23 czerwca 2010 roku w auli Wydziału Prawa i Administracji UŚ minister finansów prof. Jacek Rostowski wygłosił wykład pt. „Polska wobec kryzysu europejskiego”. Spotkanie odbyło się z inicjatywy Samorządu Studenckiego UŚ oraz Koła Naukowego Prawa Gospodarczego i Handlowego.
– Nie wiem czy państwo zdajecie sobie sprawę, jak poważny jest kryzys gospodarczy w Europie i mam tu na myśli to, co rozpoczęło się na początku 2010 r. – powiedział prof. Jacek Rostowski. – Mamy do czynienia z kryzysem finansów publicznych oraz instytucji europejskich.
Minister finansów przedstawił dane, pokazujące, jak dobrze radziła sobie Polska podczas kryzysu w 2008 r. Wzrost PKB rzędu 1,8 proc., podczas, gdy Komisja Europejska prognozowała spadek o 1,4 proc. Do tego polityka oszczędności zamiast, tak popularnych wówczas, pakietów kryzysowych. To wszystko, według ministra, świadczy o skuteczności i słuszności polityki finansowej Polski. – W tym roku, mimo powodzi, możliwy jest wzrost PKB o 3,5 proc. Jeśli to się uda, drugi rok z rzędu będziemy mieli najwyższy wskaźnik w całej Unii Europejskiej – cieszył się Rostowski.
– Mamy relatywnie dobry stan finansów publicznych – stwierdził. – Dlaczego? Według mnie najważniejsze są dwie rzeczy. Po pierwsze, pilnowaliśmy wydatków finansów publicznych, a po drugie, mamy duży program prywatyzacyjny.
Według Rostowskiego reakcja na kryzys z 2008 r. spowodowała eksplozję długów publicznych, których ofiarą padła np. Grecja, a potem trzeba było ją ratować.
– Ale nie wszyscy godzili się na wydatki z własnych budżetów. W końcu udało się dojść do porozumienia – zdradził Rostowski.
– Potrzebna jest reforma instytucji Unii Europejskiej. Stanowiska krajów członkowskich są jednak różne. Francja dąży do integracji strefy euro, Polska i Niemcy chcą, aby reguły dotyczyły wszystkich krajów Unii, natomiast Wielka Brytania nie godzi się na większą dyscyplinę. W jakiś sposób trzeba pogodzić te stanowiska.