Z inicjatywy rzecznika praw obywatelskich prof. dr hab. Ireny Lipowicz, rozpoczął się cykl debat akademickich na temat porozumienia ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement). Pierwsza debata odbyła się 20 lutego na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego.
26 stycznia ambasador Polski w Japonii Jadwiga Rodowicz, w imieniu naszego kraju, podpisała porozumienie ACTA, czyli umowę handlową dotyczącą zwalczania obrotu towarami podrabianymi. Pod dokumentem podpisy złożyli także ambasadorowie pozostałych państw Unii Europejskiej z wyjątkiem Cypru, Estonii, Słowacji, Niemiec i Holandii. Temat ACTA wywołał falę protestów zarówno w sieci, jak i na ulicach – najpierw polskich a następnie – europejskich miast. 1 lutego Prezydent Bronisław Komorowski zwrócił się do rzecznika praw obywatelskich o zajęcie stanowiska, czy ratyfikacja umowy ACTA ogranicza prawa obywatelskie. 3 lutego premier Donald Tusk zapowiedział zawieszenie ratyfikacji umowy i głębszą analizę jej skutków. Pod koniec stycznia RPO prof. dr hab. Irena Lipowicz w liście do ministra administracji i cyfryzacji Michała Boniego oraz rektorów największych polskich uczelni zaproponowała organizację paneli społecznych i debat publicznych dotyczących ACTA, pierwsza z nich odbyła się 20 lutego na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego. Prof. I. Lipowicz, biorąc udział w spotkaniu w przeddzień przedstawienia stanowiska Prezydentowi RP, chciała wysłuchać debaty i uzupełnić swoją ocenę o wnioski, które na niej zapadną.
Oprócz rzecznika praw obywatelskich prof. dr hab. Ireny Lipowicz, w debacie uczestniczyli: JM Rektor Uniwersytetu Śląskiego prof. zw. dr hab. Wiesław Banyś, prawnik Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka Dorota Głowacka, prof. dr hab. Genowefa Grabowska z Wydziału Prawa i Administracji UŚ (poseł do Parlamentu Europejskiego 2004–2009), poseł na Sejm RP Andrzej Gałażewski, prof. dr hab. Wojciech Kowalski z Wydziału Prawa i Administracji UŚ, dr Paweł Podrecki z Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Jagiellońskiego, dyrektor katowickiego ZAiKS-u Ryszard Nowosadzki, wiceprezes zarządu krajowego stowarzyszenia Polska Grupa Użytkowników Linuxa Robert Partyka, wiceprezes zarządu Fundacji Wolnego i Otwartego Oprogramowania Michał Woźniak i przedstawiciel Polskiej Grupy Piratów Tomasz Moroń. Debatę poprowadził dziennikarz TVP Info Marek Czyż.
Dyskusja skupiła się na dwóch podstawowych problemach: skutkach społecznych związanych z porozumieniem ACTA oraz implikacjach prawnych, wynikających zarówno z podpisania umowy, jak i ewentualnego wprowadzenia jej w życie.
Otwierając spotkanie, rektor Uniwersytetu Śląskiego prof. zw. dr hab. Wiesław Banyś przypomniał, że wkraczając w XXI wiek na drogę budowania społeczeństwa obywatelskiego, jesteśmy zobligowani do powszechnych konsultacji społecznych. Tak ważne, kwestie jak określenie relacji własność-wolność dotyka zarówno sfery społecznej, jak i prawnej. Koniecznością staje się wspólne wypracowanie redefinicji pojęcia własności, które na przestrzeni minionego wieku uległo znacznej ewolucji, a uregulowanie tej kwestii jest niezbędną podstawą prawidłowego funkcjonowania społeczeństwa.
Dorota Głowacka, występująca z ramienia Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, prawniczka programu Obserwatorium Wolności Mediów w Polsce, skrytykowała sposób przeprowadzania konsultacji społecznych. Argumenty przeciwko porozumieniu ACTA, formułowane już w 2008 roku przez członków grupy „Dialog” (w skład której wchodzili m.in. przedstawiciele rządu, organizacji społecznych, izb gospodarczych, internauci) zostały przemilczane i pominięte przez stronę rządową. Zdaniem prawniczki należy zastanowić się nad nowym modelem konsultacji i wypracować zasady partycypacji społecznej, a także wyodrębnić niezbędne narzędzia, umożliwiające rzeczywiste uczestniczenie obywateli w sprawowaniu władzy. Jednym z rozwiązań mogłoby być uruchomienie portalu konsultacji społecznych. D. Głowacka przypomniała ponadto o dwóch niedawnych orzeczeniach Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (Sabam v. Scarlet oraz Sabam v. Netlog), które są istotne w kontekście poszukiwania rozwiązań dotyczących egzekwowania praw własności intelektualnej w internecie.
Debatę zdominowały aspekty prawne, ujawniając niebezpieczeństwa wynikające z podpisania porozumienia ACTA. Prof. dr hab. Genowefa Grabowska zakwestionowała przede wszystkim sposób prowadzenia negocjacji, które toczyły się za „zamkniętymi drzwiami”. Nie uczestniczyli w nich twórcy i właściciele bezpośrednich praw autorskich, ale przedstawiciele dużych koncernów medialnych, którzy prawami autorskimi i prawami własności intelektualnej zarządzają. Pochodzili oni głównie ze Stanów Zjednoczonych i Japonii. Podpisanie przez Polskę w Tokio umowy nie ma jednak, zdaniem prof. Grabowskiej, żadnego skutku prawnego.
