Wszystko zaczęło się w 1981 roku w USA. Za sprawą (czytaj: za pieniądze) IBM i przy pomocy komputerów IBM zorganizowano system połączeń, służący do transferowania informacji i przeznaczony dla środowisk naukowych i akademickich. Wykorzystano tradycyjne mechanizmy sprzętowe, systemowe i organizacyjne, przy pomocy których łączono już wcześniej komputery IBM w innych okolicznościach. Sieć dzierżawionych łącz telefonicznych oplotła USA. BITNET - tak nazwano to przedsięwzięcie - stał się faktem.
Po pewnym czasie, wykorzystując łącze pod Atlantykiem połączono komputery w Nowym Yorku i w Europejskim Centrum Badań Jądrowych w Genewie. Europejską część sieci nazwano European Academic and Research Network. Używano protokołu (zbioru reguł porozumiewania się komputerów) NJE - właściwego dla systemów IBM. W miarę wzrostu popularności BITNETU, inni producenci komputerów wprowadzali na rynek produkty, mające pozwolić na dołączenie ich systemów do sieci. Wystarczyło tylko zasymilować NJE i gotowe. Tak powstały programy: UREP (NJE dla systemu UNIX) , JANET (NJE dla maszyn VAX produkcii DECa) i podobne np. dla popularnych wówczas komputerów obliczeniowych CDC. Przez wiele lat sieć miała organizację drzewiastą. Najwyższą jej warstwę stanowiły połączenia węzłów krajowych. W każdym kraju tylko jeden węzeł pełnił rolę krajowego. Do niego przyłączano węzły niższego rzędu, do nich kolejne itd. Dopiero oprogramowanie sieciowe udostępnione w 1991 roku przez IBM wyeliminowało to ograniczenie. Dziś możliwe jest przyłączanie komputera jednocześnie do różnych węzłów nadrzędnych. Każdy komputer w sieci ma unikalny identyfikator. Nasz węzeł to PLKTUS11.
Do dziś węzłami tranzytowymi w sieci mogą być tylko komputery IBM (mainframe lub 9370) z systemem operacyjnym VM. Wynika to z pierwotnej koncepcji przesyłania zbiorów zwanej "Store and Forward". System operacyjny komputera otrzymując zbiór od sąsiada zapamiętuje go w specjalnym obszarze pamięci dyskowej (SPOOL) a następnie usiłuje przesłać go do następnego komputera zgodnie z ustaloną tablicą marszrut. Jeśli przesłanie to jest niemożliwe (np, z powodu awarii łącza, przerwy, w pracy komputera odbierającego itp.), zbiór jest zatrzymywany w pamięci dyskowej aż do uzyskania połączenia. Zbiór zniknie z dysku dopiero wtedy, gdy, system komputera odbierającego potwierdzi lego zapamiętanie na swoim dysku. Taka organizacja gwarantuje, że nie jest możliwe zgubienie informacji z powodu braku połączenia między komputerami.
Sieć jest zarządzana przez zorganizowaną strukturę. Najwyższym organem jest Rada Dyrektorów (Board of Directors). Każdy przyłączony kraj jest tam reprezentowany przez jednego przedstawiciela. Polskę reprezentuje prof. Tomasz Hofmokl, fizyk z Uniwersytetu Warszawskiego. Grupa ta zbiera się dwa razy do roku i ustala strategię rozwodu sieci. Pracę sieci nadzoruje Naczelny Koordynator (Network Master Coordinator - NMC). Ustala on architekturę połączeń międzynarodowych i rozsyła tablice adresowe. Koordynator Sieci Krajowej (Network Country Coordinator NCC) jest odpowiedzialny za organizację sieci w swoim kraju. Węzłem zarządza Administrator Węzła (Node Administrator - NAD). Jest on odpowiedzialny za aktualizację tablicy adresów i bezpośredni kontakt z użytkownikami. Sieć jest finansowana ze składek uczestniczących krajów w wysokości zależnej od dochodu narodowego. W pierwszych latach uczestnictwa w sieci Polska płaciła jedynie czyść normalnej składki. Jak dotąd pieniądze na ten cel pochodziły z dotacji centralnej.
