Islandzka flora

Krajobraz z Półwyspu Trolli (północna Islandia)
Krajobraz z Półwyspu Trolli (północna Islandia)

Dr Andrzej Pasierbiński, adiunkt w Zakładzie Botaniki Systematycznej Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska, został zaproszony przez innego absolwenta tego wydziału, a obecnie pracownika Islandzkiego Instytutu Historii Naturalnej i kuratora zielników w Reykjaviku i w Akureyri, dr. Pawła Wąsowicza, do bezprecedensowej analizy bogatej bazy danych – zawierającego ponad 500 tys. bazodanowych rekordów wirtualnego odzwierciedlenia zgromadzonych przez lata informacji o islandzkiej florze.

Mimo nasuwających się pierwszych skojarzeń Islandia nie jest lodową pustynią pozbawioną roślinności: występuje tam nieco ponad 400 gatunków roślin, głównie arktyczno-górskich (nie brakuje również gatunków obcych, przywiezionych na wyspę przez ludzi), a niezwykle precyzyjnie określone stanowiska gatunków roślin oraz ich charakterystyka to w świecie nauki zjawisko unikatowe.

Dyscypliną naukową, której celem jest identyfikacja i próba zrozumienia wzorców rozmieszczenia roślin w przestrzeni geograficznej Ziemi, jest fitogeografia. Nauka ta nie tylko umożliwia grupowanie różnych gatunków roślin ze względu na ich aktualny zasięg występowania, lecz także pozwala szukać klucza, zgodnie z którym możemy obserwować rozmieszczenie flory na różnych obszarach kuli ziemskiej.

Pierwszy etap badań opierał się na analizie skupień metodą k-średnich, służącej wykryciu grup roślin o wspólnych cechach w obrębie dużego zbioru danych. Jedyną cechą braną pod uwagę na tym etapie analiz były podobieństwa przestrzennego rozmiesz- Islandzka flora czenia gatunków. Naukowcy wyodrębnili 10 grup (tzw. klastrów) wyraźnie różniących się ze względu na zajmowany areał wyspy. Drugi etap badań koncentrował się na odpowiedzi na pytanie, jakie czynniki środowiskowe wyznaczają gradienty, których manifestacją są zidentyfikowane wzorce przestrzennego rozmieszczenia gatunków. Inaczej mówiąc, dlaczego wyróżnione grupy gatunków są związane z określonymi obszarami wyspy. Badaniem zależności zajął się właśnie dr Pasierbiński.


Fotografie: Ewa Przedpełska-Wąsowicz