Jeden z najwybitniejszych teologów, ekspert prawa kanonicznego, współtwórca obecnego Kodeksu Prawa Kanonicznego Kościoła katolickiego, prefekt watykańskiej Kongregacji Edukacji Katolickiej ks. kardynał Zenon Grocholewski otrzymał tytuł doktora honoris causa UŚ.
Zobacz więcej zdjęć z uroczystości
W uroczystości, która odbyła się 25 listopada na Wydziale Teologicznym udział wzięli m.in.: władze Uniwersytetu Śląskiego, członkowie Senatu UŚ, duchowieństwo z nuncjuszem apostolskim w Polsce abp. Celestino Migliore i Wielkim Kanclerzem Wydziału Teologicznego abp. Damianem Zimoniem na czele, przedstawiciele władz miasta i regionu, pracownicy i studenci Uniwersytetu Śląskiego.
Decyzję o przyznaniu tej godności podjął Senat Uniwersytetu Śląskiego uchwałą z 26 października 2010 r. Ks. kardynał towarzyszy Wydziałowi Teologicznemu od początku jego istnienia. W 1999 r. Jan Paweł II mianował go prefektem watykańskiej Kongregacji Edukacji Katolickiej, powierzając mu kierowanie wykształceniem i wychowaniem katolickim młodych chrześcijan na całym świecie. W 2000 r. kardynał Grocholewski podpisał akt erygujący powstanie Wydziału Teologicznego w ramach struktur Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Jego Eminencja był również obecny podczas inauguracji roku akademickiego 12 października 2004 r. w nowym gmachu Wydziału przy ul. Jordana w Katowicach. Po dziesięciu latach od powołania do życia Wydziału odebrał w jego murach tę najwyższą godność uniwersytecką.
– Jego Eminencja Kardynał Zenon Grocholewski – w powszechnie wyrażanych opiniach – w licznych laudacjach z okazji przyznawanych mu na całym świecie zaszczytnych tytułów doktora honoris causa, medali, wyróżnień i nagród określany jest jako człowiek światłego umysłu, uporczywie wytrwały w poszukiwaniu prawdy, powszechnie szanowany, znany i ceniony dla swego wielkiego i prawego charakteru, obarczony wielkim poczuciem sprawiedliwości, otwartości na drugiego człowieka, sumienny w wykonywaniu zadań i powierzonych mu obowiązków – podkreślił w laudacji prof. zw. dr hab. Wojciech Świątkiewicz. – Przynosi chlubę nie tylko Stolicy Apostolskiej i Kościołowi katolickiemu, ale także Polsce i Polakom. Postrzegany jest jako kardynał, który posługę swoich urzędów wpisał w promowanie wiary i kultury szczególnie uwrażliwionych na dialog ze światem nauki i wiedzy, edukacji i wychowania – dodał laudator.
Po akcie nadania tytułu doktora honoris causa kardynałowi Zenonowi Grocholewskiemu został wręczony obiekt rzeźbiarski zatytułowany „Jan Chrzciciel Kazania”, wykonany przez dr hab. Krystynę Pasterczyk, rzeźbiarkę z Wydziału Artystycznego UŚ w Cieszynie. Ma on charakter książki artystycznej, zrealizowanej w ramach autorskiej idei Biblioteki Honoris. Praca dotyka pewnego osobistego aktu biograficznego księdza kardynała Zenona Grocholewskiego. Została zainspirowana słowami zaczerpniętymi z obrazka prymicyjnego Jego Eminencji, które przyjął kiedyś jako dewizę swojej posługi kapłańskiej.
Kolejnym punktem uroczystości był wykład kardynała Zenona Grocholewskiego. Jego Eminencja na wstępie powiedział:
– Czuję się bardzo zaszczycony przyznaniem mi doktoratu honoris causa przez Uniwersytet Śląski w Katowicach, który jest chociaż stosunkowo młody w rodzinie uniwersytetów, może poszczycić się wieloma osiągnięciami w skali krajowej, jak również międzynarodowej i należy do najbardziej prestiżowych uczelni w Polsce.
