W Katowicach odbył się Europejski Kongres Gospodarczy – największa konferencja biznesowa w Europie Środkowej. Wśród wielu tematów, dyskutowano między innymi o przyszłości uniwersytetów.
Po raz trzeci w Katowicach odbył się Europejski Kongres Gospodarczy. Do stolicy Górnego Śląska przyjechali premierzy państw Europy Środkowej, komisarze unijni, politycy europejscy, menadżerowie największych europejskich firm i autorytety świata nauki.
W ciągu trzech dni, od 16 do 18 maja, odbyło się około stu sesji i debat z udziałem kilkuset panelistów. Podjęto szereg tematów gospodarczych i społecznych. Dyskutowano m.in. o ochronie zdrowia, finansach samorządów, rozwoju polskiego rynku lotniczego, zmianach klimatycznych, wydobyciu gazu łupkowego w Polsce, biznesie i kulturze, energetyce – odnawialnych źródłach energii, partnerstwie publiczno-prywatnym. Jednym z zagadnień była także przyszłość uniwersytetów w kontekście zmieniającego się rynku pracy i potrzeb sektora gospodarczego.
Nadchodzi nowe
Dyskusja na temat „Uniwersytety w konnkurencyjnej gospodarce Europy” miała miejsce w Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach 17 maja. W panelu udział wzięli: minister nauki i szkolnictwa wyższego prof. dr hab. Barbara Kudrycka, JM Rektor Uniwersytetu Śląskiego prof. zw. dr hab. Wiesław Banyś, JM Rektor Politechniki Śląskiej prof. dr hab. inż. Andrzej Karbownik, JM Rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. dr hab. Karol Musioł, JM Rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie prof. dr hab. Roman Niestrój, JM Rektor Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie prof. dr hab. inż. Janusz Żmija, JM Rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach prof. UE dr hab. Jan Pyka.
Wystąpienie inaugurujące wygłosiła minister Barbara Kudrycka. Przedstawiła zmiany w nowelizacji Ustawy o szkolnictwie wyższym. – Uczelnie pracują nad przygotowaniem aktów wykonawczych wewnętrznych: statusów, regulaminów dostosowujących się do nowych regulacji prawnych. W wielu uczelniach w Polsce, we wszyskich miastach akademickich dokonują się ogromne inwestycje. Ich celem jest tworzenie nowych centrów dydaktycznych. Na nowe inwestycje w nauce i szkolnictwie wyższym oraz na projekty miękkie wydajemy ponad 14 mld złotych – mówiła minister Kudrycka.
W najbliższym czasie zakończą się projekty współfinansowane z programu „Innowacyjna gospodarka”, dzięki któremu poprawił się poziom dydaktyki na uczelniach, zwiększyła się liczba projektów mających na celu komercjalizację nauki. – Wydaje się, że dotychczasowa słabość naszej nauki i szkolnictwa wyższego, wynikająca głównie z braku najnowocześniejszych laboratoriów, będzie w niedługim czasie przeszłością – oceniła prof. dr hab. Barbara Kudrycka.
Na przestrzeni najbliższych trzech lat zostanie dokonana pierwsza ocena komercjalizacji projektów badawczych. Dotychczas wykonywano ewaluację projektów badawczych tylko na poziomie naukowym, teraz istotniejsze stanie się to, czy konkretne badanie przyniosło skutki komercjalizacyjne. – Jest to pierwszy przełom, który wynika nie tylko z rozwiązań regulacyjnych w prawie, ale również z tych działaniach, które ministertswo realizowało od 2007 r., dystrybuując środki funduszy strukturalnych na inwestycje i projekty miękkie. Można więc powiedzieć, że rozpoczął się nowy okres nie tylko funkcjonowania uczelni, ale także funkcjonowania pracy naukowej – podsumowała minister Barbara Kudrycka.
Kierunek na życzenie
Wśród planowanych zmian ważne miejsce zajmuje kształtowanie kadry naukowej i promowanie wiodących ośrodków. Zamierzeniem minister nauki i szkolnictwa wyższego jest skupienie utalentowanych naukowców w krajowych ośrodkach wiodących.