– Konwencja wiedeńska o prawie traktatów w art. 18 wskazuje, że państwo ma obowiązek nieudaremniania przedmiotu i celu traktatu, który podpisało; mówi jednocześnie, że państwo, jeżeli podpisało ten traktat, nie może czynić nic przeciw niemu, dopóki nie ujawni, że nie zamierza stać się stroną tego traktatu. Trzeba złożyć oświadczenie, że wycofujemy podpis; to oświadczenie może być skierowane do tych, którzy podpisali traktat, i oznajmić tak, jak stanowi treść międzynarodowej konwencji, której Polska jest stroną: nie chcemy, nie zamierzamy stać się stroną ACTA – podsumowała prof. Grabowska.
Prof. dr hab. Wojciech Kowalski obalił mit, jakoby ACTA było dokumentem, który powstał spontanicznie na przestrzeni kilku miesięcy. Postęp techniczny, technologiczny i informatyczny ubiegłego wieku wymusił stworzenie nowych przepisów regulacyjnych. Ponieważ jednak umowa międzynarodowa zakłada porozumienie wielu państw, trudno było uzyskać zgodę w szczegółowych kwestiach. Dlatego, aby pogodzić, czasem nawet sprzeczne, interesy poszczególnych stron, zawartość dokumentu bazuje na bardzo ogólnych sformułowaniach, po to, aby uzyskać akceptację wszystkich państw, które zobowiązane byłyby do przestrzegania nowych zasad. Tak więc język porozumienia umożliwia z jednej strony różnorodność interpretacji, z drugiej zaś wzbudza wątpliwości. Przy zastosowaniu niewłaściwej wykładni, może ona pozostawać w sprzeczności z podstawowymi prawami obywatelskimi poszczególnych państw, naruszając także wolność ich obywateli.
Dr Paweł Podrecki zwrócił uwagę na niejasno sformułowane w ACTA przepisy dotyczące regulacji roszczeń kompensacyjnych, w wyniku których mogą zostać zachwiane relacje pomiędzy szkodą a wysokością odszkodowania. To, zdaniem prawnika z Uniwersytetu Jagiellońskiego, może stać się źródłem pozyskiwania ogromnych przychodów, znacznie przewyższających wartość zadośćuczynienia. Dokument zawiera dodatkowe elementy wspomagające roszczenia cywilnoprawne.
Robert Partyka poddał krytyce rolę mediów, które według wiceprezesa zarządu krajowego stowarzyszenia Polska Grupa Użytkowników Linuxa wykreowały wizerunek przeciwstawnych stron: rząd kontra społeczeństwo, gdy tymczasem w tak ważnych kwestiach, jak porozumienia międzynarodowe, powinniśmy wszyscy wspólnie dążyć do wypracowania jak najlepszego i najbezpieczniejszego modelu. R. Partyka przypomniał, że członkowie rządu są także obywatelami RP.
W otwartej dyskusji pojawiły się głosy ostrzegające przed nieuregulowaniem kwestii związanych z odpowiedzialnością prawną. Umowa zobowiązuje poszczególne rządy do ujawniania i przekazywania danych osobowych podejrzanych o przestępstwo internautów. Oznaczać by to miało w praktyce, że w myśl obowiązujących przepisów dotyczących ekstradycji, polscy obywatele byliby sądzeni w kraju firmy pozywającej, co nie zawsze gwarantuje sprawiedliwe procesy.
Na wiele pytań musiał także odpowiedzieć poseł Andrzej Gałażewski, który tłumacząc podpisanie porozumienia ACTA, wyjaśnił, że był to efekt wielu konsultacji z ekspertami europejskimi, którzy nie dostrzegli w dokumencie powodów do obaw. Dziś uważa, że jest to martwa umowa, która na pewno nie uzyska akceptacji wszystkich państw członkowskich Unii.
Prof. Mieczysław Chorąży, znany onkolog, zwrócił uwagę na niebezpieczeństwo tkwiące w bardzo niefrasobliwym podejściu do zapisów odnoszących się do kwestii związanych z biologią i inżynierią genetyczną. W opinii profesora, w dokumencie pojawiają się procedury, zmierzające do zawładnięcia przez zmonopolizowane koncerny światową polityką żywienia. Podobnie niebezpieczne, zdaniem profesora, jest ograniczenie dostępu do leków generycznych.
Wielu dyskutantów podkreślało konieczność ujednolicenia terminologii stosowanej podczas debat na temat ACTA oraz zastąpienia bądź sprecyzowania słowa „piractwo”, które nie znajduje odpowiednika w międzynarodowych dokumentach.
Pojawiły się także głosy domagające się uregulowania eksploatacji utworów online, opłat za korzystanie z informacji na własny użytek a także roli pośredników, ich praw i obowiązków.
Prof. I. Lipowicz, podsumowując spotkanie, podziękowała rektorowi Uniwersytetu Śląskiego za odwagę podjęcia się tego przedsięwzięcia oraz za gościnność. Stwierdziła, że podczas spotkania pojawiło się wiele bardzo ważnych zagadnień, które zostaną uwzględnione w piśmie skierowanym do Prezydenta RP. Za jeden z najważniejszych uznała konieczność zweryfikowania i dostosowania do współczesnych wymogów modelu konsultacji społecznych, respektujących prawa obywatela do publicznego wysłuchania, na poziomie zarówno krajowym, jak i europejskim. Zdaniem prof. Lipowicz także konsultacje międzyresortowe tkwią w rzeczywistości przedunijnej i przedinternetowej. Rzecznik praw obywatelskich zapowiedziała, że – zgodnie z ustaleniami z europosłem Pawłem Zalewskim (PO-EPL) – wnioski z wszystkich debat uniwersyteckich zostaną przekazane europosłom w trakcie trwania warsztatów i posiedzenia Komisji Handlu Międzynarodowego w Parlamencie Europejskim. Kończąc, stwierdziła: – To był bardzo ważny dzień nie tylko dla Śląska, ale w pewnym sensie dla całej Polski.