Przybysz z kosmosu

Dr Krzysztof Szopa podczas prac w Gozdnicy (2014 r.)
Dr Krzysztof Szopa podczas prac w Gozdnicy (2014 r.)

Obiektem naukowych dociekań dr. Krzysztofa Szopy, adiunkta w Katedrze Geochemii, Mineralogii i Petrografii Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego, jest niezwykłe znalezisko – znaleziony w Polsce meteoryt sprzed 65 milionów lat.

Tożsamość niezwykłego obiektu potwierdzono właściwie przypadkiem – dr Szopa został poproszony przez jednego z doktorantów o współpracę przy analizie materiału pobranego z odsłonięcia geologicznego oddalonego o ok. 20 km na wschód od Lublina. Kierownik Pracowni Badań Rentgenostrukturalnych na Wydziale Nauk o Ziemi, dr Tomasz Krzykawski, który przeprowadzał badania, dostrzegł w dostarczonej próbce nietypowy minerał. Okazało się, że jest to magnetyt, minerał z gromady tlenków zaliczany do grupy spineli (żelaznych), który nie występuje w osadach, ponieważ jest nietrwały. Wywołało to ogromne zainteresowanie i wokół próbki rozgorzała burzliwa dyskusja, której kres położył prof. dr hab. Łukasz Karwowski – niekwestionowany znawca, jeden z czołowych w świecie badaczy meteorów. Profesor zaproponował najprostszą z możliwych metod: wykorzystanie zwykłego magnesu, który – jak wiadomo – przyciąga żelazo. Efekt tej prostej próby zaskoczył wszystkich, magnes bowiem zaczął przyciągać drobiny z badanej skały osadowej. Nie było już wątpliwości – był to meteoryt.

Z posiadanego materiału wyodrębniono trzy największe fragmenty, które zostały zatopione w żywicy, a następnie bardzo dokładnie wypolerowane. Tak przygotowany materiał został przebadany chemicznie. Znaleziono w nim trzy pierwotne minerały będące dowodem, że studiowane fragmenty są odłamkami meteorytu żelaznego.

Jak dotąd jest to drugi kopalny meteoryt żelazny znaleziony w skałach ziemskich. Pierwszy został wykopanyw osadach karbońskich w okolicach jeziora Murray w Południowej Karolinie w Stanach Zjednoczonych.


Fotografie: Łukasz Karwowski