Wykład wygłoszony podczas konferencji naukowej rektorów uczelni śląskich zatytułowanej "Dynamika śląskiej tożsamości", która odbyła się 10 czerwca br. w sali Sejmu Śląskiego w Katowicach.
Słowo o świecie najmniejszym
Od wielu już lat liczni socjologowie formułują pytanie o możliwe miejsca, jakie w systemie światowym zajmują lub zajmą, społeczności lokalne, ojczyzny prywatne, metaforyczne mniejsze nieba, światy najmniejsze - gdyby użyć terminologii przedwcześnie zmarłego Stanisława Bieniasza, śląskiego prozaika i dramaturga. Dla wielu są one ważnym układem odniesienia społecznego, źródłem identyfikacji, manifestowanej przede wszystkim w sytuacjach nadzwyczajnych, związanych na przykład z realnym zagrożeniem społecznym. Coraz częściej jednak sondaże opinii publicznej i pogłębione studia socjologiczne wskazują na odchodzenie od tego typu tożsamości i przyjmowanie postaw wyniosłej izolacji wobec układów lokalnych oraz wzrost zachowań absenteistycznych i autoalienacyjnych. Można nawet mówić o całych grupach ludzi bez ojczyzny prywatnej, nieodczuwających potrzeby tego typu afiliacji. Z drugiej jednak strony, obserwując mozolne wysiłki niektórych działaczy lokalnych i regionalnych odnieść można wrażenie, że tworzą oni ojczyzny prywatne bez ludzi, imaginowane układy odniesienia społecznego, bez związku z rzeczywistą historią miejsca i losami zajmującej go zbiorowości.
Usytuowanie społeczności lokalnej i regionalnej w układzie światowym, w jego centrum czy na peryferiach, zależy od bardzo wielu zróżnicowanych czynników, zarówno zobiektywizowanych, zewnętrznych wobec regionów i ich zbiorowości, jak i wynikających z układów wewnątrzregionalnych. Do najważniejszych czynników z grupy pierwszej zaliczyć należy zapewne: postęp globalizacji i nieuchronne procesy ujednolicania społeczno-kulturowego w skali pojedynczych krajów, ich ugrupowań i kontynentów. Z całą pewnością naruszają one tradycyjną tożsamość społeczności lokalnych i regionalnych, wystawiając je na dramatyczną próbę czasu i zewnętrznych nacisków. Procesów globalizacyjnych zatrzymać już nie można, zyskały bowiem samodzielną dynamikę i nie podlegają prostym działaniom porządkującym i kontrolnym. Są przyszłością społeczną, ekonomiczną, polityczną i kulturową wszystkich niemal krajów i próba ich ograniczenia przypomina osiemnastowieczne ruchy luddystów, niszczycieli maszyn, wymierzone przeciwko rewolucji przemysłowej i jej ikonom, zwłaszcza maszynie parowej. Znaczący wpływ na losy tych układów miał będzie rozwój lub upadek koncepcji Europy regionów, czyli kontynentu 254 flag. Jeśli ten typ urządzenia Starego Kontynentu zwycięży, szanse zachowania tożsamości lokalnej i regionalnej wydają się znaczne. Możliwe są jednak wizje bardziej centralistyczne, Europy Ojczyzn, dowartościowujące raczej pojedyncze kraje, niż ich regiony. Wówczas szanse przetrwania tożsamości takich układów społecznych prawdopodobnie znacznie się zmniejszą. Najpewniej jednak obie wizje okażą się komplementarne, a w każdym razie niesprzeczne, i będą w poszerzonej Unii Europejskiej z różnym nasileniem realizowane.
