25. rocznicę powstania NSZZ "Solidarność" w Uniwersytecie Śląskim postanowiliśmy wykorzystać jako dobrą okazję do spotkania młodzieży licealnej z członkami-założycielami "S" i NZS oraz z innymi osobami silnie zaangażowanymi w działalność związkową, a także zaproszonymi gośćmi, którzy potrafiliby odtworzyć atmosferę roku 1980 i postaw pokolenia lat przełomu dokonującego rzeczy wiekopomnych oraz odpowiedzieć na stawiane przez młodzież pytania zarówno o przeszłość jak i teraźniejszość naszego związku. Do udziału w debacie zaproszeni zostali wszyscy obecni członkowie naszego związku oraz zainteresowani przedstawiciele społeczności akademickiej.
Ćwierć wieku temu setki, tysiące, a nawet miliony tych, którzy uwierzyli w cud "Solidarności" nie mieli, bo nie mogli mieć, najmniejszego pojęcia ani wyobrażenia swego życia 25 lat później w domu, na uczelni, w państwie i wśród technologii całkowicie odmiennych od wówczas sobie znanych.
Obchody jubileuszowe odbyły się 25 października 2005 r. Rozpoczęły się Mszą św. w Kościele Mariackim w Katowicach odprawioną w intencji zmarłych członków NSZZ "Solidarność" Uniwersytetu Śląskiego, a celebrowaną przez księdza doktora Stanisława Puchałę - duszpasterza NSZZ "Solidarność". Następnie, goście przeszli do Instytutu Fizyki, gdzie w sali im. Augusta Chełkowskiego oczekiwała już na nich duża grupa uczniów katowickich liceów. Rozpoczęła się debata, którą poprowadził kol. Roman Wyborski wraz z młodszym kolegą - przedstawicielem młodzieży.
Debata w Instytucie Fizyki UŚ |
W debacie z udziałem około 300 licealistów głos zabierali dawni nasi koledzy, a dzisiaj profesorowie, rektor, kanclerz, dyplomata, poseł, w kolejności wystąpień: Ewa Żurawska (obecna przewodnicząca Komisji Zakładowej), Maciej Sablik, Roman Wyborski, Marek Zrałek, Jan Jelonek, ks. Stanisław Puchała, Juliusz Bojanowski, Alicja Ratuszna, Michał Luty, Piotr Wilczek, Andrzej Drogoń, Maria Turkowska-Luty, Andrzej Sznajder z IPN, Edward Rodek, Andrzej Szarama, Henryk Goik. W trakcie debaty przypomniano funkcjonowanie wolnej "Wszechnicy" w odpowiedzi na ówczesny głód wiedzy i dążenie do konfrontacji wiedzy i postaw na drodze do obiektywnej prawdy. Z głosów młodzieży wydawała się przebijać potrzeba powrotu do podobnej wszechnicy.
Debacie towarzyszyła wystawa, na której zgromadzono plakaty, fotografie, wydawnictwa i ogłoszenia dokumentujące powstanie NSZZ "S" i NZS w Uniwersytecie Śląskim, działalność w latach 1980 - 1981 oraz w stanie wojennym, a także obecne dokonania (m.in. artykuły w "Gazecie Uniwersyteckiej" i inne publikacje dotyczące istotnych spraw pracowniczych a także historii organizacji). Rozprowadzano również publikację Ośrodka KARTA - "Dni Solidarności".
Prezydium debaty, od lewej: Ewa Żurawska, duszpasterz akademicki ks. Stanisław Puchała, kanclerz UŚ Jan Jelonek |
Podczas przerwy w debacie młodzież miała okazję do bezpośrednich rozmów z zaproszonymi gośćmi. Uczniowie V LO w Katowicach deklamowali wiersze z lat 80. przy akompaniamencie skrzypka. Przedstawiono również komputerową prezentację materiałów dotyczących historii naszej organizacji, a także poświęconych pamięci prof. Augusta Chełkowskiego i prof. Waleriana Pańki.
W godzinach popołudniowych odbyło się spotkanie członków NSZZ "Solidarność" Uniwersytetu Śląskiego w auli im. K. Lepszego w budynku Rektoratu. Przybyli na nie dawni działacze naszego związku i NZS, władze Uczelni, przedstawiciele komisji zakładowych uczelni śląskich i Krajowej Sekcji Nauki, przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego. Uroczystość swoją obecnością zaszczyciła Pani prof. Irena Bajerowa - była prorektor naszej Uczelni. Kol. Jan Jelonek - pierwszy przewodniczący NSZZ "Solidarność" Uniwersytetu Śląskiego przypomniał historię naszego związku. Głos zabrali również inni zaproszeni goście, którzy podzielili się swoimi wspomnieniami z lat minionych. Spotkanie uświetnił koncert na harfę i skrzypce w wykonaniu artystek Filharmonii Śląskiej.
W przerwie, w kuluarach, toczyły się przyjacielskie rozmowy. Wiele osób spotkało się znowu dopiero po długich latach, więc było o czym rozmawiać. Spotkanie zakończyło się projekcją fragmentów filmu "Od Solidarności do wolności", który obecni obejrzeli ze wzruszeniem.
