PISZĘ O MOICH UCZUCIACH

Rozmowa z Agnieszką Dudałą, studentką I roku Filologii Polskiej UŚ, finalistką II Festiwalu Twórczości Studenckiej "Fetus'99"

Barbara Włodarczyk: Jest pani jedną z finalistek konkursu poetyckiego, który odbył się w ramach II FTS "Fetus'99". W jaki sposób dowiedziała się pani o tej imprezie?

Agnieszka Dudała: Wydział, na którym studiuję, był wprost zasypany festiwalowymi ulotkami, a gdy podjęłam w końcu decyzję o startowaniu w konkursie, po resztę informacji zgłosiłam się już wprost do organizatora - Fundacji Viribus Unitis.

B. W. Rozwiązanie konkursu poetyckiego, a więc wieczór poetycki w wykonaniu laureatów, zbiegło się z otwarciem Festiwalu. Jaka atmosfera panowała podczas tej uroczystości?

A. D. Kawiarnia "Eptya" na Wydziale Filologicznym, gdzie zorganizowano "wieczór", sprzyja tego typu spotkaniom. Odpowiednia atmosfera, na którą składały się zarówno nastrojowe świeczki, muzyka, wystrój sali, jak i wyjątkowa publiczność, likwidowała nasze zdenerwowanie. Każdy uczestnik konkursu musiał odczytać swoje wiersze, a nie wszyscy byli przygotowani do takiego publicznego wystąpienia.

B. W. Wielu młodych ludzi pisze wiersze "do szuflady". Czy trzeba wielkiej siły ducha, aby jednak pokazać je innym?

A. D. To bardzo indywidualna sprawa, osobiście nie krępuje mnie, gdy moje wiersze czytają inni. Wręcz przeciwnie - interesują nie różne interpretacje tego, co napiszę. Nigdy nie są to wiersze abstrakcyjne, mówią o moich uczuciach, ale każdy może w nich zobaczyć coś innego.

B. W. Nie jest to pierwszy konkurs poetycki, w którym pani uczestniczyła. Kto "odkrył" dla pani poezję?

A. D. Miałam wielkie szczęście, jeszcze w szkole podstawowej, być uczennicą wspaniałej polonistki - Marii Ćwiklińskiej. Miała nietypowe podejście do uczniów, rozwijała w nas wrażliwość na sztukę, zachęcała do samodzielnego pisania. To właśnie ona ukształtowała moją osobowość, uwrażliwiła mnie nie tylko na poezję, ale w ogóle na sztukę.

B. W. Pani wiersze ukazały się już m. in. w czasopiśmie "Ojczyzna-Polszczyzna", które z wyróżnień miało jeszcze dla pani szczególne znaczenie?

A. D. Wydrukowanie moich wierszy w "Ojczyźnie-Polszczyźnie" było odpowiedzią na mój "błagalny" list, z prośbą o ich ocenę. Taką odpowiedź przyjęłam z wielką radością. Z pewnością duże znaczenie miało dla mnie wydrukowanie mojego wiersza w podręczniku dla VI klasy szkoły podstawowej, z serii "To lubię".

Rozmawiała:
Barbara Włodarczyk

* * *
Dojrzewamy do siebie
I myślisz mną
A ja czuję odległe wąchane
przez Ciebie
zapachy życia
Słyszymy swoje
nieme rozterki
A kiedy chcemy
zamawiamy herbatę
każdy
w innej herbaciarni
(27 stycznia 1998)

"Perpetuum mobile"
Tryby totalitarne
naoliwione ludzkim życiem
Zębatki katów w zębatkach ofiar
Śrubki dokręcone
bezmyślnym zaślepieniem
Ludzkie łzy
odparowane w 100° Celnego donosicielstwa
Odruchy humanizmu
wyeliminowane ciśnieniem wewnętrznym
Reakcje z energią zbyt przychylną
zniwelowane
interakcjami z oziębłością uczuć
I maszyna gra i buczy!
(15 grudnia 1998)

"Kurs"
Nawet w odchodzeniu
dochodzi się do wprawy

Spotykasz tę najbliższą osobę
z którą do końca końców
A w końcu rozdzierasz serce
i jakoś samotnie żyjesz

Spotykasz tę następną
już nie tak najukochańszą
i jesteś z nią bo tak wyszło
A potem nie jesteś
czując jedynie
chłodny uścisk w piersi

W nagrodę dostajesz
kwitek
wzorowego ukończenia
życiowego kursu
na Królową Śniegu
(8 września 1999)

grafika "Aniołek Bożonarodzeniowy"
Wyrywam piórka
Lichoskrzydły Aniołku Bożonarodzeniowy
i co roku czekam
aż spadniesz z hukiem
na ziemię
Upchnę cię w pudełku
Z dziecinnymi ideałami
(21 grudnia 1999)