W stronę Kartezjusza, albo definicje
Nie ulega wątpliwości, że o szansach społeczności lokalnych i regionalnych decydować będzie ich usytuowanie w konkretnych krajach, jako podstawowe dla pozycji regionu w układzie globalnym i kontynentalnym. Nie trzeba chyba szerzej uzasadniać, jakie różnice już na starcie dzielą Alzację i Lotaryngię od Górnego Śląska i każdej innej jego części. Można tutaj nie bez racji przywołać żartobliwe powiedzenie akademickie: nie ważne, kto dzieła broni, ale kto jest jego rzeczywistym promotorem i protektorem. I wreszcie o miejscu układów lokalnych i regionalnych decydować będą postępy procesów metropolizacji, czyli gwałtownego znaczenia roli dużych miast, zarówno w skali Starego Kontynentu, jak i całego świata.
Funkcjonowanie społeczności lokalnej, jej trwanie i przeobrażenia w systemie globalnym zależą w dużym stopniu od istnienia, ugruntowania lub - a contrario - rozpadu lub braku elementów tożsamości lokalnej. Może ona wyzwalać postawy prospołeczne i działania na rzecz zbiorowości albo też umacniać postawy egocentryczne czy izolacjonistyczne. Można przyjąć, że istnieją dwa podstawowe rodzaje tożsamości: emocjonalna, czyli przeżywana, oparta na codziennym doświadczeniu człowieka i funkcjonalna, wynikająca z gry interesów zbiorowych. Obie wystąpić mogą na pięciu elementarnych poziomach: indywidualnym, lokalnym, regionalnym, narodowym i wreszcie kontynentalnym (światowym).
Pojęcia tożsamość lokalna i regionalna związane są z licznymi terminami pokrewnymi, ale z całą pewnością pośród nich najistotniejsze są: tożsamość indywidualna, tożsamość społeczna (zbiorowa) czy kulturowa. Pierwsze z tych pojęć definiuję jako zestaw podstawowych autodefinicji sporządzonych przez konkretnego człowieka. Mówiąc inaczej, to zbiór wyobrażeń o sobie samym, rejestr autostereotypów i swoisty pomnik wzniesiony samemu sobie. Per analogiam tożsamość społeczna jest, z jednej strony, zwielokrotnioną tożsamością indywidualną opartą o wspólne lub zbliżone dla wszystkich czy większości ludzi systemy wartości, norm, obyczajów, zwyczajów, języka, gospodarki czy wreszcie określonego terytorium. Z drugiej zaś - jest ponadjednostkowym zbiorem autodefinicji niesprowadzalnych do autodefinicji pojedynczego człowieka. Tożsamość społeczna, to tożsamość zbiorowa, oparta na przeżywanej i przyswojonej tradycji, teraźniejszości i wspólnym dla grupy definiowaniu przyszłości. W tym znaczeniu jest ona bliska durkheimowskim konceptom: świadomości zbiorowej, zbiorowym przedstawieniom i wyobrażeniom.
Tożsamość kulturową, jedną z odmian tożsamości społecznej, należy pojmować ją jako względnie trwałą identyfikację pewnej grupy ludzi i pojedynczych jej członków z określonym układem kulturowym tworzonym przez zespół idei, przekonań, poglądów, z konkretnymi zwyczajami i obyczajami, z danym systemem aksjologicznym i normatywnym. Owa identyfikacja powinna umacniać wewnętrzną jedność grupy i stanowić o jej differentia specifica. Tożsamość taka wyraża się w zasadzie: Jest się takim, jakim się jest, jest się innym, a to że jest się innym, ma stanowić powód do dumy, a nie do zawstydzenia.
Tożsamość regionalna i - przez analogię - lokalna są szczególnymi przypadkami tożsamości społecznej (zbiorowej) i kulturowej opartej zarazem na tradycji regionalnej (lokalnej), odnoszonej do wyraźnie zdefiniowanego i delimitowanego terytorium, regionu (miejsca), jego specyficznych cech społecznych, kulturowych (symbolicznych), gospodarczych czy nawet topograficznych, wyróżniających go spośród innych regionów (miejsc). W tym znaczeniu tożsamość regionalna bywa łączona, przynajmniej w niektórych przypadkach, z tożsamością etniczną (grupą etnograficzną, grupą etniczną). Tak na przykład dzieje się w odniesieniu do Górnoślązaków czy Kaszubów.
