TORNISTER I RESTRUKTURYZACJA

Współczesna socjologia polska - jak się wydaje - jawi się w potocznej świadomości jako nauka przede wszystkim empiryczna, skoncentrowana na odzwierciedlaniu się w świadomości społecznej rozmaitych problemów społecznych, politycznych, gospodarczych, obyczajowych itp. Trudno dziwić się takiemu wizerunkowi w sytuacji, gdy niemal codziennie znaleźć można w gazetach lepiej lub gorzej zredagowany komunikat z sondażu lub obszerniejszych badań socjologicznych. I chociaż wizerunek ten jest wyraźnie zniekształcony, gdyż pomija zainteresowania teoretyczne i metodologiczne, trudno nie zgodzić się z twierdzeniem, iż socjologia polska ostatnich lat zdominowana jest refleksją empiryczną, na którą składają się głównie raporty z badań. Jest przede wszystkim "socjologią raportu".

Jeden z najobszerniejszych nurtów badawczych we współczesnej socjologii polskiej jest skoncentrowany na analizie i wyjaśnianiu problematyki transformacji ustrojowej państwa. Przyczyny tego zainteresowania są dość oczywiste. Mają one zarówno charakter naukowy, teoretyczny (transformacja systemowa stwarza okazję do badania procesu dziejącego się niejako na naszych oczach, procesu charakteryzującego się cechami uniwersalnymi oraz partykularnymi, wynikającymi ze społeczno-kulturowej specyfiki i doświadczeń historycznych społeczeństwa polskiego), jak i praktyczny (wiedza o rozmaitych aspektach procesu transformacji stwarza możliwości rozwiązywania wielu problemów praktycznych).

Analizując społeczny wymiar realizowanych w Polsce przemian badacze zwracają między innymi uwagę na fakt, iż przystosowanie do nowego ładu społecznego nie może obejść się bez przebudowy systemów wartości, aspiracji i dążeń. Wyniki wielu badań socjologicznych potwierdzają, iż najważniejszym czynnikiem określającym poziom zdolności do zmian, a tym samym poziom możliwości adaptacyjnych jednostek do wciąż nowych wymagań gospodarki rynkowej jest wykształcenie. Wyższy poziom wykształcenia jest obecnie uznawany za podstawowy warunek realizacji własnych marzeń i aspiracji, a przede wszystkim zwiększa szanse na rynku pracy (nieprzypadkowo udział osób z wyższym wykształceniem wśród bezrobotnych nie przekracza 3 %).

Ogólny wzrost poziomu wykształcenia społeczeństwa i zwiększenie liczby osób z wykształceniem wyższym sprzyjają realizacji procesów modernizacyjnych. Zaspokojenie rosnących aspiracji edukacyjnych Polaków nie jest jednak możliwe bez głębokich zmian o charakterze ilościowym i jakościowym w sferze szeroko rozumianej polityki oświatowej i w systemie edukacji, jego organizacji i programach. Do najczęściej wysuwanych postulatów w tym zakresie należą: zwiększenie liczby miejsc w liceach ogólnokształcących i uczelniach wyższych, zmiana proporcji między liczbą uczniów i studentów kształcących się w wąskich specjalnościach a korzystającymi z kształcenia szerokoprofilowego, na korzyść tych ostatnich, polepszenie jakości wykształcenia i zmniejszenia tym samym natężenia zjawiska funkcjonalnego analfabetyzmu, charakteryzującego Polaków w znacznie wyższym stopniu, niż obywateli innych krajów OECD, czy wreszcie dostosowanie struktury kształcenia do bieżących i przyszłych potrzeb rynku pracy.

Zapoczątkowane po 1989 roku zmiany pozwalają zaobserwować pewne pozytywne tendencje wskazujące na stopniową realizację tych z powyższych postulatów, które mają charakter ilościowy. Nadal jednak nie sposób rzetelnie ocenić procesu poprawy jakości kształcenia w szkołach, a fakt, iż zdecydowana większość absolwentów średnich szkół zawodowych rokrocznie zdobywa kwalifikacje w zawodach, na które rynek pracy nie wykazuje zapotrzebowania, przy jednoczesnym istnieniu specjalności, w których szkoły nie kształcą chociaż ich wykonawców brakuje na rynku pracy, wskazuje na występowanie rozdźwięku między systemem edukacji a rynkiem pracy.

Pytań związanych z procesami, którym podlega system oświaty jest znacznie więcej. Na wiele z nich odpowiedzi starały się udzielić badania zrealizowane w ramach finansowanego przez Komitet Badań Naukowych w Warszawie, a wykonanego przez Główny Instytut Górnictwa i Uniwersytet Śląski projekt badawczy zatytułowany System oświaty jako czynnik modernizacji województwa katowickiego.