Swoją obecnością spotkanie zaszczyciła Pani Profesor Irena Bajerowa |
Pokolenie pierwszej uniwersyteckiej "S" podjęło wyzwanie, któremu wyraz dała młodzież maturalna, zaproszona na jubileuszowe spotkanie - debatę w dniu 25 października 2005 roku w wypełnionej auli Pawlikowskiego, historycznego miejsca odkrywania i odgrywania publicznej roli ludzi Uniwersytetu w ogólnodostępnej wszechnicy. Trudność podstawowa, zarazem językowa i pojęciowa polega na tym, iż sami między sobą ani przedyskutowaliśmy, ani wykłóciliśmy ergo, nie dokonaliśmy intelektualno-moralnego bilansu zysków i strat przełożonego na swoisty testament pokoleniowy. Skutkiem tego, niezależnie od żądania syntezy w języku zrozumiałych, przejrzystych związków przyczynowo - skutkowych, młodzież oczekuje... (recepty? algorytmu?...?) czegoś na dziś i jutro, z wyraźną niechęcią przyjmując najbardziej, naszym zdaniem, fascynujące czy budujące opisy przeszłości. Nadal abstrakcyjnymi, ba! wirtualnymi światami bardziej niż konkretnymi formami organizowania życia wspólnoty wydają się być poszczególne nietypowe składowe momenty ruchu "S": wszechogarniający terytorialny niebranżowy związek zawodowy (1980/81), kościelne komitety pomocy, duszpasterstwa "ludzi pracy", bractwa i tygodnie kultury (1982/88), wreszcie komitety obywatelskie wygrywające wybory parlamentarne pamiętnego 4 czerwca 1989 i samorządowe w maju 1990, wreszcie skromniejszy, poza polityką prawdziwszy związek zawodowy, cząstka europejskiej neoliberalnej tendencji zaniku myślenia pracobiorcy w kategoriach wspólnotowej immunologii socjalnych zdobyczy związkowych w XIX i XX wieku.
Uczestnicy spotkania w auli K. Lepszego w budynku Rektoratu |
Nie wiemy, jak przejmuje młodzież istotę duchowego nastawienia i wychowania w ciągłej, swoistej sztafecie pokoleń od powstania styczniowego przez legiony po AK i "S". Kolejne pokolenia nie mogły do końca przewidzieć, do czego się przygotowywały (przygotowują?) sposobione do odpowiedzialnej postawy w chwili próby, o czym celnie mówił przedstawiciel właściwej dlań instytucji Pamięci Narodowej. Poza oczywistym źródłem tak rozumianej istoty w polskim katolicyzmie, rozpoznano ważny wkład uniwersytecki, a mianowicie oryginalności wiodącej w środowisku uniwersyteckiej "S" roli fizyków upatrywano w pokornie służebnym nastawieniu do rzeczywistości, której przekształcanie wymaga rzetelnego odczytania danych doświadczenia i adekwatnego nazwania wynikającej zeń prawdy ogólnie obowiązującego prawa natury. Ale powrót do źródeł oznacza trzymanie się biegu wysychającego strumienia...
Zaproszeni goście-uczestnicy debaty, od lewej: Piotr Wilczek, Maciej Sablik. Marek Zrałek, Andrzej Drogoń i prowadzący - Roman Wyborski |
Czymże jest ten bieg? Względna zrozumiałość siły związkowców u górników, maszynistów czy pielęgniarek w środowisku uniwersyteckim rodzi wątpliwości chociażby ze względu na zasadniczą rozbieżność interesów mozaiki sytuacji zawodowych i socjalnych, w której niewiele osób stać na zwykłą solidarność. Przebijająca w szczerych wypowiedziach utytułowanej dzisiaj profesury romantyczna fascynacja oddychaniem wolnością i pionierskim okresem konsolidowania wewnętrznej demokracji spotkała się ze strony młodych np. z zarzutem naiwności, z której zyski czerpali(by) złodzieje zagarniający po cichu nasz polski dorobek.
A przecież "źródło wciąż bije", jak śpiewał nam śp. Jacek... W ogólnej atmosferze braku autorytetów podkreślano znaczenie pojedynczych dla każdego środowiska osób, które autorytetami w takim Uniwersytecie już przed Sierpniem były, jak śp. August Chełkowski, późniejszy rektor, senator i marszałek Senatu, albo po Sierpniu stawały się, jak śp. Walerian Pańko, poseł, współtwórca ustroju III RP, zamordowany w 1991 roku prezes Najwyższej Izby Kontroli a spośród żywych Jan Jelonek - u zarania "S" przewodniczący związku internowany, u zarania III RP akuszer uniwersyteckiego posłowania, senatorowania i współtworzenia samorządności lokalnej, wczoraj dyrektor dziś kanclerz Uniwersytetu; ich słowo, zachowania i postawa przyciągały(by) wielu, legitymizowali(by) wiele i gwarantowali(by) sens działania w przyszłości. Dwaj wielcy Zmarli byli z nami i w słowie, i na ekranie, i w publikacjach.
Zaproszeni goście-uczestnicy debaty, od lewej: Andrzej Sznajder (IPN), Edward Rodek, Maria Turkowska - Luty, Michał Luty, Juliusz Bojanowski |
Obustronnie zaznaczyła się nostalgia wszechnicy, może nawet bardziej atmosfery niż dojrzałego pomysłu co do treści, które by dzisiaj pobudziły ówczesny entuzjazm dla zainteresowania żywym słowem i człowiekiem autentycznym nie unikającym niemedialnej /niemediowanej rozmowy z bezkompromisową elitą przyszłej inteligencji.
Oby ciąg dalszy nastąpił.
Zespół redakcyjny:
GRAŻYNA PASTERNA
EWA ŻURAWSKA
MIROSŁAWA KUCHARCZAK
ROMAN WYBORSKI