Jego Eminencja przypomniał krótko historię powstania Wydziału Teologicznego UŚ, który w 2010 r. obchodził dziesięciolecie istnienia. O powołaniu w 1968 r. Uniwersytetu Śląskiego bez takiego wydziału stwierdził:
– Narzucona ideologia komunistyczna starała się ograniczyć horyzonty wiedzy i nauki, zwłaszcza gdy chodzi o podstawowe problemy życia ludzkiego, forsując określony kierunek myślenia i działania, który miał prowadzić do świetlanej przyszłości, lecz okazał się zwodniczy. I dodał: – Przynosi chlubę Uniwersytetowi Śląskiemu w Katowicach fakt, że nie dał się zniewolić narzuconej ideologii i po upadku komunizmu bardzo szybko, bo już na początku 1991 roku, Senat tego Uniwersytetu podjął uchwałę, w której uznał konieczność utworzenia Wydziału Teologicznego i zwrócił się w tej sprawie do władz kościelnych. Uczynił to ponownie w 1998 roku, dowodząc tym samym, że totalitaryzm komunistyczny nie zdołał zniszczyć w nim szerszego spojrzenia, otwartości na słuchanie prawdy we wszystkich jej wymiarach, umiłowania wolności myśli, uwrażliwienia na wartości duchowe – dzisiaj szczególnie ważne – oraz stworzył odpowiednią platformę w dyskusji między rozumem i wiarą. Jestem dumny, że otrzymuję doktorat honoris causa od uczelni o takim profilu i otwartości. W tym kontekście pragnę szczerze pogratulować Wydziałowi Teologicznemu w Katowicach najwyższego, wśród wszystkich wydziałów teologicznych w Polsce, końcowego wskaźnika efektywności naukowej, o którym poinformował w wyniku oceny parametrycznej komunikat Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z 10 września 2010 roku. Szczerą wdzięczność wyrażam wszystkim tym, którzy przyczynili się do nadania mi tego tytułu: Jego Magnificencji, Senatowi Uniwersytetu oraz Jego Ekscelencji Wielkiemu Kanclerzowi i Radzie Naukowej Wydziału Teologicznego, jak również toto decentium corpori za okazaną życzliwość.
Nowy doktor honoris causa swój wykład poświęcił relacji między wolnością człowieka a prawdą. Powiedział między innymi:
– Współczesny świat jest bardzo wyczulony na problem wolności. Uważa ją za podstawową wartość, za prawo, którego należy bronić. Zrodziły się różne ruchy wolnościowe, systemy wolności – okazały się jednak zwodnicze. I tak marksizm, narzucany nam przez wiele lat, który był niewątpliwie wielką siłą polityczną XX wieku, rościł sobie pretensje, czy wprost prawo, do urzeczywistnia nowego świata wolności, uczynienia człowieka wolnym. Do tego zmierzała wypracowana metoda. Wolność indywidualną miała zapewnić odpowiednia struktura społeczno-polityczna, którą wpierw trzeba było sprawić. W rzeczywistości stał się on, obok narodowego socjalizmu, największym systemem zniewolenia. Coś nie zafunkcjonowało.