Podjęte pod kierownictwem prof. dr hab. Marka S. Szczepańskiego i prof. dr hab. Władysławy Łuszczuk z Uniwersytetu Śląskiego oraz dr Konrada Tausza z Głównego Instytutu Górnictwa prace stanowiły swego rodzaju kontynuację wysiłków badaczy uwieńczonych opublikowanym w 1993 roku Raportem o stanie oświaty w województwie katowickim, oraz wydanym dwa lata później jego suplemencie: System oświaty w województwie katowickim 26. 05. 1990 - 30. 06. 1995. Próba podsumowania i bilansu.

Autorzy projektu postawili przed nim cztery zadania główne:
- "... uzupełnienie i aktualizację Raportu o stanie oświaty województwa katowickiego,

- kompleksową charakterystykę uwarunkowań, uzasadniających zmiany w systemie oświaty województwa katowickiego i śląskiego, i drogi dojścia do systemu edukacyjnego obowiązującego w państwach Unii Europejskiej,

- koncepcję integracji systemu oświaty z celami restrukturyzacji województwa katowickiego i śląskiego na podstawie prognoz społeczno-gospodarczych średnio i długoterminowych,

- opracowanie wariantowych modeli edukacji w województwie katowickim i śląskim oraz procedur niezbędnych do ich wdrożenia... "
Podstawowe wnioski, które można sformułować po lekturze ponad trzystustronicowego raportu z badań, można podsumować w czterech punktach:
Po pierwsze - w ostatnich kilku latach znacznie zwiększyły się aspiracje edukacyjne mieszkańców naszego regionu. Już tylko co dwudziesty mieszkaniec województwa uważa za wystarczające wykształcenie zasadnicze zawodowe, natomiast aż dwóch na trzech uważa za stosowne ukończenie studiów wyższych. Wykształcenie średnie i wyższe postrzegane jest przede wszystkim w kategoriach utylitarnych, jako narzędzie umożliwiające zdobycie dobrze płatnej - choć w miarę możności również ciekawej - pracy. Największym zainteresowaniem tak młodzieży jak i rodziców cieszą się szkoły średnie i kierunki studiów związane z gospodarką rynkową i nowoczesnymi technologiami: marketing, zarządzanie, rachunkowość i finanse, informatyka i elektronika, etc. Bardzo duże jest również zainteresowanie językami obcymi.
Po drugie - mimo ogólnego podniesienia się aspiracji edukacyjnych, daje się jednak zauważyć rozwarstwienie społeczności regionalnej tak pod względem stosunku do wykształcenia średniego i wyższego, jak również pod względem chęci i możliwości przełożenia wyborów deklarowanych na wybory rzeczywiste. Z jednej strony wyróżnia się zbiorowość ludzi młodszych i ze środowisk lepiej wykształconych, w której występuje stosunkowo duża zbieżność między postawami deklarowanymi a rzeczywistymi decyzjami, a z drugiej strony zbiorowość ludzi starszych i/lub wychowanych w otoczeniu ludzi z wykształceniem zasadniczym zawodowym i niższym, gdzie ta zgodność pojawia się znacznie rzadziej. Ta druga grupa jest w większości związana z górnictwem i hutnictwem - to spośród niej rekrutuje się również zdecydowana większość bezrobotnych. Na poziomie deklaracji ludzie z tych środowisk wykazują już dosyć wysokie aspiracje edukacyjne - na przykład już więcej niż połowa uważa wykształcenie wyższe za najbardziej pożądane. Jednak w dalszym ciągu od szkoły - teraz już średniej i wyższej - oczekują oni nauczenia zawodu, który zapewniałby pracę aż do emerytury, bez konieczności późniejszego przekwalifikowania. Późniejsze dokształcanie się pojmowane jest najczęściej jako podnoszenie kwalifikacji w zawodzie wyuczonym. Co więcej, młodzi ludzie pochodzący ze środowisk niżej wykształconych i związanych z przemysłami tradycyjnymi wykazują stosunkowo niski stopień zgodności deklaracji z decyzjami. Wynika to przede wszystkim z istotnych braków w wykształceniu, co uniemożliwia im poradzenie sobie w szkole średniej, na egzaminie wstępnym czy później na studiach - jak również z braku środków finansowych na dalsze kształcenie (koszty korepetycji i dodatkowych lekcji języków obcych, koszty utrzymania się w ośrodku akademickim i zakupu podręczników, koszty czesnego, etc. ) Lapidarnie mówiąc: oni już chcą się dalej kształcić, ale nie do końca wiedzą, jak się do tego zabrać - a przede wszystkim nie mają na to pieniędzy.

