Głos w obronie przynależności Pałacu Młodzieży Dzieciom Śląska

Katowice, 1. III. 2002 r.

Na ręce Pana Senatora Kazimierza Kutza
Przewodniczącego Społecznego Komitetu Obrony
Pałacu Młodzieży w Katowicach

W nawiązaniu do Apelu Społecznego Komitetu Obrony Pałacu Młodzieży w Katowicach pragnę dodać parę refleksji w tej sprawie. Byłem i jestem związany z Pałacem Młodzieży od wielu lat. Mianowicie już jako uczeń liceum im. Mickiewicza należałem w Pałacu Młodzieży do Kółek: Polonistycznego, Fizycznego i Chemicznego. Chodziłem także do Pałacu Młodzieży na kursy przygotowawcze do liceum i do matury. Moje córki należały do Grupy Twórczej „Quark” i korzystały z pływalni. Oddział Katowicki Polskiego Towarzystwa Fizycznego, którego jestem przewodniczącym, od wielu lat współpracuje z Pałacową Grupą Twórczą "Quark". Wiele dziesiątków tysięcy młodzieży pogłębiało tu swoją edukację przedmiotową i społeczną. Do rozmaitych pracowni Pałacu Młodzieży uczęszczały dzieci, a nawet wnuki dawnych uczestników tej niezwykłej edukacji Pałacowej. Nie ma na Śląsku ani nawet w całej Polsce drugiej takiej Wszechnicy edukacji, jaką jest Pałac Młodzieży w Katowicach. W ciągu pięćdziesięciu lat swego istnienia stał się on już wizytówką kultury Śląska i błyszczy jak brylant pierwszej wielkości wśród śląskich Czarnych Diamentów.

Niechże ten "papierowy" właściciel nie nadyma się prawem własności, bo dostał ten Pałac od reżimu w prezencie jako jedyna wówczas reżimowa organizacja nosząca nazwę związaną z dziećmi; nazwa ta zresztą wtedy była synonimem obłudy. Organizacja ta nie kiwnęła nawet palcem, ani gdy chodzi o budowę Pałacu, ani też gdy chodzi o jego pięćdziesięcioletnie utrzymanie i użytkowanie. Teraz ta organizacja się przebudziła, bo zapewne będzie można zrobić dobry "biznes", gdy się jest właścicielem takiej "nieruchomości". Ale w dzisiejszych czasach, właśnie teraz kiedy wierzymy, że „...słowo zawsze słowo znaczy a sprawiedliwość – sprawiedliwość”, nazwa tej organizacji zaczyna wreszcie zobowiązywać, a może nawet piekielnie ciążyć, no bo przecież trudno tak postępować nosząc taką nazwę.

Niech więc Towarzystwo Przyjaciół Dzieci odda Dzieciom Śląska to co Ich, a Społeczeństwo Śląska zapomni o tym żenującym incydencie.

Prof. dr hab. JERZY WARCZEWSKI
Przewodniczący Oddziału Katowickiego i członek Zarządu Głównego
Polskiego Towarzystwa Fizycznego
Kierownik Zakładu Fizyki Kryształów
Instytut Fizyki, Uniwersytet Śląski