W ten sposób wysunął się na czoło liberalny system w polityce i ekonomii. Czy zapewnia on wolność? Zbyt wielu jest tych, którzy nie uczestniczą w tej wolności, co więcej, tracą zupełnie wszelką wolność. Brak pracy stał się problemem społecznym, a w związku z tym rodzi się poczucie nieużyteczności, niepokój wewnętrzny. Szerzy się w świecie wykorzystywanie bez skrupułów, zorganizowana przestępczość posługuje się możliwościami, jakie stwarza świat liberalny. Dochodzi niejednokrotnie do poczucia bezsensu. Nawiasem mówiąc, istnieje także dość powszechne odczucie, że współczesna demokracja nie jest jeszcze właściwą formą wolności. Stawia się bowiem pytania: na ile wybory są naprawdę wolne w wielu wypadkach, na ile jest manipulowana wola wyborców poprzez propagandę, kapitał, pewne władze stojące za społecznymi środkami opinii publicznej, czy nie istnieje jakaś nowa oligarchia tych, którzy określają, co jest nowoczesnym i postępowym, jak należy myśleć? Kto chce się temu oprzeć, zostaje uznany za wroga wolności, ponieważ przeszkadza wolnemu wyrażaniu opinii. Czy naprawdę dobro publiczne, a nie nierzadko interesy są determinujące? Iluminizm stawia na świeczniku rozum. Pojedyncza osoba, według tej ideologii, musi się uwolnić od więzów autorytetu. W dziedzinie polityki, ostatnią intencją nie może być inny autorytet, tylko rozum. Stąd w mentalności współczesnej prawo i porządek jawią się, niejednokrotnie, jako ograniczające wolność. Zrodzona z idei iluminizmu rewolucja francuska w jej dążeniu do zrealizowania idei pełnej (anarchicznej) wolności przerodziła się w krwawą dyktaturę.
Jego Eminencja w swoim wykładzie przytoczył także słowa kardynała Józefa Ratzingera: „Częściowe prawdy są ukierunkowane do kłamstwa. (…) Wolność bez prawdy nie jest wolnością” oraz Jana Pawła II, który w swojej pierwszej encyklice Redemptor Hominis zauważył, że wolność jest wielkim darem wówczas, gdy umiemy jej świadomie uży¬wać do tego, co jest prawdziwym dobrem. Dobro, żeby było prawdziwym musi opierać się na prawdzie. Kardynał Grocholewski przytoczył również inne słowa Jana Pawła II: „Prawdziwą wolność mierzy się stopniem godności i gotowości do służby i do daru z siebie. Tylko tak pojęta wolność jest prawdziwie twórcza, tak pojęta wolność buduje nasze człowieczeństwo, tak pojęta wolność buduje prawdziwe więzi międzyludzkie. Buduje i jednoczy, a nie dzieli”.
– Wolność, leżąca u podstaw aktu rozumu i woli człowieka, ma ściśle określony cel – kontynuował kardynał Grocholewski – doskonalenie swego człowieczeństwa, realizowanie siebie i wniesienie swego wkładu we wspólne dobro. Aby móc to czynić, człowiek potrzebuje prawdy. W naturę każdego człowieka jest wpisane pragnienie zarówno wolności, jak i prawdy. W tym kontekście prawdziwie pouczające są słowa wspomnianej już pierwszej encykliki Jana Pawła II Redemptor Hominis: „Warunkiem wolności jest wymóg rzetelnego stosunku do prawdy”.
Kardynał Grocholewski przywołał także słowa Benedykta XVI z encykliki Caritas in veritate: „Wierność człowiekowi wymaga wierności prawdzie, która to prawda jest jedyną gwarancją wolności”. – To, co buduje się wbrew prawdzie, zawsze jest tylko przemocą – dodał doktor honorowy Uniwersytetu Śląskiego.
Na koniec swojego wystąpienia kardynał Grocholewski stwierdził: – Instytucja uniwersytecka, w której się spotykamy, posiadająca swój Wydział Teologiczny, jest miejscem, w którym rozum i wiara, traktowane naukowo i kompetentnie, harmonijnie współobecne, są wezwaniem, by niejako wznieść ducha ludzkiego ku kontemplacji prawdy.
Ostatnim punktem uroczystości były wystąpienia zaproszonych gości. Słowa uznania i gratulacje pod adresem kardynała Grocholewskiego skierowali m.in.: nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore, JE abp metropolita lubelski Jan Życiński, Wielki Kanclerz Wydziału Teologicznego JE abp metropolita katowicki Damian Zimoń oraz prezydent Katowic Piotr Uszok.