Ostatnie przed wakacyjną przerwą spotkanie Śląskiej Kawiarni Naukowej przybliżyło zebranym problematykę iluzji. O specyfice zjawiska, jego złożoności i możliwościach manipulacji procesami poznawczymi człowieka mówiła dr Katarzyna Ślebarska, adiunkt w Instytucie Psychologii Uniwersytetu Śląskiego. Prelekcji towarzyszył pokaz iluzjonisty Tomasza Kabisa, szczególnie gorąco przyjętego przez najmłodszą publiczność, której nie zabrakło drugiego czerwca w katowickim Rondzie Sztuki.
Rozpoczynając refleksję nad problematyką iluzji, dr Ślebarska przybliżyła zebranym definicję magii i złudzeń optycznych, akcentując nadrzędny skutek ich zaistnienia – ludzie zaczynają postrzegać rzeczywistość niezgodnie z jej stanem faktycznym.
– Należy jednak zdawać sobie sprawę, że już samo pojęcie rzeczywistości może być różnorako pojmowane – zastrzegła dr Katarzyna Ślebarska. – Według jednej teorii, człowiek postrzega wyłącznie pewną reprezentację zewnętrznego świata, według innej: za pomocą naszych zmysłów odbieramy z zewnątrz zgodne ze stanem faktycznym przekazy – wyjaśniała.
Obecnie częstokroć postrzegamy iluzję jako nieodłączny element magicznego tricku bądź też zjawisko fatamorgany powstającej na skutek różnorodnych współczynników załamania światła. Tymczasem próby manipulacji naszymi zmysłami należą do nagminnie stosowanych obecnie działań marketingowych – prym wiodą reklamy, częstokroć budzące u, mimowolnych nawet, odbiorców przekonanie o wyjątkowości danego produktu.
Natłok informacji, docierających do ludzi ze wszystkich stron, stanowi potencjalne niebezpieczeństwo zaistnienia w umyśle człowieka chaosu, którego nie będzie się dało opanować. Antidotum, jak stwierdziła prelegentka, stanowi selektywność uwagi, dzięki której z natłoku informacji potrafimy wybrać wyłącznie te, ocenione przez nas w danym momencie jako najistotniejsze. Pozostałe nie muszą być wówczas zupełnie wyeliminowane – możemy je odbierać, lecz już nie z taką dokładnością, jak te wzbudzające nasze zainteresowanie. To, czy jest ono realizacją własnej koncepcji czy też sugestii cudzej, pozostaje, oczywiście, odrębną kwestią. Często zdarza się, że na mózg oddziałują bodźce podprogowe – tu wymienić należy media, które, torując wybraną informację, wpływają na nasze procesy myślowe.
Wśród pytań zadawanych ekspertowi wymieniono zagadnienie wpływu płci w kontekście podatności na uleganie zjawiskom optycznym. Jak się okazuje, w tym wypadku płeć nie ma żadnego znaczenia. – Wszelkie iluzje kobiety i mężczyźni odbierają w ten sam sposób, owo kryterium nie może więc być brane pod uwagę jako wyróżnik – przekonywała dr Katarzyna Ślebarska. – Podobnie, jeśli chodzi o intuicję: często przypisywana jest jako szósty zmysł paniom, faktycznie jednak lepiej pozostać przy wyodrębnianiu pięciu wobec każdego z nas.