Pasja, dodając skrzydeł, obliguje do lepszej organizacji czasu, którego pilnym zarządcą jest niemal każdy z nas. Udane połączenie przyjemności z obowiązkami stanowi, bez wątpienia, cenną umiejętność, lecz przekucie upodobań na obiektywnie mierzalne osiągnięcia to niewątpliwy sukces.
Wśród mogących się nim pochwalić jest Joanna Taczewska, studentka V roku prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, brydżystka, zdobywczyni medalu na pierwszej Olimpiadzie Sportów Umysłowych, która miała miejsce dwa lata temu w Pekinie. Dokonań zawodniczki jest jednak znacznie więcej: pięć medali Mistrzostw Europy (w tym czterokrotnie zdobyte złoto), dwa brązowe medale Mistrzostw Świata, medale Mistrzostw Polski, brąz na Mistrzostwach Europy Juniorów oraz triumf na Mistrzostwach Świata Juniorek.
Jak wyjaśnia Asia, brydż jest szczególną dyscypliną sportową. Nie wymaga ona od zawodnika rozwiniętych zdolności motorycznych, co nie znaczy, że eliminuje rywalizację i emocje.
– Wrażeń naprawdę jest pod dostatkiem – przekonuje brydżystka. – Wyzwala je rywalizacja oraz pragnienie osiągnięcia sukcesu, zwłaszcza w sytuacjach, kiedy gra się o medale. Oczywiście, obok zmagań z innymi, każdy zawodnik walczy także ze sobą, co jest wyjątkowo motywujące.
Według opinii Joanny, trudno jednoznacznie określić predyspozycje, które powinny cechować dobrego gracza.
– Wśród młodych pasjonatów tego sportu odnaleźć można zarówno studentów prawa, jak i matematyki, fizyki, chemii czy medycyny oraz wielu innych dyscyplin naukowych – wyjaśnia zawodniczka.
Każdy brydżysta musi poświęcić wiele uwagi doborowi partnera do gry, chodzi bowiem nie tylko o połączenie sił z osobą, która reprezentuje zbliżony poziom umiejętności, lecz także podobny sposób myślenia, a nawet charakter.
– Własne błędy w grze zazwyczaj łatwiej nam wybaczyć, niż potknięcia partnera – zauważa Asia. – Bywają cholerycy, którzy krzyczą na swoją brydżową „drugą połowę” nawet w trakcie rozgrywki, nie przejmując się sytuacją i obecnością osób postronnych.
Joanna najdłużej współpracuje z Arturem Wasiakiem, zawodnikiem z Łodzi. Obydwoje są w wieku juniorskim, grają w duecie już od sześciu lat, choć czasem dochodzi do zmian; podczas Mistrzostw Świata Juniorek Asi partnerowała jej młodsza koleżanka, studentka automatyki i robotyki na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.
Brydżowa aktywność Joanny Taczewskiej nie kończy się na karierze zawodniczki, lecz obejmuje ponadto zajęcia instruktora. Na mocy nabytych uprawnień jest także sędzią brydżowym. Stąd możliwość prowadzenia lekcji gry w jednej z katowickich szkół podstawowych oraz zajęć sekcji brydżowej na Uniwersytecie Śląskim. Ta, rozpoczęta niedawno, inicjatywa skupia zainteresowanych grą – zarówno tych, którzy dopiero rozpoczynają swą przygodą z brydżem, jak i osoby mające już w nim pewne doświadczenie. Zajęcia odbywają się w czwartki od godziny 17.00 do 19.00 na Wydziale Matematyki, Fizyki i Chemii Uniwersytetu Śląskiego.
– Serdecznie zapraszam wszystkich zainteresowanych. Z własnego doświadczenia wiem, że brydż to nie tylko gra, ale i okazja do spotkania inteligentnych ludzi, z którymi można porozmawiać na bardzo wiele tematów – podsumowuje Joanna.