Humanista, Polityk i Ekonomista w drodze do integracji

W przeddzień referendum wszyscy zastanawiamy się, jaka będzie wspólna, zjednoczona Europa? Czy opłaca się do niej przyłączyć? Jeśli tak, to jakie miejsce zajmie w niej Polska? Zarówno euroentuzjaści jak i eurosceptycy próbują przekonać nas do swoich racji, przedstawiając plusy i minusy wstąpienia naszego kraju do struktur europejskich. W celu upowszechniania i szerzenia pozytywnych stron Unii Europejskiej odbyła się kolejna konwencja Ruchu Obywatelskiego - Karta Przyszłości. Spotkanie odbyło się 8 maja w audytorium Biblioteki Śląskiej.

Sala była pełna. Wśród słuchaczy byli miedzy innymi premier Jerzy Buzek, Janusz Steinhoff, Jan Olbrycht oraz pokaźna liczba studentów. Wykłady na temat Unii Europejskiej wygłosili: podsekretarz stanu UKIE Jarosław Pietras, były Rektor Uniwersytetu Śląskiego prof. Tadeusz Sławek oraz Sekretarz Generalny Krajowej Izby Gospodarczej - Marek Kłoczko. Mieliśmy okazję zapoznać się z wypowiedziami polityka, badacza-humanisty i ekonomisty - i spojrzeć na zagadnienia związane z UE z trzech różnych perspektyw.

Jako pierwszy głos zabrał minister J. Pietras, który podzielił się z zebranymi uwagami dotyczącymi tematu: Polska po podpisaniu traktatu akcesyjnego. Podkreślił fakt, iż proces ten był długotrwały i trudny. Same negocjacje trwały 56 miesięcy, a okres między złożeniem wniosku o członkostwo, a datą przyjęcia do UE zamyka się w 121 miesiącach. Teraz czekamy jeszcze na ratyfikację traktatu przez inne państwa. Jedną z głównych myśli wykładu była konstatacja, iż na przystąpieniu do Wspólnoty zyska zarówno Polska jak także cała Unia Europejska. Pośród krajów kandydujących to właśnie Polska reprezentuje prawie połowę PKB, ok. 45,5%. Czechy, Węgry, Słowacja i Słowenia dopiero razem mają tyle co Polska. Poza tym uzyskamy 27 głosów w Radzie Ministrów UE, czyli tyle samo co Hiszpania, a zaledwie 2 głosy mniej niż takie potęgi jak Niemcy, Francja, Wielka Brytania czy Włochy. Jednak nie w samych liczbach (wbrew pozorom - podlegających dyskusji) rzecz najważniejsza. Minister Pietras nadmienił również, że mamy ogromną szansę zwiększyć swój czynny udział przy podejmowaniu najważniejszych decyzji w Europie, które wpłyną zasadniczo na przemiany wewnętrzne Polski. Inne korzyści płynące z przystąpienia do struktur europejskich to także możliwość zwiększenia prestiżu i wiarygodności kraju oraz jego produktów, dostęp do rynku, transfery finansowe oraz ogólna stabilizacja państwa.

Prof. Tadeusz Sławek przedstawił refleksje na temat Unii Europejskiej w sferze humanistycznej i kulturowej. Zadał bardzo ważne pytanie: Czym jest owa Europa? I jaki jest nasz świat codzienny? Zgodził się, że po przystąpieniu do UE Polska niejedno zyska i będzie to miało wpływ na nasze codzienne życie. Zmiany nastąpią zwłaszcza w dziedzinie pracy i naszego zatrudnienia, gdyż dostęp do zagranicznych rynków spowoduję zwiększenie naszej elastyczności oraz ruchliwość zawodową, ponadto zwiększy się zatrudnienie niepełne etatowe. Konkluzja tego tematu nie była jednak tak oczywista, a zawierała się w stwierdzeniu, że za wymienionymi, mierzalnymi i opisywalnymi przewidywaniami, kryją się większe procesy, z których często nie zdajemy sobie nawet sprawy.

Profesor wyróżnił cztery zjawiska, które charakteryzują nasz świat codzienny. Pierwsze i drugie nakładają się na siebie i dotyczą natury teologicznej. A mianowicie stwierdza, że używamy świata i wszystkich jego zasobów do zaspokajania naszych przejściowych potrzeb i nawet Bóg w tym świecie staje się zasobem. Uzasadniając swoją tezę przywołuje słowa jednego z najwybitniejszych myślicieli żydowskich - A. Heschela: Jak gdyby Bóg był giermkiem, który zaspokaja ludzkie aspiracje i pomaga usuwać z życia sprawy ostateczne. To kryzys duchowości: oto rzeczy ważne stają się tylko dodatkiem i traktowane są służebnie. Trzecim symptomem współczesnego świata - jak dowodzi prof. Sławek - jest kryzys przyzwoitości, a wręcz całkowity jej zanik. Zauważalne jest to szczególnie w życiu politycznym, które chyli się ku upadkowi. Dzieje się tak dlatego, iż poczucie przyzwoitości zastąpiła litera prawa. Więc można wysnuć wniosek, że jeśli coś w literze prawa jest nieobecne, a poczucie przyzwoitości zaniknie całkowicie, to może nastąpić wiele niepokojących i katastrofalnych zjawisk. Wstąpienie Polski do Unii Europejskiej może mieć na to zbawienny wpływ. Ostatnim zjawiskiem, opisującym nasz świat dzisiejszy jest kryzys sąsiedztwa i komunikacji oraz wynikające z tego rozluźnienie więzi międzyludzkich. Ten narastający problem znakomicie uwydatnia, przytoczony cytat T. Veblena: Sąsiedzi nie są najczęściej sąsiadami ani nawet znajomymi w sensie społecznym, mimo to ich dobra opinia jest czymś niezwykle ważnym. Jedynym dostępnym środkiem udokumentowania tym obojętnym obserwatorom swojej pozycji majątkowej jest nieustanne demonstrowanie swoich możliwości płacenia. W obecnych czasach nasze porozumiewanie staje się jedynie protezą i jest zdawkowe, pozorne. Niewątpliwie wpływ na to ma postęp techniczny, gdzie najważniejszym środkiem porozumiewania się jest telefon komórkowy, a rozmowy osobiste stają się reliktem przeszłości.