Po trzecie - zmiany programowe, strukturalne i instytucjonalne w regionalnym systemie edukacyjnym są zbyt wolne tak w stosunku do zmieniających się potrzeb rynku pracy jak i wobec wzrastających aspiracji edukacyjnych. Mimo niewątpliwego postępu w tych wymiarach (spadek odsetka młodzieży kontynuujących naukę w zasadniczych szkołach zawodowych, znaczny wzrost liczby uczniów liceów ogólnokształcących i studentów szkół wyższych, pojawienie się szkół i uczelni niepublicznych), trudno jeszcze mówić o przełomie - zwłaszcza w wymiarze jakości wiedzy przekazywanej w szkołach i na uczelniach. Prawdą jest, że każdy chętny może się już uczyć języków obcych na wysokim poziomie i w przyzwoitym wymiarze godzinowym - ale niestety często na płatnych kursach poza szkołami i uczelniami. W dalszym ciągu znaczny (chociaż malejący) odsetek uczniów i studentów kończy naukę bez znajomości podstaw obsługi komputera - o umiejętnościach żeglowania po Internecie nie wspominając. Znaczna jest w dalszym ciągu (chociaż maleje) grupa zasadniczych szkół zawodowych kształcących w zawodach nieperspektywicznych. Warunki lokalowe szkół i uczelni - jak również ich wyposażenie w nowoczesny sprzęt - pozostawiają w dalszym ciągu wiele do życzenia. Niskie pensje podstawowe nauczycieli nie tworzą silnego bodźca do dobrej pracy, nie zachęcają do dokształcania się, nie sprzyjają eliminacji mechanizmu selekcji negatywnej do zawodu nauczyciela - jak również zmuszają do podejmowania dodatkowej pracy, kosztem efektywności pracy podstawowej. Etc., etc.

Po czwarte - podstawowym wyzwaniem stojącym przed regionalną polityką oświatową jest ukształtowanie takiego systemu regionalnych instytucji oświatowych, który tworzyłby silne bodźce sprzyjające dalszym przekształceniom programowym i strukturalnym - przede wszystkim w szkolnictwie zawodowym, jak również w zakresie kształcenia i dokształcania nauczycieli dla szkół i uczelni wszystkich typów. Autorzy raportu niedwuznacznie sugerują, że dobrym kierunkiem działania jest jeszcze ściślejsze niż dotychczas powiązanie systemu oświatowego z samorządami terytorialnymi wszystkich szczebli. Sugerują również stworzenie systemu wymiany informacji o rynku pracy między pracodawcami, szkołami, organami władzy i administracji rządowej i samorządowej, rodzicami i uczniami. Oczywiście, wskazują również na potrzebę dofinansowania systemu edukacyjnego - bez czego tak podniesienie nakładów inwestycyjnych jak i podstawowych płac jest niemożliwe - co z kolei de facto uniemożliwia dalszy postęp w jakości kształcenia.

Prezentowane badania nie wyczerpały niewątpliwie tematu. Czy niewielki postęp w kwestii jakości nauczania można złożyć na karb li tylko niedostatecznego finansowania systemu edukacyjnego? Czy istniejące rozwiązania instytucjonalne - jak również utrwalone nawyki i zwyczaje, rozpowszechnione wśród nauczycieli - nie są za to współodpowiedzialne? Jeżeli tak, to czy można stworzyć taki ład instytucjonalny, który tę przypadłość wyeliminuje? W jaki sposób powiązać kierunki i treści kształcenia nauczycieli w szkołach wyższych z potrzebami szkół podstawowych i ponadpodstawowych - co jest kwestią bardzo istotną wobec zmian programowych wprowadzonych przez reformę min. Handkego? Całościowa ocena skuteczności tej reformy - przede wszystkim z punktu widzenia jakości kształcenia - jest zresztą sama w sobie istotnym pytaniem. Wobec stojących przed regionem wyzwań (redukcja zatrudnienia w przemyśle tradycyjnym, konieczność tworzenia nowych miejsc pracy w sektorze usług, nasilająca się konkurencja tak w wymiarze krajowym jak i międzynarodowym, dostosowanie do formalnych i nieformalnych "reguł gry" w Unii Europejskiej), są to pytania, na które trzeba odpowiedzieć.

Szczepański M. S. i inni. Raport o stanie oświaty w województwie katowickim. Kuratorium Oświaty. Katowice 1993

Szczepański M. S. i inni. System oświaty w województwie katowickim 26. 05. 1990 - 30. 06. 1995. Próba podsumowania i bilansu. Kuratorium Oświaty. Katowice 1995

Tornister i restrukturyzacja. System oświaty jako czynnik modernizacji województwa katowickiego ( i śląskiego ). Praca zbiorowa pod redakcją: Marka S. Szczepańskiego, Władysławy Łuszczuk, Konrada Tausza. Główny Instytut Górnictwa. Katowice 1999.