Impreza zorganizowana została przez Instytut Filologii Słowiańskiej Uniwersytetu Śląskiego we współpracy z Chorwackim Centrum Audiowizualnym, Centrum Sztuki Filmowej Kino Kosmos i Silesia Film. Gościem specjalnym wydarzenia był profesor Uniwersytetu Zagrzebskiego Krešimir Bagić, jeden z najważniejszych chorwackich współczesnych poetów.
Kilka miesięcy temu, podczas apogeum wakacyjnego sezonu turystycznego, w chorwackich serwisach społecznościowych krążyły wyniki ankiety przeprowadzonej wśród obcokrajowców przez dziennikarzy jednego z tamtejszych portali informacyjnych. Pytanie zadawane cudzoziemcom odwiedzającym ten nadadriatycki kraj brzmiało: co najbardziej kojarzy ci się z Chorwacją? Wyniki sondażu nie były szczególnie zaskakujące – ankietowani zgodnym chórem wymieniali: słońce, czyste plaże, ciepłe morze, pyszne jedzenie, gościnnych mieszkańców oraz urokliwe uliczki Dubrownika. Dopiero na szarym końcu listy pojawiały się pozycje niezwiązane z wakacjami, takie jak wojna, będąca konsekwencją rozpadu Jugosławii, czy korupcja na niemalże wszystkich szczeblach politycznej drabiny.
Popularność artykułu wśród Chorwatów wskazuje na fakt, że ten „mały kraj na wielkie wakacje” wciąż potrzebuje pewnej dozy zewnętrznej afirmacji. Kogoś, kto przyzna, że te plaże rzeczywiście są piękne, a wino wyborne. Taki jednak sposób przedstawiania Chorwacji jest jednowymiarowy, powierzchowny, a nawet zafałszowany. Wśród chorwackich intelektualistów, artystów i literatów nie brakuje tych, którzy w swoich wypowiedziach i twórczości za wszelką cenę próbują uciec od stereotypowego obrazu ich kraju. Czy jest to jednak możliwe?
Wydaje się, że jest. W połowie listopada w Katowicach odbyły się Dni Kultury Chorwackiej. Nadrzędnym celem przyświecającym organizatorom była próba pokazania współczesnej kultury chorwackiej w nieco innym świetle i nakreślenia polskiemu odbiorcy problematyki, z jaką próbują się mierzyć tamtejsi artyści. W programie wydarzenia główną rolę grał przegląd chorwackiego kina w katowickim Kosmosie. W ciągu dwóch dni odbyły się tam pokazy czterech stosunkowo nowych filmów (zrealizowanych w latach 2008–2011), które dotychczas nie były wyświetlane w naszym kraju. Za ich przekład na język polski odpowiadali studenci kroatystyki Uniwersytetu Śląskiego. Co ciekawe, żaden z zaprezentowanych obrazów nie miał nic wspólnego ze stereotypowym przedstawieniem Chorwacji jako państwa stricte urlopowego. Przeciwnie – niejednokrotnie poruszały one tematykę trudną, niemalże wstydliwą, taką, którą agencje turystyczne i osoby odpowiedzialne za image kraju najchętniej zamiotłyby pod dywan.
W repertuarze pojawił się więc film Kino Lika w reżyserii Dalibora Matanicia, skupiający się na życiu małej, wiejskiej społeczności, zmuszonej do zmagań z biedą i nieprzychylnościami losu. Nie trzeba chyba dodawać, że o romantycznych zachodach słońca nad Adriatykiem nie mogło być mowy. Podobnie ponury wydźwięk mieli Czarni autorstwa Gorana Devicia, będący surowym studium wojennego koszmaru, jaki zaledwie dwie dekady temu rozgrywał się na obszarze byłej Jugosławii. Jako przeciwwaga dla tych poruszających, lecz przygnębiających filmów zaprezentowane zostały również obrazy nieco lżejsze i bardziej przystępne w odbiorze. Kocioł Tomislava Radicia, słodko-gorzka opowieść o losie „typowej” chorwackiej rodziny, okazał się portretem całego współczesnego społeczeństwa, podejmującym przy okazji problematykę emigracji i obaw związanych z wstąpieniem kraju do Unii Europejskiej. Z kolei Prawo dżungli w reżyserii Ivana Gorana Viteza w na poły groteskowy sposób zacierało granice pomiędzy czarną komedią, thrillerem, filmem akcji i satyrą na korporacyjny styl życia.
Oczywiście kino nie jest jedynym ani nawet najbardziej reprezentatywnym elementem kultury, więc w programie Dni Kultury Chorwackiej nie mogło zabraknąć literatury. Gościem honorowym wydarzenia był związany z Uniwersytetem w Zagrzebiu poeta, krytyk i wykładowca, profesor Krešimir Bagić. Otwarciu imprezy towarzyszył jego autorski wieczór literacki w katowickiej kawiarni „Za kulisami”, podczas którego Bagić promował swój najnowszy tom poezji zatytułowany Plaši li te moja boja. Na Wydziale Filologicznym w Sosnowcu profesor wygłosił również wykład pt. Wstęp do lat zerowych, w przystępny i interesujący sposób prezentując najnowsze tendencje w literaturze chorwackiej.
Jak się okazało, można dyskutować o Chorwacji i promować kulturę tego państwa, nie uciekając się przy tym do ocierających się o kicz pocztówkowych obrazów. Biorąc pod uwagę stosunkowo duże zainteresowanie, jakim cieszyło się to wydarzenie, jak również analogiczne przedsięwzięcia naszych południowosłowiańskich kuzynów (w kwietniu tego roku w Zagrzebiu zorganizowany został przegląd kina polskiego), możemy spoglądać w przyszłość z nadzieją, że to dopiero początek owocnej wymiany kulturalnej.