Pora odpowiedzieć na podstawowe pytanie: - po co to wszystko? Otrzymując od administratora węzła identyfikator uprawniający do korzystania z komputera, użytkownik ma jednoznacznie określony i unikalny w sieci własny adres. Składa się on z tegoż identyfikatora i nazwy węzła (u nas PLKTUS11 ). Podając ten adres można przesyłać informacje do znanych (a czasem i nieznanych) sobie osób. Podstawową usługą w sieci jest rozsyłanie poczty elektronicznej. W każdym komputerze w sieci zainstalowano specjalny program, przy pomocy którego można: odebrać i wysłać list, zapamiętywać otrzymane i wysyłane listy w zbiorach notatnikowych (NOTEBOOK), wysłać list do wielu adresatów jednocześnie, żądać, aby komputer adresata automatycznie potwierdzi odebranie (lub usunięcie) listu przez odbiorcę itp. W 1987 roku uruchomiono program LISTSERV. Wprowadzono w ten sposób bardzo ciekawą usługę tzw. listy dyskusyjne. LISTSERV zarządza listą adresów związanych z tematami do dyskusji. Dostępny jest spis wszystkich takich tematów. Jeśli ktoś chce zabrać głos w dyskusji, wysyła swój list na adres listy, a LISTSERV roześle tekst do wszystkich, zapisanych na listę. Oczywiście, dostępne są operacje zapisywania się, na listę, rezygnacji z uczestnictwa w dyskusji zawieszenia uczestnictwa na czas urlopu . Lista dyskusyjna to świetne sposób na poznanie ludzi o podobnych zainteresowaniach. Do wyboru jest obecnie ok. 2500 tematów. Ich liczba zmienia się ciągle, pojawiają się nowe a niektóre są powoływane tylko na określone okazje. S list bardzo aktywne od których można otrzymać ok. 100 listów dziennie i takie od których wpływa tylko kilka listów miesięcznie. Tematy do wyboru, od muzyki starochińskiej do fizyki współczesnej, od systemów informacji geograficznej do systemów operacyjnych komputerów. Każdy znajdzie coś ciekawego. Dość często wykorzystywaną usługą jest przesyłanie zbiorów.
Można przesłać dane (także binarne) lub zlecić wysłanie do siebie zbiorów ulokowanych w serwerach. Teoretycznie istnieją także bazy danych i narzędzia do wyszukiwania w nich informacji przez sieć. Praktyczna przydatność tego mechanizmu jest Jednak niewielka, gdyż zawartość dostępnych baz i ich tematyka jest umiarkowanie sensowna. Ponadto nie istnieje skuteczne narzędzie do poszukiwania baz, trzeba więc wysłać indywidualne zapytanie do każdego .komputera w sieci. Jest ich ok 3500 w 49 krajach - zainteresowanym życzę powodzenia i cierpliwości. Jeszcze wspomnę o możliwości bezpośredniej "rozmowy" z adresatem (komenda TELL) i już wiemy czego można oczekiwać od sieci EARN/BITNET.
Użytkownicy sieci powinni stosować się do kilku zasad. Sieć jest przeznaczona wyłącznie dla zastosowań naukowych. Przesyłanie informacji komercyjnych, reklam, uprawianie agitacji politycznej czy religijnej jest zabronione. Nie należy przesyłać zbyt długich zbiorów ani w żaden inny sposób powodować nieuzasadnionego obniżenia przepustowości sieci.
EARN na Uniwersytecie Śląskim funkcjonuje od ponad dwóch lat. Komputer IBM 4341 z systemem VM pełni rolę węzła. Z sieci można korzystać poprzez terminale zlokalizowane w CTO lub nieliczne terminale w innych jednostkach Uniwersytetu. Do dzisiaj. (15 marca) zarejestrowało się 450 użytkowników. Jednak tylko nieco ponad połowa korzysta z sieci systematycznie. Są tacy, którzy po rejestracji ani raz nie zasiedli przed terminalem. Przy okazji apel do wszystkich, którzy są zarejestrowani a nie mają zamiaru korzystać z sieci: poinformujcie o tym pracowników CTO (tel. 1778). Odzyskamy w ten sposób zarezerwowaną dla Was pamięć dyskową. Nie przewiduje się dalszego rozwoju sieci EARN w Uniwersytecie. Będzie jednak utrzymywana tak długo, jak długo będą chętni do korzystania z jej usług. Być może warunki eksploatacyjne komputera zmuszą nas do podjęcia decyzji o wycofaniu się z EARN. EARN istnieje z grzechem pierworodnym protokołu komunikacyjnego właściwego dla systemów IBM: Z tego powodu po upowszechnieniu się INTERNETu i systemów otwartych coraz więcej ośrodków podejmuje decyzje o rezygnacji z obliczeń z EARN/BITNET. Ponieważ IBM wdrożył już protokół TCP/IP dla swoich systemów (także VM) więc komputery, które dotąd łączyły się wykorzystując protokół NJE stają się elementami INTERNETu. Ponadto, wdrożono projekt przenoszenia NJE ponad TCP/IP.
EARN spełnił swoje zadanie. Nauczył nas korzystać z tej niezwykłej formy komunikowania się ludzi jaką jest sieć komputerowa. Pozwolił nam wkroczyć w nową epokę - epokę INTERNETu.