Przeczytaj artykuł "Krok pierwszy"
Rok 1951 był świadkiem historycznego wydarzenia, które ukierunkowało losy współczesnej Europy. W tym roku, 18 kwietnia w Paryżu, przedstawiciele sześciu krajów złożyli podpisy pod Układem o Założeniu Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali. Był to pierwszy z układów, które w ostateczności doprowadziły do Unii Europejskiej takiej, jaką jest ona obecnie. Owymi politykami, którzy decydowali wówczas o przyszłym kształcie naszego kontynentu, byli: Paul van Zeeland i Joseph Meurice (Belgia), Joseph Bech (Luxemburg), hr. Carlo Sforza (Włochy), Dirk Stikker i Johannes van den Brink (Holandia), Robert Schuman (Francja) oraz Konrad Adenauer (RFN). Zwykło nazywać się ich "Ojcami" Europy.
Jednak trzech polityków na trwałe zapisało się w świadomości Europejczyków jako prekursorzy idei zjednoczeniowych - i na złość historii - byli to przedstawiciele tych państw, które w przeszłości były rywalami w dominacji na kontynencie. Mowa tu o Konradzie Adenauerze - kanclerzu (1949-63) i równocześnie ministrze spraw zagranicznych Niemiec (1951-55), Alcide De Gasperim premierze Włoch (1945-1952) oraz Robercie Schumanie - premierze (1947-48) a potem ministrze spraw zagranicznych Francji (1948-53).
Paul Johnson określił ich jako europejskich tytanów: "pozbawionych cech byronicznych, ludzi niemłodych, nie będących romantykami ani bohaterami w żadnym oczywistym, a tym bardziej egzystencjalistycznym znaczeniu tego słowa. Mieli oni tchnąć nowe życie w trupa Europy, która sama się unicestwiła".
Fakt, że właśnie oni doprowadzili Europę do stabilizacji był wypadkową kilku okoliczności. Pierwszą była zapewne wojna światowa oraz społeczne, kulturowe i polityczne piętno jakie wywarła na społeczeństwa; drugą była dojrzałość ruchu chrześcijańskiej demokracji, której przedstawicielami był zarówno Gasperi, jak i Adenauer. Trzecią "okolicznością" byli sami ci politycy, którzy poprzez swoje doświadczenia, wartości i przekonania byli w stanie osiągnąć wytyczony cel.
Konrad Adenauer urodził się w 1876 roku w Kolonii (Nadrenia) - nie jest to bez znaczenia, gdyż historycznie był to teren konfrontacji francusko-niemieckich. Studiował prawo i ekonomię, w latach 1906 do 1933 zajmował się polityką komunalną Kolonii. W 1933 roku, kiedy odmówił przyjęcia w mieście nowego kanclerza Rzeszy - Adolfa Hitlera - został zwolniony z urzędu. Dwukrotnie aresztowany - jako podejrzany o współudział w puczu Röhma (1934) oraz zamachu Stauffenbergera (1944), kilka miesięcy spędził w więzieniach Gestapo. W maju 1945 roku został ponownie mianowany burmistrzem Kolonii - tym razem przez okupujących miasto Amerykanów, jednak kilka miesięcy później Brytyjczycy, którzy przejęli administrację nad Kolonią, zwolnili Adenauera pod pozorem niezdolności do pełnienia tej funkcji. W 1946 roku zaktywizował się w CDU (Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna), aby w 1949 roku, dzięki swej żelaznej konsekwencji - po zwycięstwie wyborczym CDU sam wysunął swoją kandydaturę - zostać pierwszym kanclerzem RFN. Miał wtedy 73 lata.