Podsumowując te zjawiska prof. T. Sławek stwierdził, iż Europa to pewien sposób myślenia. Myślenie po europejsku w pewnym uproszczeniu charakteryzują trzy cechy: wyzwolenie się z niewiedzy i wrogości wobec drugiego, dokonywanie krytycznej refleksji na temat ekonomicznego postępu oraz przygotowanie się do pewnej formuły życia publicznego, które przestanie być domeną zawodowych polityków, którzy w imię partyjnych i ekonomicznych interesów odcięli się od społeczeństwa.

Taka filozoficzna analizy znaczenia człowieka w Europie, ale i Europy w człowieku skłania do refleksji. Ostatnia z postawionych pod rozwagę kwestii brzmiała: Czy moralnie jest się bogacić? Odpowiedzi można szukać w oparciu o książkę: Przygody Robinsona Crusoe, która -zgodnie ze słowami prof. Sławka - jest podstawową lekcją etyki życia w nowoczesnym społeczeństwie. Lektura ilustruje fakt, iż bogacenie się nie jest bezwarunkowe. Najważniejsza jest własna praca i cierpliwość, umiarkowana żądza i nie uprzedzanie tempa wynikającego z natury rzeczy. Koniec wykładu upłynął pod znakiem statystyki. Znów okazało się że liczby, które tylko określają wartości, mogą być pełne wyrazu i ironii. Profesor Sławek dowodził, ze gdyby dziś ludzkość sprowadzić do liczby 100 osób, to tylko 20 byłoby Europejczykami, tylko 30 białymi, 30 chrześcijanami, 70 nie umiałoby pisać i czytać, 50 cierpiałoby na permanentny głód, tylko 1 miałby komputer i tylko 1 wyższe wykształcenie. Uwidacznia to znakomicie fakt, że zmiany są niezbędnie konieczne, a - jak przekonywał autor wykładu - wstąpienie do Wspólnoty może upowszechnić oddziaływanie kultury europejskiej na wszystkie kręgi społeczne.

Całkowicie odmienny charakter miał ostatni wykład prezentowany tego dnia. Przedstawiony przez Sekretarza Generalnego Krajowej Izby Gospodarczej Marka Kłoczko, temat: Stan przygotowania polskich firm do Akcesji, to prezentacja wyników badań zleconych przez KIG, wykonane na grupie 1500 firm różnych sektorów i wielkości. Pytano m.in. jak dobrze są poinformowane firmy na temat rozwiązań w ustawodawstwie UE oraz w jakiej fazie przygotowań do wdrażania norm dostosowawczych są polskie firmy. Wyniki nie napawają optymizmem, gdyż 57% badanych poinformowana jest w pełni, ale zarazem nie rozpoczęła jeszcze żadnych przygotowań, a aż 34% firm nie posiada jeszcze wystarczających informacji na temat zmian, jakie są im potrzebne aby przetrwać na europejskich rynkach. Oceniono również skalę problemów przy wdrażaniu przepisów. Największym zmartwieniem okazała się certyfikacja produktów, standardy europejskie oraz przepisy techniczne. Ponadto wymieniono znajomość zasad konkurencji na zagranicznych rynkach, a raczej jej brak. Zapytano też przedsiębiorców jak oceniają perspektywy swoich firm na rynku europejskim: 27% sądzi, że wejście Polski do Unii Europejskiej będzie miało korzystny wpływ na ich rozwój, 29% że nie będzie to miał wpływu, a 27% wypowiada się na ten temat pesymistycznie. Ponadto 52% jest zadowolonych z rezultatów negocjacji, przy 26% niezadowolonych i 22% nie mających zdania. Najważniejsze jednak pytanie dotyczyło zagadnienia głosowania w referendum polskich przedsiębiorców. Aż 84% stwierdziło, że zagłosuje na "Tak", przy 7% na "Nie", pozostali wciąż są niezdecydowani. Tak wielkie poparcie akcesu Polski w struktury europejskie może dziwić, zwłaszcza w świetle braku rozpoczęcia przygotowań, nie opracowania kosztów dostosowawczych i stosunkowo niedługiego czasu jaki pozostał. Jednak M. Kłoczko wyraził przekonanie, że dzieje się tak z dwóch przyczyn. Po pierwsze dlatego, iż przedsiębiorca z natury jest optymistą oraz że nasza gospodarka poddawana jest ciągłej transformacji. Wstąpienie Polski do UE może pomóc w tej transformacji, zwłaszcza w kierunku jej zmian na lepsze.

To optymistyczne zakończenie wykładu zakończyło również spotkanie Karty Przyszłości - niewątpliwie ciekawe, dające do myślenia. Zwłaszcza refleksje prof. Sławka skłaniały nas do zastanowienia się nad Europą i naszym w niej miejscem, nie biorąc pod uwagę tylko elementów ekonomicznych, ale przede wszystkim zagadnienia kultury, wzajemnych relacji i życia społecznego.

Serdecznie dziękuję Piotrowi F. za udzielone podczas powstawania tego materiału wsparcie merytoryczne i duchowe.