podczas tygodnia skrablowego w Sudomiu dnia 16. IX. 1998r. Jezioro Sudomie leży koło wsi Rybaki, z której jedzie się 6 km do Kościerzyny. Ośrodek wczasowy położony jest w lesie nad wymienionym jeziorem. W czerwcu i wrześniu jest to tradycyjne miejsce zlotu czołówki polskich skrablistów (a także brydżystów). Byłem tam, grałem w różnych turniejach (m. in. belgijce - wszyscy zawodnicy układają wyrazy z tych samych liter, w karpatce - para zawodników gra przeciwko drugiej parze), a w tym i we wczasowej lidze (każdy uczestnik zgrupowania treningowego z każdym wczasowiczem). Gdy nie chodziliśmy na grzyby (które tam "napadają" na zbieraczy) i na wędzone ryby (do gospodarstw rybnych), rozgrywaliśmy partie towarzyskie. W jednej z nich zmierzyłem się z Leszkiem Nowakiem z Myśliborza, wspaniałym szaradzistą (mistrzem anagramu) i skrablistą. Nie będę ukrywać, że to dzięki niemu (ułożył aż 4wyrazy premiowane, w tym 1 o przebiciu 9-krotnym) obaj przekroczyliśmy granicę 500 punktów (razem: 1092 punkty!). Oto zapis tego meczu, któremu przyglądali się inni skrabliści, a w tym sędzia skrablowy Sławomir Latała:
Paszek | Nowak | ||
cnót (E8-H8) | 20 p. | dykcjami (E5-E12) | 110 p. |
dreblamI (E5-L5) | 74 | stycznej (H7-H14) | 65 |
stUdziło (H7-O7) | 64 | roś (O6-O8) | 21 |
zasnucie (L7-L14) | 74 | (wymiana liter) | - |
że/że/ej (G13-G14) | 26 | (wymiana liter) | - |
go/gej (F14-F15) | 23 | op/om/pi (D11-D12) | 15 |
hal/hop (D10-F10) | 16 | fi/hopi (C13-D13) | 17 |
len/żel/geje (I13-I15) | 24 | fu (K11-L11) | 14 |
bim/żeli/gejem (J12-J14) | 33 | ar/na/fur (M10-M11) | 12 |
źganie/nag/fura (N9-N14) | 60 | no/bimo (I15-J15) | 9 |
kań/kI (L4-N4) | 24 | łam/akań (K3-K5) | 17 |
osuń(N1-N4) | 24 | hu/ha (M3-N3) | 20 |
tą/ot/są (O1-O2) | 36 | pieprzył (D3-K3) | 66 |
wpieprzył (C3-K3) | 28 | ary/cyn (M10-M12) | 9 |
wyć/ów (G9-I9) | 23 | (pauza) | |
zęzom (A11-E11) | 10 | daszkowi (A8-A15) | 158 |
(pozostało "w", więc - 1 - 558) | 559 | 533 + 1 | 534 |
Cała kompozycja przedstawiona jest na drugim diagramie:
W obu tysiącznikach ułożono po 7 premii oraz kilka bardzo drogich krótszych słów ("stać" za 69, "źganie" za 60 punktów). Najcenniejsze (punktowo) litery zostały kilkakrotnie wyzyskiwane (np. "kań", "akań", "osuń"; "oś", "ktoś"; "ć" w wyrazie "stać" zostało pomnożone 8-krotnie!). Litera "ż" w drugiej kompozycji była 4-krotnie multiplikowana w wyrazach "że/że", a potem jeszcze użyta w słowach "żel" oraz "żeli". "Źganie" jest wysoko punktowane, bo zawiera w sobie nie tylko "ź" (za 7 punktów), ale i "g" jest tu mnożone 9-krotnie. Te wszystkie zabiegi i szczęśliwe zbiegi okoliczności. (np. przedłużenie słowa "pieprzył" o jedną literę dało aż 28 punktów) złożyły się na takie wspaniałe osiągnięcia. Nb., w chwili wyłożenia słowa "zęzom", które okazało się tak cenne dla przeciwnika (bo mógł po pauzie uzyskać przebicie 9-krotne), miałem na tyle wyraźną przewagę (559: 375), że nie obawiałem się o wynik spotkania, choć nie przewidziałem nieoczekiwanej puenty (Paszkowi zagrać na koniec słowo "daszkowi"... Ironia losu polega na tym, iż uzyskanie 500 punktów jest marzeniem skrablisty, ale w Sudomiu nie wystarczyło do wygrania towarzyskiej partii!