Jednak nie tylko doświadczenie życiowe uczyniło z niego wielkiego polityka - także jego przekonania. Motywacją działania była dla niego wiara chrześcijańska - którą traktował jako wiarę poszukującą, a nie gotową i fanatycznie wcielaną w życie. To stanowiło podstawę jego polityki zwróconej ku człowiekowi - polityki humanistycznej. Adenauer był przesiąknięty kulturą Zachodu - jej antycznym i chrześcijańskim dziedzictwem. "Wolność była dla niego w aspekcie indywidualnym faktem niezależności, nie mieszania się innych, także państwa, w sferę prywatności. Aktywny wymiar wolności urzeczywistnia się w poprzez współdziałanie i współkształtowanie życia społecznego i politycznego". Wolność jednocześnie stawiał przed jednością - zwłaszcza jednością narodową Niemiec - był za tą postawę często krytykowany, ale była ona przejawem jego antykomunizmu. Podkreślał indywidualizm w społeczeństwie, gdzie: "porozumienia jednostek są ważniejsze niż odgórne regulacje, i gdzie popiera się rodzinę i przestrzega zasady dobrowolności".
Istotną dla jego działań była także krytyka pruskiego militaryzmu oraz idei "wielkich Niemiec", których tradycje były mu zupełnie obce.
Kiedy w 1963 roku, Adenauer odchodził w wieku 83 lat ze stanowiska kanclerza, miał on powiedzieć: "Jestem dumny z naszego narodu - i chyba wolno mi to dziś powiedzieć spoglądając poza nasze granice: jestem dumny z tego, czego dokonał naród niemiecki w tym, tak stosunkowo krótkim czasie. My, Niemcy znów możemy nosić głowę wysoko".
Alcide De Gasperi urodził się w Trento - we Włoszech Habsburgów - w 1881 roku. Studiował w Wiedniu, a w wieku 33 lat został posłem w Sejmie w Insbrucku. Tam uczył się myśleć po europejsku: "Rozumie, że trzeba mieć świadomość wagi polityki międzynarodowej, i że trzeba ją wiązać z wizją nienacjonalistyczną, aby nie była ona prowincjonalną w stosunku do innych narodów. Trzeba działać w sposób realistyczny i utrzymywać ciągle kontakty z osobami mającymi inne pochodzenie narodowe i nie dać się ponieść iluzorycznym mitom".
Był głęboko wierzącym katolikiem, który swe chrześcijańskie przekonania urzeczywistniał w polityce - w swej pierwszej publicznej mowie, wygłoszonej w Trento 1902 roku, mówił: "Bądźcie najpierw katolikami, a potem Włochami!". W jednym z późniejszych wystąpień mówił: "Jedność, skłonność do jedności jest jedną z niezmienności historii. Ludzie zgodnie ze słowami Chrystusa niosą to, co Bóg chce żeby nieśli (... ) Jeśli jesteśmy w stanie przełamać granice kościołów i chrześcijaństwa, to dlatego, że naszym powołaniem jest uniwersalizm".
Wierny swoim zasadom Gasperi był antyfaszystą, co zademonstrował m. in. podczas publicznej dyskusji z Mussolinim w 1909 roku w Merano, gdzie optował za uznaniem zasad absolutnych w polityce, podczas gdy jego rozmówca podkreślał konieczność stosowania przemocy. Duże znaczenie miało też tzw. Aventino - zerwanie przez włoskich deputowanych stosunków z faszyzmem, kiedy to antyfaszystowsko nastawieni posłowie opuścili parlament. W 1926 roku przed trybunałem faszystowskim Gasperi miał powiedzieć: "Nie mogę się zgodzić z samą ideą państwa faszystowskiego. Istnieją bowiem prawa naturalne, których państwu nie wolno deptać".
W 1927 roku zostaje on wtrącony do więzienia i dopiero traktat luterański z 1929 roku umożliwia papieżowi Piusowi IX uwolnienie Gasperi'ego i umieszczenie go w azylu Biblioteki Watykańskiej.
W 1945 roku Gasperi zostaje premierem Włoch na siedem lat, podczas których dokonał on moralnego i materialnego odrodzenia swego państwa włączając je w system europejski - promował on euroatlantycki system bezpieczeństwa, zwalczając tym samym tendencje neutralistyczne we Włoszech. Wysunął on na czoło sceny politycznej nowoutworzoną partię chrześcijańsko-demokratyczną. W 1947 roku podejmuje on decyzję wydalenia partii komunistycznej z rządu, przez co umożliwił współpracę z socjaldemokratami i republikanami, przełamując dotychczasowy sojusz chadecji z komunistami.
