Senat Uniwersytetu Śląskiego dostrzega konieczność kompleksowych i zasadniczych zmian w szkolnictwie wyższym. Uniwersytet Śląski chce aktywnie współuczestniczyć w kształtowaniu systemu nauki i szkolnictwa wyższego w Polsce, dlatego traktuje przedłożony Projekt jako początek poważnej debaty, której owocem powinna być reforma zapewniająca polskim uczelniom wyższym należne im miejsce w Europejskim Obszarze Szkolnictwa Wyższego.
Punktem wyjścia do wszelkich dyskusji i działań powinno być opracowanie strategii rozwoju polskiego szkolnictwa wyższego, w tym określenie jego potrzeb finansowych, w kontekście przemian zachodzących na świecie. Strategia rozwoju szkolnictwa wyższego musi uwzględniać zrównoważony rozwój wszystkich regionów kraju, interes społeczny oraz system finansowania szkolnictwa wyższego.
Reforma systemu nauki i szkolnictwa wyższego, bez poprzedzającego, znaczącego wzrostu nakładów finansowych, w tym na wynagrodzenia pracowników i na stypendia doktorantów nie ma szans powodzenia. Zapowiadany przez premiera wzrost finansowania nauki i szkolnictwa wyższego o 0,158% PKB rocznie, choć istotny, będzie niewystarczający do realizacji celów przedstawionych w Projekcie.
Senat Uniwersytetu Śląskiego wyraża nadzieję, że rozpoczęta konsultacja Projektu założeń reformy ze środowiskami akademickim będzie kontynuowana na kolejnych etapach jej przygotowania w trybie i w czasie pozwalającym na namysł konieczny przy rozpatrywaniu spraw tak ważnych dla przyszłości naszego kraju. Źle i w pośpiechu przygotowana reforma jest bowiem gorsza od braku reformy.
W ogólnopolskiej dyskusji na temat Projektu założeń reformy wybijają się dwa tematy: utworzenie tzw. uczelni flagowych oraz zniesienie habilitacji. Od tych kwestii rozpoczynamy przedstawianie naszych uwag, które z racji krótkiego czasu przyznanego nam na ustosunkowanie się do Projektu mają charakter skrótowy.
Uniwersytety badawcze ("flagowe")
Należy zacząć od zdefiniowania uniwersytetu badawczego, a w konsekwencji określenia kryteriów ewaluacyjnych i kwalifikacyjnych w celu typologizacji uczelni.
Idea uczelni flagowych rodzi szereg wątpliwości i pytań, na które odpowiedź musi być znana zanim przystąpi się do jej realizacji:
Ocenie doskonałości naukowej powinny podlegać nie całe uczelnie, ale dyscypliny naukowe niezależnie od ich organizacyjnego umocowania w konkretnej uczelni. Nie powinno się w żadnym razie jednostek badawczych utożsamiać z podstawowymi jednostkami organizacyjnymi uczelni. Obecnie stosowany system oceny parametrycznej podstawowych jednostek organizacyjnych implikuje złą, bo nadmiernie rozdrobnioną strukturę organizacyjną, niesprzyjającą interdyscyplinarności badań naukowych i dydaktyki, utrudniającą realizację procesu bolońskiego, nieprzyjazną studentom chcącym studiować nowocześnie, a nie tylko w kręgu jednej, nierzadko wąskiej dyscypliny. Zaletą systemu opartego na ocenie dyscyplin naukowych byłoby obiektywne klasyfikowanie uczelni z punktu widzenia jej osiągnięć naukowych. Oceny powinny być dokonywane na podstawie międzynarodowych kryteriów właściwych danej dyscyplinie.
Likwidacja habilitacji jako stopnia naukowego
Rozumiejąc i popierając konieczność przyspieszenia rozwoju naukowego młodych pracowników nauki stoimy na stanowisku zachowania habilitacji jako znaczącego etapu rozwoju naukowego, dopuszczając przy tym dalsze uproszczenie procedury uzyskiwania tego stopnia naukowego. Zauważamy, że autorzy Projektu zastępują habilitację bliżej nieokreślonymi "uprawnieniami promotorskimi", które de facto byłyby quasi-habilitacją, gdyż, jak wynika z Projektu, procedura uzyskiwania "uprawnienia promotorskiego" polegałaby na ocenie dorobku naukowego kandydata z wykorzystaniem recenzji zewnętrznych, co jak żywo odpowiada dzisiejszej procedurze habilitacyjnej. Przyspieszenie kariery naukowej powinno polegać na stworzeniu młodym badaczom optymalnych warunków do osiągnięć naukowych. To nie habilitacja, ale niskie nakłady na badania naukowe, ciągle jeszcze słaba infrastruktura badawcza, wieloetatowość i jeszcze kilka innych przyczyn spowalniają rozwój naukowców. Likwidacja wymienionych przyczyn spowoduje niejako samoistnie likwidację habilitacji.
Uważamy, że błędem jest deprecjacja stanowiska asystenta, prowadząca w praktyce do jego likwidacji. Odbija się to negatywnie na przygotowaniu kadry naukowej w uczelniach.
Niektórym członkom naszej społeczności bardziej anachroniczny od wymogu habilitacji wydaje się tytuł profesora nadawany przez Prezydenta RP.
Dwuetatowość
Wieloetatowość jest polską specyfiką wynikającą z jednej strony z niskiego uposażenia kadry nauczycielskiej w wyższych uczelniach, a z drugiej strony z powstawania bardzo wielu szkół niepublicznych, nieposiadających własnej kadry do prowadzenia studiów na poziomie choćby pierwszego stopnia. Raport OECD (2007) jednoznacznie przedstawia bardzo prostą, a zarazem fundamentalną rekomendację poprawy sytuacji w polskim szkolnictwie wyższym. Pracownicy akademiccy powinni cieszyć się warunkami pracy, w tym wynagrodzeniami porównywalnymi do innych krajów europejskich. Oznacza to, piszą autorzy raportu, że nauczyciele akademiccy powinni być właściwie wynagradzani w swoim pierwszym miejscu pracy, a zatrudnienie na drugich etatach nauczycielskich powinno przejść do przeszłości ("secondary employment as a teacher should become a thing of the past..." OECD Reviews of Tertiary Education. Poland, 2007 str. 97). Zdajemy sobie sprawę z tego, że zlikwidowanie dodatkowych zatrudnień spowodowałoby kolosalne kłopoty kadrowe w szkołach niepublicznych, dlatego proponujemy okres przejściowy. W ciągu powiedzmy 5 lat następuje likwidacja dwuetatowości w szkołach wyższych, połączona ze wzrostem wynagrodzenia zasadniczego w szkołach publicznych. Za zgodą rektora pracownik mógłby podejmować pracę, najlepiej w niepełnym wymiarze czasu pracy w sferze usług poradniczych, własnej działalności zawodowej lub gospodarczej itp., jeśli nie kolidowałoby to z jego obowiązkami w uczelni Już teraz zatrudnianie na drugim etacie powinno odbywać się za zgodą rektora. Likwidacja dwuetatowości ograniczyłaby liczebny rozrost słabych "uczelni" niepublicznych, a pozostałe zostałyby zmuszone do inwestowania w rozwój własnej kadry.
Informatyzacja uczelni
Popieramy postulowane w Projekcie wsparcie ze strony ministerstwa we wdrażaniu elektronicznych zintegrowanych systemów wspomagania zarządzania uczelniami, a także ujednolicenie w skali kraju systemów informatycznych wspomagających zarządzanie uczelniami. Przypominamy, że Uniwersytet Śląski wespół z Uniwersytetem Jagiellońskim, Politechniką Warszawską oraz UMCS podjął się trudu wdrażania takiego systemu bez wsparcia zewnętrznego. Liczymy na takie wsparcie ze strony resortu, a nasze doświadczenia można by wykorzystać do implementacji identycznego lub podobnego systemu informatycznego w innych uczelniach.
Reforma powinna także obejmować wspieranie nauczania na odległość, jako formy upowszechniającej kształcenie obcokrajowców i osób, które z różnych powodów nie mogą uczestniczyć w tradycyjnych formach kształcenia akademickiego.
Zarządzanie majątkiem uczelni
Pomysł przejęcia wyłącznego nadzoru przez MNiSzW nad zarządzaniem majątkiem uczelni publicznych, o ile skróci ścieżkę biurokratyczną jest godny poparcia. Uczelnie publiczne w ramach swojej odpowiedzialnej autonomii powinny swobodnie dysponować swoim majątkiem o ile jego tworzenie nie wiązało się z nakładami finansowymi ze strony ministerstwa. Postulujemy zwiększenie autonomii uczelni w tym zakresie.
Prawo o zamówieniach publicznych
Możemy przedłożyć katalog przepisów utrudniających lub wręcz uniemożliwiających sprawną realizację inwestycji i zakupów przez uczelnie. Zmiany powinny dotyczyć także Ustawy o finansach publicznych. Traktowanie uczelni publicznych jako jednostki sektora finansów publicznych bez uwzględnienia specyfiki uczelni hamuje przedsiębiorczość uczelni i utrudnia jej funkcjonowanie. Uczelnie publiczne ze względu na swoją misję i specyfikę powinny, wzorem innych krajów, tworzyć odrębny sektor.
Z tym wiąże się wzmocnienie autonomii uczelni nie tylko zresztą w zakresie władztwa administracyjnego i zarządzania.
Jesteśmy przeciwni wprowadzeniu ustawowego obowiązku opracowania 4-letnich planów strategicznych uczelni
Każda uczelnia przygotowuje swoje plany rozwojowe, które powinny nawiązywać do strategii rozwoju szkolnictwa wyższego w Polsce, której, jak wiadomo, póki co nie ma! Kto miałby oceniać realizację planów czteroletnich?
Konwent w polskich realiach powinien spełniać rolę doradczą i opiniotwórczą. Konwent pełniący rolę rady nadzorczej miałby sens wtedy, kiedy uczelnia byłaby finansowana w lwiej części z dotacji pozabudżetowych, np. ze źródeł samorządowych. Rolę konwentu należy pozostawić w gestii Senatów uczelni.
Wzmocnienie roli rektora wobec organów kolegialnych uczelni
Wobec ustawowo zapisanej jednoosobowej odpowiedzialności rektora za funkcjonowanie uczelni rektor musi mieć duży margines swobody działania w sprawach bieżącego zarządu uczelnią, polityki kadrowej i płacowej. Uczelnie wyższe wykształciły specyficzny rodzaj relacji społecznych, opartych na zasadzie partnerstwa i dialogu. Natomiast dla sprawniejszego zarządzania uczelnią Senat w drodze delegacji, w miarę potrzeby mógłby cedować niektóre ze swoich kompetencji na rektora.
Zasada kontraktowego zatrudniania i mianowanie dopiero po uzyskaniu profesury tytularnej
Mianowanie powinno być zindywidualizowaną formą zatrudnienia na stanowisku profesora niezależnie od tego, czy zatrudniany ma tytuł profesora, czy też nie. Pozostali pracownicy powinni być zatrudniani na umowę o pracę na czas określony. Podkreślamy z całą stanowczością konieczność kompleksowych zmian przepisów Kodeksu Pracy i innych w celu zapewnienia odpowiedniego statusu osobom zatrudnianym na kontrakcie.
Zdanie odrębne w tej kwestii zgłaszają związki zawodowe, postulujące zatrudnienie na czas nieokreślony jako podstawową formę zatrudnienia. Wskazują na możliwość zwolnienia pracownika zatrudnionego na czas nieokreślony w przypadku, jeśli nie wywiązuje się on należycie ze swoich obowiązków. Jednakże w praktyce zwolnienie pracownika w takim przypadku w obecnych realiach prawnych jest bardzo trudne lub niemożliwe.
Finansowanie szkolnictwa wyższego
Na poziomie ogólności dokumentu ministerialnego wiele postulatów zawartych w tym rozdziale zasługuje na życzliwe zastanowienie. Wszelako szczegóły realizacji tych postulatów wołają o znaczny wzrost dofinansowania systemu szkolnictwa wyższego. Na przykład otwarcie możliwości dodatkowego wsparcia finansowego uczelni przez samorządy wymagałoby zmian w ustawie o samorządzie terytorialnym i skierowanie strumienia pieniędzy na ten cel do samorządów.
Zgadzamy się z autorami Projektu na konieczność "przepracowania" algorytmu podziału dotacji budżetowej. Algorytm podziału pieniędzy na działalność dydaktyczną powinien uwzględniać liczbę studentów ze znacznie większą wagą niż obecnie oraz jakość kształcenia mierzonego, na przykład krajowymi testami kompetencji absolwentów uczelni. Zwracamy przy tym uwagę, że obecny algorytm nie uwzględnia wynagrodzeń pracowników obsługi procesu dydaktycznego w uczelniach. Ta ważna dla funkcjonowania uczelni grupa pracowników jest upokarzająco słabo uposażona.
Sprzeciw budzi finansowanie z budżetu państwa szkół niepublicznych, zwłaszcza tych, które są instytucjami for profit. Natomiast system pomocy materialnej dla studentów, a zwłaszcza kredyt na studia, powinien objąć również słuchaczy szkół niepublicznych.
Dydaktyka
Konieczne jest uwzględnienie jasnego celu społecznego kształcenia w nowej perspektywie demograficznej (starzenie się ludności i brak rąk do pracy w miejsce klasycznego bezrobocia). W tym kontekście należy zwłaszcza zastanowić się nad celowością umasowienia studiów III stopnia, mogącego skutkować dalszym spadkiem jakości rozpraw doktorskich. Studia doktoranckie powinny pozostać ostoją elity intelektualnej kraju i pozostać kuźnią najwybitniejszych specjalistów na potrzeby gospodarki i badań naukowych.
Krytycznie oceniamy tendencję do atomizacji dyscyplin kształcenia i tworzenia nowych, nieraz abstrakcyjnych kierunków studiów. Niezbędna jest minimalizacja liczby kierunków studiów, ale jednocześnie zwiększanie liczby specjalności elastycznie dostosowanych do wymogów rynku pracy.
Opowiadamy się za indywidualizacją kształcenia i wszelki ułatwieniami zmiany specjalizacji studiów.
Jesteśmy przeciwni wprowadzeniu wyższych wymagań na kierunkach studiów prowadzonych w uczelniach flagowych niż w pozostałych. Na tych samych kierunkach studiów powinny obowiązywać identyczne wymagania niezależnie od tego, jaka uczelnia je prowadzi.
Za niebezpieczne uważamy obniżenie wymogów na studiach prowadzonych przez uczelnie zawodowe, co zresztą stoi w sprzeczności z postulatami Projektu zwiększenia mobilności między I i II stopniem studiów. Dlatego też jakość kształcenia należy mierzyć jakością absolwentów, na przykład poprzez wprowadzenie krajowych testów kompetencji, które wypełnialiby studenci tuż przed ukończeniem studiów.
Postulat rozluźnienia programów dydaktycznych, integracji kierunków studiów oraz interdyscyplinarności studiów jest nie tylko godny poparcia, ale także, w miarę możliwości ograniczonych przepisami i finansami, realizowany przez szereg uczelni, w tym także przez Uniwersytet Śląski. Ma to szczególne znaczenie dla pełnego włączenia się w system kształcenia w ramach Europejskiego Obszaru Szkolnictwa Wyższego. Równocześnie istotna jest dbałość o przestrzeganie standardów kształcenia, dających uprawnienia zawodowe, szczególnie w odniesieniu do takich kierunków studiów, jak prawo czy psychologia. Ponadto z faktu szybkiej dezaktualizacji wykształcenia i kwalifikacji zawodowych we współczesnym świecie wynika konieczność powrotu do dyskusji na temat idei kształcenia uniwersyteckiego, które daje absolwentowi możliwość elastycznego reagowania na wyzwania rynku pracy.
W odniesieniu do kształcenia ustawicznego (kształcenia 50+) zwrócić należy uwagę, że w wielu uniwersytetach proponowane w Projekcie procedury już funkcjonują, np. w ramach Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Ważne jest pytanie o dotację na studia 50+. Obowiązujący algorytm podziału dotacji budżetowej na działalność dydaktyczną nie uwzględnia tej formy kształcenia w uczelniach wyższych.
Wyjaśnienia wymaga pomysł skonstruowania systemu certyfikowania kwalifikacji zdobytych poza systemem formalnym.
Stanowisko Senatu, którego obszerne fragmenty przytoczono powyżej jest efektem przemyśleń szeregu osób, którym należą się podziękowania za trud krytycznej analizy Projektu i konstruktywne uwagi. W szczególności podziękowania kieruję do Senackich Komisji ds. Badań Naukowych i ds. Kształcenia, Rady Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska, pracowników Wydziału Nauk Społecznych, Instytutu Psychologii, kolegium dziekańskiego Wydziału Teologicznego, Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność", a także państwa: Aleksandra Błaszczyka, Tomasza Czakona, Danuty Ślęczek-Czakon, Aleksandry Gawędy, Jerzego Mioduszewskiego, Tadeusza Sławka i Jacka Wodza.
JANUSZ JANECZEK
PRZEWODNICZĄCY SENATU
UNIWERSYTETU ŚLĄSKIEGO