Można, zatem przyjąć, że tożsamość społeczna powstaje na bazie tożsamości indywidualnych, choć nie jest do nich redukowalna, tożsamość kulturowa jest specyficzną forma tożsamości społecznej, wspartą na rdzeniu kulturowym, a tożsamość regionalna, jest odmiana tożsamości społecznej, tworzoną na bazie odwołań do pewnego terytorium (regionu) i jego kluczowych cech oraz imponderabiliów.
Psyche, Urbi i Arche
Tożsamość lokalną i regionalną opisywać można wielowymiarowo i wieloaspektowo, przyjmując chociażby osiem podstawowych perspektyw:
1. Perspektywa psychologiczna - kluczowym jej elementem jest stopień indywidualnej identyfikacji z regionem, jego społecznością i kulturą. Owa identyfikacja wyraża się często w gotowości do altruistycznych działań na rzecz regionu i jego społeczności czy zbiorowości. O braku zindywidualizowanej tożsamości regionalnej lub jej odrzuceniu czy zastąpieniu innymi rodzajami identyfikacji świadczy poziom eliminacji odwołań do regionu i jego tradycji, brak wiedzy i samoświadomości w tym zakresie, postawa wyniosłej izolacji, tożsamość uniwersalistyczna poza- i ponadregionalna.
2. Perspektywa socjologiczna - konstytutywny staje się tutaj funkcjonujący w świadomości zbiorowej podział na: my i oni, swoi i obcy, tutejsi i nietutejsi oraz poczucie odrębności, artykułowane lub nie, ale z pewnością odczuwane, często spolityzowane w grze o władzę. Tożsamość regionalna w wymiarze socjologicznym przejawia się poprzez odwołania do małych ojczyzn, heimatów, skonfederowanych ze sobą na poziomie regionalnym, pozostających niekiedy w symbolicznych lub realnych konfliktach, lecz spójnych dla postronnego obserwatora i zintegrowanych w przypadku zagrożenia zewnętrznego.
3. Perspektywa ekonomiczna - nabiera szczególnego znaczenia w warunkach gospodarki rynkowej i transformacji ustrojowej. Wspólnota gospodarowania, ekonomia regionalna, kooperacja i konkurencja międzyregionalna w wymiarze ekonomicznym, w skali kraju, kontynentu i systemu światowego stają się ważnymi elementami trwania lub - częściej - rozkładu elementów tożsamości regionalnej. Globalny charakter kooperacji gospodarczej, przepływy kapitałów ludzi, idei i wzorów osłabiają zazwyczaj utrwalone formy tożsamości oparte na regionalnym rynku i gospodarowaniu. Lekceważenie procesów globalizacji i to nie tylko w wymiarze gospodarczym, ale także społecznym, kulturowym, politycznym czy ekologicznym oznaczać może próby budowy skansenowego regionalizmu i folklorystycznych form tożsamości, pozostających bez związku z realnymi przeobrażeniami.
4. Perspektywa politologiczna - odnosi się do względnie stałych preferencji politycznych, charakterystycznych dla mieszkańców regionu i wyrażanych najpełniej w wyborach wszystkich szczebli, poczynając od poziomu lokalnego a na elekcji prezydenckiej i głosowaniu na kandydatów do parlamentu Europejskiego kończąc. Chodzi tutaj także o instytucjonalną oprawę działań politycznych, o historyczne tradycje partii politycznych, ruchów społecznych i innych uczestników czy aktorów walki o władzę.