Lata 1945-1953 nazywa się we Włoszech "erą De Gasperi'ego", kiedy państwo to dokonało odbudowy gospodarczej i moralnej oraz zostało członkiem społeczności europejskiej.
Robert Schuman podobnie jak Adenauer i Gasperi urodził się na terytorium granicznym i konfliktowym - w Lotaryngii - w 1886 roku. Jego ojczystym językiem był niemiecki, a do 1919 roku nie posiadał nawet francuskiego obywatelstwa. Uczęszczał do szkoły w Luksemburgu i Metz, studiował prawo w Berlinie, Monachium, Bonn oraz Strasburgu. Od 1919 roku uaktywnia się politycznie jako deputowany do Zgromadzenia Narodowego z okręgu Mozeli. W 1940 roku powołany zostaje do gabinetu Paula Raynauda, we wrześniu tego roku zostaje aresztowany przez Gestapo. Zwolniony po kilku miesiącach ucieka do Lyonu, do końca wojny ukrywa się głównie w klasztorach. W 1945 roku znów zostaje deputowanym w Zgromadzeniu Narodowym, w 1948 na kilka miesięcy zostaje premierem, a od lipca 1948 do grudnia 1952 roku piastuje urząd ministra spraw zagranicznych Francji. "W żadnym okresie historii powojennej Francja nie była tak ceniona za granicą i nie odgrywała tak wyraźnie roli wiodącej w Europie, jak wtedy, kiedy Robert Schuman kierował jej polityką zagraniczną".
Jego działaniami kierowała wiara chrześcijańska. W książce "Pour l`Europe" pisał: "Demokracja zawdzięcza swe istnienie chrześcijaństwu. Powstała ona wtedy, kiedy człowiek został wezwany do zrealizowania w swoim życiu doczesnym zasady godności osoby ludzkiej, w ramach wolności indywidualnej, poszanowania praw każdego i praktyki braterstwa wobec wszystkich... Demokracja jest związana z chrześcijaństwem doktrynalnie i chronologicznie. " Europa była dla niego nie tyle pojęciem geograficznym, co raczej wspólnotą kulturową i cywilizacyjną. Uważał on, że współcześnie żaden naród europejski nie może liczyć na rozwiązanie swych problemów kosztem innego państwa europejskiego a problemy poszczególnych państw są wspólnymi europejskimi problemami, których rozwiązanie leży w interesie wszystkich. Równocześnie zdawał sobie sprawę z historycznych awersji i dlatego mówił, że pierwszym warunkiem jakiegokolwiek zbliżenia jest : "poznanie jednych i drugich; takich, jakimi jesteśmy, z naszymi zaletami i wadami, naszym pokrewieństwem i rozbieżnościami, naszymi przesądami i zwyczajami... ". Dla niego duch Europy wyłonić się miał z różnorodności jej cech i aspiracji.
Adenauer, Gasperi i Schuman odegrali niebanalną rolę w procesie tworzenia idei zjednoczenia europejskiego. Reprezentowali oni poglądy, których zbieżność była wynikiem ich wspólnych doświadczeń i przekonań. Byli federalistami pochodzącymi z terenów pogranicza, gdzie różnorodność kulturowa, odmienność etniczna i historyczna były zarówno źródłem tolerancji, antynacjonalizmu, jak i konfliktowości i ksenofobii. Uznawali oni zasady chrześcijańskie - poszanowania jednostki i jej godności oraz uniwersalizmu. Może właśnie te przekonanie o istnieniu Idei pozwoliło im dostrzec te ponadnarodowe cechy Europejczyków, które ich łączą, jednocześnie odrzucając interesy narodowe, które przeciwstawiają ich sobie. Takie podejście pozwoliło na pogodzenie nowożytnych waśni narodów europejskich.
Być może takie przekonanie pozwoli na stworzenie Europy pogodzonej wspólnym dziedzictwem, a nie skłóconą partykularnymi interesami.