EUROPEJSKI SŁOWACKI NA FILOLOGII POLSKIEJ

17 lutego 2000 roku gościł w murach Wydziału Filologicznego prof. Aleksander Wilkoń, autor artykułów językoznawczych i literaturoznawczych, który pracował na Uniwersytecie Śląskim, a obecnie jest profesorem w Istituto Universitario Orientale w Neapolu. Profesor przyjechał z wykładem zatytułowanym: "Język poetycki Słowackiego, poety europejskiego". Teza o europejskich korzeniach twórczości wieszcza została rozpatrzona z punktu widzenia językoznawcy, ubolewającego szczerze, że Słowacki także na polu opracowań przegrywa wciąż jeszcze ze swym rywalem - Mickiewiczem.

Autor stwierdził, że zasadniczym motywem twórczości Słowackiego była sama poezja, a bycie poetą było wyborem określonej drogi życiowej. Zwrócił też uwagę na "drabinę" wielkich twórców ważnych dla Słowackiego. Przypomniał, że na jej szczycie mieścił się Szekspir, a zaraz po nim plasowali się: Dante, Byron, Wolter, Calderon, Goethe i Walter Scott. Przyjęcie takiego punktu odniesienia pozwoliło umieścić Słowackiego w szeroko pojętej panoramie twórców europejskich. Profesor zaznaczył jednak, że wieszcz nigdy nie przyjął postawy naśladowczej, choć czerpał inspiracje z innych dzieł.

Następnie uwaga słuchaczy została skierowana w stronę potoczności, która generalnie w twórczości poety pojawiała się w przytoczeniach i zindywidualizowanym języku postaci - polszczyzna Słowackiego była bowiem bardzo literacka i poetyczna, wywodziła się z literatury klasycznej, biblijnej i literatury europejskiej. Profesor Wilkoń wspomniał też, że sarmatyzm był w twórczości Słowackiego jedynie kostiumem i nie obawiał się czasami z niego zadrwić. Poeta oddzielał prawdę historyczną od poetyckiej, a znamion narodowości szukał w świecie ducha. Jednak największe dokonania artystyczne przynosi liryka, w której mógł się uwolnić od ciążącej na epoce tendencji epicko-eposowej. Był mistrzem małych form wierszowanych, kompozycji i precyzji. W większych poematach pozwalał sobie na autoteliczną i nowoczesną - jak na owe czasy - grę z czytelnikiem. Sprawiło to nie tyle bogactwo językowe, co bogactwo ról, w jakich poeta występował. Sam C. K. Norwid podkreślał, że Słowacki operował językami wieków, narodów i społeczeństw, przez co umiejscowił się w szerokim kręgu europejskim.