Wyzwaniem jest także uruchamianie na większą skalę kierunków zamawianych. Rynek pracy jest wystarczająco nasycony absolwentami kierunków masowych. W związku z tą sytuacją istnieje potrzeba kształcenia w ścisłym porozumieniu z pracodawcami. Nowością ma być monitorowanie losów absolwentów uczelni po trzech i pięciu latach od momentu ukończenia studiów.
– Po przygotowaniu aktów wykonawczych, następny etap – jak te zmiany zostaną wdrożone w życie – zależy już od samych uczelni i środowiska akademickiego. Najistotniejsze jest to, żebyśmy wspólnie kreowali pewną kulturę innowacyjnych uczelni czy kulturę innowacyjnych przedsiębiorczości, nauki. Wspierając działania na rzecz innowacyjności, ministerstwo ogłosi wkrótce nowy specjalny program dla 500 innowatorów do kadry naukowej. Będzie on skierowany do osób kształcących się na studiach podyplomowych, tzw. menadżerów innowacyjności. Pozwoli na to, aby w ciagu najbliższych trzech lat wysłać do najlepszych amerykańskich uczelni grupy 20-30 naukowców i zainteresowanych, którzy będą kształcić się w zakresie innowacyjności i wdrażania pracy naukowej. Program zakłada, że tychże 500 innowatorów zostanie przygotowanych w amerykańskich uczelniach, aby potem pracować na polskich uczelniach – powiedziała minister Barbara Kudrycka.
Zamiast syrenki – mercedes
JM Rektor UJ prof. dr hab. Karol Musioł zauważył, że europejskie ośrodki badawcze mają problem z jakością i kształtują swoje badania naukowe inaczej niż w Stanach Zjednocznych. – Nasi studenci są dobrze wykształceni. Mam na myśli wiedzę encyklopedyczną, i tu rzeczywiście wygrywamy. Nie uczymy jednak pracy w zespole, samodzielności myślenia, umiejętności rozwiązywania problemów. Mamy za dużo godzin kontaktowych, takich jak wykłady. Zmiany, które są przed nami, nie będą łatwe, ponieważ dotychczasowa tradycja w myśleniu o szkolnictwie wyższym jest ogromna – mówił prof. dr hab. Karol Musioł. – Średnia nauka jest po nic. To nierozsądne wydawanie pieniędzy. Musimy wykształcić krytycyzm. Studenci powinni zadawać trudne pytania na zajęciach. A wykładowcy powinni tak długo tłumaczyć, aż wszyscy zrozumieją – dodał.
– Za pięć lat z syrenki przesiądziemy się do mercedesa. To, czy będzie lepiej, zależy od tego, co będziemy lać do baku. Nikt w Polsce nie będzie mógł powiedzieć, że ktoś kiepsko uczy, bo nie ma warunków, infrastruktury – powiedział rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zwrócił także uwagę na potrzebę kształcenia ustawicznego. Tylko ono może być gwarantem, że społeczeństwo zaakceptuje nowoczesne technologie.
JM Rektor Uniwersytetu Śląskiego prof. zw. dr hab. Wiesław Banyś zwrócił uwagę na
potrzebę zwiększenia mobilności studentów i pracowników, zmiany w finansowaniu badań, kwestię uznawalności dyplomów poza naszym krajem. Ten ostatni problem poruszył także JM Rektor Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie prof. dr hab. inż. Janusz Żmija. Rektor Uniwersytetu Rolniczego zauważył, że warto więcej uwagi poświęcić kwestii nauczania przez projekty, wzorem państw skandynawskich. – Umasowienie kształcenia nie grozi nam. W Uniwersytecie Śląskim dbamy o to, aby przy zwiększonej liczbie studentów, nie obniżył się poziom nauczania. Kładziemy nacisk na jakość kształcenia. Całość naszych działań chcemy zorientować na studenta. Doceniamy e-education, life long learning, stosowanie nowoczesnych technologii w nauczaniu – powiedział JM Rektor UŚ prof. zw. dr hab. Wiesław Banyś.