5. Perspektywa historyczna - w tym przypadku kreatywny dla tożsamości regionalnej okazuje się związek indywidualny (psychologiczny) i społeczny (zbiorowe przeżywanie) z dziejami regionu, jego bohaterami i instytucjami historycznymi. Przy opisywaniu i interpretacji owego związku nieodzowne staje się - jak wolno sądzić - przyjęcie perspektywy długiego trwania (la longue durée). Termin ten wprowadził do nauk społecznych uczony francuski, Fernand Paul Braudel, współtwórca historycznej Szkoły Annales. Uważał on, iż głównym zadaniem historyka, socjologa czy ekonomisty nie może być - najbardziej nawet skrupulatna, rzetelna i wyczerpująca - rejestracja faktów. Uczony reprezentujący nauki społeczne opisywać winien raczej struktury i instytucje opierające się w znacznym stopniu fluktuacjom historycznym i rzutujące na współczesne przeobrażenia. Sam F. P. Braudel analizując proces powstawania względnie zintegrowanej Europy odwoływał się na przykład do wydarzeń, instytucji i struktur z "długiego wieku XVI" (1450-1640). Można przyjąć, że sformułowany przez F. P. Braudela imperatyw metodologiczny stosować należy w badaniach nad tożsamością regionalną. Warto w tym kontekście przypomnieć, że w polskich regionach długiego trwania, na Pomorzu i Kaszubach, w Wielkopolsce czy na Śląsku podjęto po raz kolejny - zwłaszcza u schyłku lat osiemdziesiątych - debatę nad istotą "nowego regionalizmu", nad skomplikowanym układami etnicznymi tych ziem i krain, zadaniami regionalnych i lokalnych ruchów rewindykacyjnych, nieodzownymi procesami restrukturyzacji gospodarczej i społecznej. Powstały również lokalne organizacje "konsolidujące" poczynania owych ruchów i nadające im zinstytucjonalizowany wymiar (np. Związek Górnośląski, Unia Wielkopolan, Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie).
6. Perspektywa antropologiczna i etnograficzna - istotnym wyznacznikiem tożsamości lokalnej i regionalnej stają się w tym przypadku: strój, zwyczaje, obyczaje, świadomość dziedzictwa kulturowego, rozumienie i odczytywanie znaczeń, symboli kultury materialnej oraz jej korelatów. Natomiast w perspektywie socjolingwistycznej i językoznawczej szczególnym elementem kreacji tożsamości regionalnej stają się - język, dialekt, gwara oraz lokalna i regionalna literatura, pisana lub ustna.
7. Perspektywa geograficzna - przypisanie do terytorium, a mówiąc dokładniej do miejsca i przestrzeni. Szczególną formą przestrzeni, którą opisywał Yi-Fu Tuan, jest mieszkanie, niepowtarzalnym zaś symbolem miejsca jest dom, zwłaszcza dom rodzinny. Mieszkania na ogół się nie buduje, lecz kupuje czy wynajmuje, natomiast dom, często znaczony historycznie, jest miejscem związanym z rodziną, jej losami i przez nią wzniesiony. Dom stanowi zazwyczaj rdzeniowy element ojczyzny prywatnej, domowizny i heimatu wielu ludzi, czasami nawet kilku pokoleń. Tworzy też, poprzez socjalizację i wychowanie, jeden z filarów kreujących tożsamość regionalną. Dom miejski to z kolei miejsce narodzin mieszczaństwa, umarłej, w czasach realnego socjalizmu, klasy, ważnej w podtrzymywaniu i utrwalaniu owej tożsamości. Mieszkanie rzadziej pełni takie funkcje, stanowi raczej przestrzeń współtworzącą społeczną kategorię mieszkańców miasta niźli mieszczan. W dużych zespołach mieszkaniowych, czasami określanych mianem blokowisk, takie prywatnoojczyźniane, pierwotne i szczególnie istotne dla trwałości tożsamości regionalnej, traktowanie mieszkania jest utrudnione, ale możliwe. Często bowiem jest to budownictwo o skromnych treściach kulturowych i symbolicznych, utrudniające głęboką z nim identyfikację, choć w wielu przypadkach stanowiące - dla dużej liczby ludzi - oznakę wielkiego awansu cywilizacyjnego i życiowego. W wielkich zespołach mieszkaniowych najczęściej spotykam kategorię ludzi, których określiłem mianem ludzi bez ojczyzny prywatnej. Genius loci, czyli duch miejsca, który jest zawsze decydującym elementem składowym ojczyzny prywatnej został z blokowisk-sypialni wyrugowany. Można, zatem przyjąć, iż dostrzeżenie jej wartości będzie w nich poważnie utrudnione, choć z całą pewnością, możliwe. Przestrzeni kraju i Śląska nie zapełniają bowiem wyłącznie takie zespoły mieszkaniowe, ale wpisane są w nią również stare kwartały o znacznych walorach historycznych i symbolicznych, muzea, pomniki przyrody, miejsca o dużych treściach kulturowych i symbolicznych. Zajmowane przez człowieka miejsce, ten niepowtarzalny partykularz jest przezeń - świadomie lub nie - porównywany z miejscami przypisanymi innym ludziom, grupom społecznym, instytucjom wreszcie innym społecznościom regionalnym. Ten stały proces porównywania prowadzi do wykształcenia, a następnie do utrwalenia pewnych stereotypów. Stereotypy te są zbitkami cech urbanistycznych, architektonicznych, ekologicznych, społecznych, kulturowych, gospodarczych przypisywanych pewnym miejscom i przestrzeniom. Powstają zazwyczaj w korespondencji z rzeczywistymi cechami, często jednak je fałszują i mitologizują.
