Jak przeżyć w afrykańskim mieście?

W czasie niedawnej wojny domowej w Sudanie Południowym (1983–2005), Dżuba była zapyziałą mieściną, zamieszkaną przez kilkutysięczną grupę wynędzniałej ludności. Teraz, niejako z dnia na dzień, staje się wielkim miastem – stolicą autonomicznego Sudanu Południowego.

Dr Maciej Kurcz z mieszkanką Dżuby
Dr Maciej Kurcz z mieszkanką Dżuby

Specjalizuję się w problematyce przemian kulturowych we współczesnej Afryce – zarówno w aspekcie tradycyjnych społeczności wiejskich, jak i środowisk miejskich tego obszaru. Zainteresowania te ugruntowywałem już w czasie studiów, biorąc udział w polskich ekspedycjach archeologicznych (2000, 2001) do Sudanu. W 2003 i 2004 roku, dzięki wsparciu finansowym KBN, prowadziłem indywidualne prace etnograficzne w Sudanie Północnym. Były to badania mikrostruktury kulturowej; głównych sfer życia ludności zamieszkującej Dolinę Środkowego Nilu na przełomie XX i XXI wieku, z uwzględnieniem przyjętej perspektywy czasowej. W zasadniczy sposób umożliwiły mi one przygotowanie dysertacji doktorskiej (2004) oraz książki Za Trzecią Kataraktą (2007).

Obecnie moja działalność naukowa koncentruje się na realizacji kolejnego projektu badawczego w Afryce: „Dżuba – ośrodek kultur i konfliktów. Etnologiczne studium miasta afrykańskiego.” Jego głównym celem jest etnologicznie zorientowana charakterystyka środowiska miejskiego Sudanu Południowego (Dżuba – stolica Sudanu Południowego). Na przykładzie tego miasta przedstawiona zostanie aktualna, w miarę możności kompleksowa, panorama życia społeczności południowosudańskiej – prawie nieobecnej w nauce światowej od ponad półwiecza. Ponadto interesuje mnie też miejscowa, czarnoskóra ludność, jako przykład społeczności traumatycznej – charakterystycznej także dla innych zakątków Afryki. Projekt przewiduje charakterystykę w ujęciu dynamicznym, bowiem rzeczywistość południowosudańska ukazana zostanie na tle przeobrażeń kulturowych, zachodzących na tym obszarze, po przyznaniu im autonomii (kwestia odrodzenia miejscowej kultury po latach brutalnej islamizacji i arabizacji!).

Mieszkaniec Dżuby
Mieszkaniec Dżuby

Współczesne miasto afrykańskie jawi się jako obszar złowrogi, opresyjny, nieprzyjazny człowiekowi. To miejsce, w którym, jak w soczewce, skupiają się najpoważniejsze problemy kontynentu. Trudno się więc dziwić, że aktualnie szczególna uwaga badaczy koncentruje się na problemie adaptacji do życia w tych trudnych warunkach. We współczesnej antropologii miasta afrykańskiego to temat wiodący. Podobnie, w moim przypadku wydał mi się najistotniejszy. Można powiedzieć, iż wymusiła go wręcz sytuacja zastana na miejscu. W badaniach starałem się dociec, jak migrant radzi sobie z podstawowymi problemami, jakie strategie życiowe obiera, by przeżyć w zgoła nieprzyjaznym środowisku współczesnej Dżuby.

W czasie niedawnej wojny domowej w Sudanie Południowym (1983–2005), Dżuba była zapyziałą mieściną, zamieszkaną przez kilkutysięczną grupę wynędzniałej ludności. Teraz, niejako z dnia na dzień, staje się wielkim miastem – stolicą autonomicznego Sudanu Południowego. Od 2005 roku do miasta płynie bowiem nieprzerwanie powódź migrantów. Są wśród nich urzędnicy tworzącej się właśnie administracji, ludzie drobnego biznesu, którzy zwęszyli tutaj koniunkturę, czy też ludność wiejska, którą wypychają do miasta siermiężne warunki panujące na prowincji. Przede wszystkim jednak migrują tu byli uchodźcy, przebywający w innych częściach Sudanu, jak i w sąsiednich krajach afrykańskich. To oni są główną siłą motoryczną przemian zachodzących w Dżubie – gwałtownych procesów urbanizacyjnych.

Handlarki na bazarze Dar es Salam w Dżubie
Handlarki na bazarze Dar es Salam w Dżubie

Zasadniczą sprawą dla migranta jest zaadaptowanie się do nowego środowiska. Nie jest to zadanie łatwe. W mieście panują bowiem skrajnie trudne warunki życiowe. Brakuje wody i kanalizacji, o prądzie już nie wspominając. Na skutek niedorozwoju infrastruktury komunikacyjnej regionu wzrastają drastycznie ceny. Do tego dochodzi wieloetniczność oraz wielokulturowość migrantów, sprzężona z tradycjonalizmem i konserwatyzmem poszczególnych jednostek. To mieszanka wywołująca u większości mieszkańców uczucie wyobcowania. Co gorsza, na to nakłada się różnorodny bagaż traumatycznych doświadczeń wojennych. Z naszej perspektywy Dżuba jest miastem dysfunkcyjnym. Można by ją nazwać, kolokwialnie, pewnego rodzaju przechowalnią, miejscem gdzie zwyczajnie, jak na razie, istnieją największe szanse na przeżycie w powojennym Sudanie Południowym. Przypomina ona tym samym bardziej obóz dla uchodźców, aniżeli miasto. Prawdą jednak także jest to, że jej mieszkaniec, mimo piętrzących się przed nim problemów, próbuje oswoić zgoła wrogie mu otoczenie: stara się urządzić – znaleźć zatrudnienie, na miarę swoich możliwości aranżuje przysłowiowe „cztery kąty”, konceptualizuje krajobraz, organizuje także czas, zmierzając się z samotnością, wyobcowaniem, aby w końcu wtopić się w otoczenie. Krótko mówiąc, stara się przeżyć – równocześnie zerwać ostatecznie z przeszłością wiejskiego migranta czy repatrianta.

Fundament metodologiczny projektu stanowi seria samodzielnych, stacjonarnych badań terenowych. W latach 2007 i 2008 udało mi się przedsięwziąć trzy wyjazdy badacze. Obecnie przystąpiłem do ostatecznego opracowywania danych terenowych, a także upowszechniania ich środowisku naukowemu w kraju i zagranicą. Dane zgromadzone w czasie badań zostaną opublikowane w formie książkowej i staną się podstawą rozprawy habilitacyjnej. Prace terenowe finansowane były z grantu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego (N109 003 31/0210).


Dr Maciej Kurcz pracuje w Instytucie Etnologii i Antropologii Kulturowej Wydziału Etnologii i Nauk o Edukacji UŚ w Cieszynie. Podczas tegorocznej Śląskiej Nocy Naukowców wygłosił wykład pt. „Jak przeżyć w afrykańskim mieście? Człowiek wobec pograniczności i procesów urbanizacyjnych w południowosudańskim mieście”.

Autorzy: Maciej Kurcz
Fotografie: Maciej Kurcz
Ten artykuł pochodzi z wydania: