Zanim zabrałam się do pisania tego wstępniaka przejrzałam sobie długą listę polskich przysłów, których przedmiotem zainteresowania jest miesiąc czerwiec. Ku mojemu przerażeniu okazało się, że zdecydowana większość z nich nie nastraja optymistyczne. Bo albo "czerwiec na maju zwykle się wzoruje, jego pluchy, pogody często naśladuje", albo "czerwiec po deszczowym maju często dżdżysty w naszym kraju". No i jak tu się cieszyć czerwcem, kiedy maj nas nie rozpieszczał, wciąż moczył nas deszczem, a chłodem zniechęcał do majówek? Cóż... może jednak poczekajmy z narzekaniami do 10 czerwca, wszak "jaka Małgorzatka, takie będzie pół latka".
Tymczasem oddajemy w Wasze ręce kolejny, już przedostatni w tym roku akademickim, numer "Gazety Uniwersyteckiej UŚ". A jest on zdominowany przez studenckie fiesty: II Studencki Festiwal Nauki, Dni Otwarte i Juwenalia 2006. Zachęcamy do zapoznania się nie tylko z artykułami naszych studentów, ale także bogatym materiałem zdjęciowym.
W bieżącym numerze "Gazety..." zamieszczamy również artykuł prof. Adama Jarosza poświęcony Śp. doktor Mariannie Czubalinie. Wspomnieniami tymi inaugurujemy na naszych łamach cykl tekstów związanych z, przypadającym na rok akademicki 2006/2007, 55. leciem śląskiej i zagłębiowskiej polonistyki. Z tej okazji zachęcamy także naszych Czytelników do podzielenia się swoimi wspomnieniami.
Do czerwcowego numeru "Gazety Uniwersyteckiej UŚ" dołączamy dodatek specjalny poświęcony ks. Janowi Twardowskiemu, który 1 czerwca obchodziłby swoje 91 urodziny. Niestety, nie dożył tego dnia. Jednak pozostanie w naszej pamięci, nie zamierzamy o nim zapomnieć i właśnie, dlatego zaprosiliśmy do współpracy przedstawicieli kilku pokoleń i różnych środowisk: od akademickich po kościelne. Swoje refleksje po śmierci ks. Twardowskiego i odczucia płynące z lektury wierszy tego niezwykłego księdza-poety przelali na strony naszego dodatku specjalnego.
Na koniec, chcemy życzyć naszym studentom powodzenia w letniej sesji egzaminacyjnej, egzaminatorom wytrwałości i wyrozumiałości, a wszystkim nam słonecznego i ciepłego czerwca, który mile nastroi nas na tym ostatnim zakręcie, przed ostatnią prostą zmierzającą do mety zwanej wakacjami.
Redakcja