8. Perspektywa urbanistyczno-architektoniczna - czynnikiem konstytuującym region są w tym przypadku dominujące na danym obszarze formy budowlane i rozwiązania urbanistyczne, o zbliżonych bądź nawet identycznych cechach i parametrach technicznych oraz planistycznych. Mowa jest rzecz jasna przede wszystkim o tradycyjnych i ludowych formach budownictwa, gdyż nowe i najnowsze zespoły urbanistyczne charakteryzuje albo daleko idąca uniformizacja w skali kraju, bez wyraźnych różnic regionalnych (np. budownictwo wielkopłytowe) albo też szczególna indywidualizacja, uniemożliwiająca tworzenie typów regionalnych czy nawet lokalnych.
Przypisania i wspólnoty
Lokalne i regionalne uniwersum symboliczne tworzą - gdyby użyć tutaj terminu Petera L. Bergera i Thomasa Luckmanna - skumulowane wartości tożsamości regionalnej (lokalnej) odczytywane w perspektywie wspomnianych już ujęć profesjonalnych. I tak należą do nich:
Utrwalacze i rewolucjoniści
Wysoki poziom indywidualnej i zbiorowej tożsamości lokalnej czy regionalnej oznacza zazwyczaj prometejską gotowość do działań na rzecz zbiorowości odniesienia, w tym także poczynań innowacyjnych. I przeciwnie - wyniosły dystans wobec społeczności lokalnej czy regionalnej wiąże się najczęściej z absenteizmem jednostki oraz poszukiwaniem innych grup i układów. Poziom tożsamości lokalnej i regionalnej skorelowany jest z postawami wobec zmian zewnętrznych, w tym pochodnych procesów globalizacyjnych. Można przyjąć, że postawy te, w postaci idealnotypologicznej, przyjmują przynajmniej czworaką postać. Po pierwsze, zmierzają do utrwalania wartości i struktur społeczności lokalnej i istniejących układów (postawy konserwacyjne). Po wtóre, prowadzą do zachowania tych wartości, struktur i układów lokalnych, które są niesprzeczne z tendencjami światowymi (postawy adaptacyjne). Po trzecie, zmierzają do utrzymania wartości, struktur i układów lokalnych, które są niesprzeczne z tendencjami globalizacyjnymi oraz wyprzedzająco otwierają możliwości przyswajania innowacji (postawy adaptacyjno-innowacyjne). I po czwarte wreszcie, odrzucają tradycyjne wartości, struktury i układy lokalne, adaptując innowacje (postawy dezintegracyjno-innowacyjne). Jak wynika z rozległych badań empirycznych wybór postaw zależy zwłaszcza od jakości lokalnej czy regionalnej klasy samorządowo-politycznej, gwiazd socjometrycznych, formalnych i nieformalnych autorytetów, ich kreatywności lub, przeciwnie, społecznej gnuśności.
Marek S. Szczepański