"Powieść do czytania" i "genialna książka" w jednym...

1 czerwca 2006 w sali Rady Wydziału Filologicznego UŚ odbyło się spotkanie autorskie z Januszem Andermanem promujące jego nową książkę Cały czas. Spotkanie prowadził dr Adam Nowacki. Książka Cały czas jest doskonałą powieścią, gdyż istnieją nie tylko różne sposoby odbioru tej książki, ale i różne sposoby jej czytania. W odbiorze może być typową "powieścią do czytania", jakich znamy wiele, ot "książką do pociągu" lub do lektury przed snem. Może też być genialną powieścią metaforyczną, jeśli zagłębimy się w jej sens. W sposobach czytania wyróżnić można postulowane przez Adama Michnika czytanie jej jako "opowieści o zwykłym Polaku", czyli panoramicznej powieści o Polsce i Polakach. Ponieważ główny bohater jest pisarzem, możemy czytać Cały czas jako książkę o środowisku pisarskim i samym pisaniu jako takim. W końcu, jak postuluje Czapliński, możemy czytać ją alegorycznie.

Bohaterem Całego czasu jest AZ, swoisty everyman, zdawałoby się "odwrotność alfy i omegi". Jak mówi sam autor "był pisarzem, został politykiem", gdyż do tego zmusiła go niejako rzeczywistość. Charakteryzując bohatera autor często przytacza anegdotę o diable, zamykającym w oddzielnych celach Polaka, Francuza i Anglika, dającym im po dwie metalowe kulki, aby go czymś zadziwili… Polak zadziwia diabła tym, że jedną psuje, drugą gubi. Według Andermana bohater coś z tego właśnie Polaka w sobie ma. On by go zadziwił i to z premedytacją.

Janusz Anderman
Janusz Anderman

JANUSZ ANDERMAN
Urodzony w 1949 roku we Włoszczowej (kieleckie), prozaik, scenarzysta, tłumacz. Studiował filologię słowiańską na Uniwersytecie Jagiellońskim. Zaczynał jako publicysta i reporter w studenckich czasopismach, pracował w redakcji “Studenta" w Krakowie Od 1978 współredaktor nielegalnego pisma “Plus", po wprowadzeniu stanu wojennego w 1981 internowany. Laureat nagrody Fundacji im. Kościelskich w 1981. Jako prozaik debiutował w 1970 r.

W książce występuje szereg drugoplanowych postaci mających wielki wpływ na bohatera i jego życie. Dobrym przykładem takiej postaci jest ojciec głównego bohatera - były ubek zakładający Solidarność w zakładzie, który inwigilował. Jak widać życie bohatera nie jest proste i z biegiem czasu dochodzi on do wielu ciekawych i jakże prawdziwych przemyśleń i wniosków obrazujących zarówno czasy, jak i otoczenie, w którym żyje. Tak oto na przykład bohater uzmysławia sobie, iż o wiele lepiej jest nie mieć żadnej książki wydanej w kraju, za to wydać coś za granicą, gdyż wtedy po pierwsze większy jest zysk, po drugie można uchodzić za zakazanego pisarza (sytuacja dotyczy oczywiście czasów PRL).

Publikacje:
ZABAWA W GŁUCHY TELEFON, Warszawa, Czytelnik, 1976
AUTOSTOP, Warszawa, MAW, 1978 [podpisane: Marcin Czech]
GRA NA ZWŁOKĘ, Kraków, WL, 1979
BRAK TCHU, Londyn, Puls Publications, 1983
KRAJ ŚWIATA, Paryż, Instytut Literacki, 1988
CHOROBA WIĘZIENNA, Warszawa, Oficyna Wyd. POMOST, 1992
TYMCZASEM, Lublin: Wydawnictwo UMCS, 1998

Książka odkrywa też pewne przykre prawdy, na przykład fakt, iż w pisarstwie od pewnego czasu nie chodziło wcale o czytanie, lecz wydawanie. Ludzie, bowiem nie chcieli czytać książek, chcieli je posiadać, chcieli móc się nimi chwalić i nobilitować się faktem ich posiadania. Ukazuje też istnienie w PRL tzw. pisarzy niezdolnych do samodzielnego istnienia tak materialnego jak intelektualnego, będących całkowicie uzależnionych od systemu. Książka będąc swoistym zapisem "kronikarza dziwności" nie posiada cezury roku ’89. Pokazuje owe dziwności istniejące zarówno w PRL jak i w III RP. Książka posiada jedno z bardziej intrygujących zakończeń i nie chodzi wcale o fakt śmierci głównego bohatera. Lecz o szczegóły, które ukazane są dopiero na samym końcu. Zakończenie można podsumować tak: i znów "zły ze wschodu" zlikwidował pisarza Polski walczącej… Nie chcąc zdradzać zakończenia, po rozwinięcie tego zdania zapraszam do samej książki Cały czas, myślę, że warto.

Autorzy: Artur Bałaziński, Foto: Artur Bałaziński