Uniwersytet Śląski otwiera przed studentami drzwi na świat i nie pozwala im zatrzasnąć się za ich plecami

Erasmus+

Zorze, wulkany i stare książki

Wyjazd na Islandię to przełomowy punkt w moich studiach historycznych. Dzięki niemu mogłam zrealizować w ramach pracy magisterskiej temat z zakresu średniowiecznej literatury islandzkiej, a także uczyć się języka islandzkiego i uczestniczyć w licznych seminariach oraz wykładach prowadzonych przez specjalistów pochodzących z całego świata. Uniwersytet Islandzki w Reykjaviku to dynamiczna społeczność, a Reykjavik bez wahania nazwać można najmniejszym kosmopolitycznym miastem na świecie.

Islandia ma do zaoferowania imponujące krajobrazy, niezliczone księgarnie i kawę o każdej porze dnia i nocy (polarnej). Jest to kraj o fascynującej tradycji, w której wielką rolę gra opowieść, a mityczne postaci i bohaterowie sag islandzkich żyją w kulturowym i naturalnym krajobrazie wyspy do dziś, goszcząc w codziennych rozmowach równie często, co nadchodzące burze śnieżne i erupcje wulkaniczne.

Aleksandra Jochymek
studentka historii
studia w ramach program FSS,
University of Iceland, Islandia

Na wschodzie Wschodu, czyli mój pobyt w stolicy Mandżurii

Wyjazdu na stypendium do Chin nie sposób opisać w kilku zdaniach. Pobyt w Państwie Środka dał mi nowe spojrzenie na świat i w pewnym stopniu pozwolił zrozumieć chińską mentalność. Zrozumiałam, że język to przede wszystkim ludzie i tradycja. Czas, który tutaj spędziłam, okazał się dla mnie szczególnie cenny, gdyż mogłam nadać kontekst mojej nauce mandaryńskiego i lepiej zrozumieć kulturę zapisaną w chińskich znakach. Co więcej, dzięki rocznemu stypendium na Northeastern University mogłam zaznajomić się z innymi kulturami azjatyckimi, gdyż większość mojej klasy składała się z Azjatów, oraz nieco zdystansować się do kultury europejskiej. Jeśli miałabym streścić swój roczny pobyt w Chinach w kilku słowach, byłyby to: feeria ulicznych kolorów, bogactwo zapachów, różnorodność smaków i nieustające dźwięki tętniącego życiem miasta. Myślę, że chociaż raz w życiu warto opuścić strefę własnego komfortu i zestawić dotychczasowe wyobrażenia z rzeczywistością. Wyprawić się na Wschód.

Sylwia Cieślar
studentka filologii angielskiej, specjalność
tłumaczeniowa z językiem chińskim
Studia na Northeastern University, Chiny
w ramach umowy bilateralnej

Semestr nad Oslofjordem

Podczas gdy większość studentów, myśląc o wyjeździe na wymianę, wybiera słoneczne południe lub zachód Europy, moim marzeniem od lat była wizyta w Skandynawii. Dzięki programowi FSS udało mi się na kilka miesięcy zamieszkać w jednej z północnych stolic i teraz z łezką w oku wspominam ten wspaniały czas. Oslo, bo na nie padł wybór, okazało się miastem nie tylko wielokulturowym, ale także oferującym studentom szeroki wachlarz możliwości. Bardziej samodzielny niż w Polsce tryb studiowania, mieszanka wielu narodowości i języków oraz długa, biała zima gwarantująca świetne warunki dla narciarzy to pierwsze skojarzenia, jakie przychodzą mi obecnie do głowy. Choć zimny, północny wiatr rzadko daje o sobie zapomnieć, między portową dzielnicą Aker Brygge a skocznią Holmenkollen życie tętni przez cały rok. Zimowe spacery po dachu zachwycającej Opery czy wizyty w Parku Vigelanda stają się jednak jeszcze ciekawsze, gdy śnieg ustępuje miejsca wiośnie. Kiedy hordy narciarzy w metrze zamieniają się w rowerzystów, a całe miasto nad Oslofjordem rozkwita tysiącem kolorów, tylko coraz dłuższe noce pomagają studentom zadbać o swoje obowiązki. Z całego serca polecam wyjazd na wymianę do Norwegii i już nie mogę się doczekać, by się tam znów wybrać.

Katarzyna Wowra
studentka Kolegium Indywidualnych
Studiów Międzyobszarowych
studia w ramach programu FSS,
University of Oslo, Norwegia