Projekt „Twarze, portrety, maski. Forum III. Czas na interdyscyplinarność”, realizowany w Katedrze Teorii Sztuki i Dydaktyki Artystycznej Instytutu Sztuki Wydziału Artystycznego

Człowiek nosi swoją twarz

Obejrzyj wybrane zdjęcia

W ramach projektu w Galerii Uniwersyteckiej odbyły się warsztaty artystyczne oraz wystawa pt. „Twarze, portrety, maski”. Tematyczną osnowę „spotkania” refleksji i sztuki stanowił portret z jego antropologiczną, historyczną i wieloaspektową złożonością „tekstu kulturowego”. Podobnie jak wcześniej, w nawiązaniu do doświadczeń „Forum I” i „Forum II”, teoretycy oraz artyści odwołali się do koegzystencji myśli i twórczości, słowa i obrazu, zgodnie z uniwersytecką formułą o „przenikaniu się idei i obrazów”. Portret – jako problem – taką sposobność stwarza, zważywszy „historyczność” gatunku w długim trwaniu kultury artystycznej, ponadto nośność zagadnienia zarówno dla refleksji teoretycznej, jak i praktyki twórczej. Efektem projektu jest książka Twarze, portrety, maski. Forum III. Czas na interdyscyplinarność. Red. A. Kowalczyk-Klus, R. Solik. Instytut Sztuki. Uniwersytet Śląski w Katowicach. Cieszyn 2010.
W projekcie udział wzięli: teoretycy z Katedry Teorii Sztuki i Dydaktyki Artystycznej Instytutu Sztuki Wydziału Artystycznego UŚ, pracownicy ASP w Katowicach, ASP w Poznaniu, Polsko-Japońskiej Szkoły Technik Komputerowych w Warszawie, Akademii Pomorskiej w Słupsku, artyści związani z Instytutem Sztuki i Wydziałem Artystycznym UŚ oraz twórcy działający w regionie.
 

 

„Zważywszy typologiczne zróżnicowanie oraz zwyczajowe funkcje gatunku – upamiętnienie i prezentację przedstawionych jako ucieleśnienia cnót – portret ujawnia przestrzeń obecności i pamięci, dotykając najbardziej oficjalnych, jak i najbardziej intymnych sfer ludzkiej obecności”.

x x x

„W najogólniejszym przesłaniu, w odróżnieniu do określoności wizerunku ikonicznego i studium fizjonomicznego, portret oznacza przede wszystkim przedstawienie konkretnej osoby, modela, twarzy. Nasycony historią i pamięcią poświadcza i stwarza obecność w głównej mierze poprzez fakt, że kogoś prezentuje i upamiętnia. Twarz okazuje się tutaj elementem wiodącym, choć jej niekwestionowaną w portrecie dominację poddała rewizji artystyczna praktyka modernizmu czy ponowoczesności”.

x x x

„W najogólniejszym sensie, sięgając do etymologii pojęcia, portret jest przecież rodzajem przedstawienia wystawionym na widok publiczny (z łacińskiego protrahere), ustrukturowanym przyjętą konwencją ikonograficzną zastrzeżoną dla określoności typu, ale również specyfiką etykietalnych zachowań, projekcji, sposobu bycia, noszenia się, których jest odbiciem, a które same w sobie stanowić mogą obszar socjogenetycznych dociekań”.


Twarze, portrety, maski. Forum III. Czas na interdyscyplinarność

                                          

Autorzy: Ryszard Solik