W 27. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym „Agrofilm – Nitra 2010”, który odbył się jesienią tego roku na Słowacji, wzięło udział ponad 100 filmów z Europy, Azji oraz Ameryki Północnej. Wśród uhonorowanych nagrodami znalazły się „Olszynowe uroczyska”, powstałe według koncepcji dr Anny Orczewskiej z Katedry Ekologii Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska UŚ. Film został sfinansowany z funduszy rektorskich oraz wydziałowych.
Koncepcja filmu zrodziła się w oparciu o wyniki wieloletnich badań, prowadzonych przez doktor Orczewską, których pokłosie stanowią publikacje w zachodnich czasopismach naukowych oraz pozostałe materiały, zbierane na potrzeby przyszłej habilitacji.
– „Olszynowe uroczyska” to efekt zachwytu nad pięknem lasu oraz mojej pasji fotografowania. Pragnęłam, aby walory przyrodnicze badanych przeze mnie lasów utrwalić w formie publikacji, a ich piękno zapisać na filmowej taśmie i dzięki temu podzielić się nim z innymi – wyjaśnia pomysłodawczyni filmu, a zarazem autorka scenariusza i komentarza. – Współpracowałam z Piotrem Garbarczykiem, dziennikarzem i filmowcem, związanym ze środowiskiem warszawskim, który jest autorem zdjęć do filmu. Jest to osoba o ogromnym doświadczeniu oraz wrażliwości, tak bardzo potrzebnej w przypadku realizacji filmów o tematyce przyrodniczej.
Duet realizatorski powiększył się o magistrantów doktor Orczewskiej, którzy pomagali przy produkcji, jednocześnie zdobywając wiedzę na temat stosowania określonych procedur metodycznych. Dzięki włączeniu tego wątku do filmu, stworzony materiał posiada także walor dydaktyczny.
Podmokłe lasy olsowe i łęgowe charakteryzują się niezwykłą różnorodnością biologiczną. Zdjęcia do filmu kręcono na Dolnym Śląsku oraz północnej Opolszczyźnie, gdzie lasów tego typu zachowało się stosunkowo dużo. Pracowano od wczesnej wiosny do połowy lipca.
– Wiosna jest najciekawszym okresem w życiu lasu liściastego – podkreśla doktor Orczewska. – Mamy wówczas do czynienia z rozkwitem wielu gatunków roślin runa, co sprawia, że las o tej porze roku jest najpiękniejszy. Do tego w olsach i łęgach stagnuje woda, pochodząca ze stopniałych śniegów, co dodaje im kolorytu. Niemniej, nie tylko wówczas można zaobserwować interesujące zjawiska – moim marzeniem jest realizacja pełnometrażowego filmu w rozdzielczości HD, przybliżającego życie podmokłego lasu we wszystkich porach roku. Te bowiem inspirują przecież nie tylko Vivaldiego.
Warto wspomnieć, że „Olszynowe uroczyska” zostały zaprezentowane na 55. Zjeździe Polskiego Towarzystwa Botanicznego, gdzie spotkały się z dużym zainteresowaniem. Film został także włączony w czwartą edycję Festiwalu Kultury Ekologicznej „Zielono mi!”, w ramach którego emitowany był na początku listopada w kinoteatrze Rialto w Katowicach.