Tatrzański „poligon badawczy”

Zespół FLORIST-a podczas badań dendrogeomorfologicznych nad Rybim Potokiem w Tatrach
Wysokich
Zespół FLORIST-a podczas badań dendrogeomorfologicznych nad Rybim Potokiem w Tatrach Wysokich

Zespół badawczy, któremu szefuje dr Ryszard J. Kaczka z Katedry Rekonstrukcji Środowiska Geograficznego UŚ, pracuje nad oceną ryzyka powodziowego na północnym przedpolu Tatr, czyli w miejscu, które jest cenne kulturowo, gospodarczo i turystycznie. Wyznaczony obszar obejmuje zlewnie Dunajca, sięgając aż do zapory w Czorsztynie.

Projekt ten jest elementem Polsko-Szwajcarskiego Programu Badawczego FLORIST (ang. Flood risk on the northern foothhills of the Tatra Mountains), w którym Wydział Nauk o Ziemi UŚ jest jednym z partnerów, i opiera się przede wszystkim na próbie scharakteryzowania tego zjawiska hydrologicznego.

Pierwszym krokiem było wskazanie szeregu czynników, z którymi wiąże się ryzyko wystąpienia powodzi na danym terenie, takie jak różne modele klimatyczne, zmiany charakteru użytkowania ziemi, retencja magazynowania wody w zlewni czy zmiany samych rzek. Wymagało to uwzględnienia wyników badań z zakresu wielu dziedzin naukowych, takich jak klimatologia, hydrologia, geomorfologia czy geografia historyczna. Zadaniem zespołu dr Kaczki jest rekonstrukcja zdarzeń powodziowych na przestrzeni kilkuset lat przy użyciu różnych metod badawczych.

Najwięcej cennych danych dostarczyła zespołowi dendrochronologia – metoda badawcza traktująca roczne przyrosty drzew jako nośnik informacji o środowisku, która jest specjalnością zespołu badawczego dr. Kaczki. Każdemu słojowi można zatem przypisać rok kalendarzowy i porównywać sekwencje przyrostów. Dzięki temu wiadomo również, kiedy drzewo zostało uszkodzone, co jest szeroko wykorzystywane w pracach zespołu. Głównym źródłem informacji są szerokości przyrostów. Jeśli w danym roku drzewo ma odpowiednią ilość światła, ciepła i wilgotności, przyrost jest szeroki, jeżeli natomiast warunki klimatyczne są gorsze, wówczas jest wąski.

Jak przyznaje dr Kaczka, Uniwersytet Śląski jest czołowym ośrodkiem w Polsce, jeśli chodzi o tego typu analizy.


Fotografie: Ryszard J. Kaczka