Stefan Kisielewski w "Podróży zgryźliwej" pisał, jak realizuje się jego wymarzona turystyka: "Ano tak właśnie: w mrukliwym bełkocie, jazgocie i całodziennym wódkopiciu, przesłaniającym swym mrowieniem najpiękniejsze krajobrazy i najstarsze zabytki (...). Cały kraj wędruje, ja z nim, ale szczęścia jakoś nie widzę. (...) Powiecie, że to wszystko nieprawda, że kraj uroczy i przestronny, że uśmiechnięci harcerze, wygodne campingi, malownicze prastare zabytki, ciekawy folklor, idylliczne wioski, czyściutkie, zadumane miasteczka, skupieni, grzeczni ludzie..." Wszystkim wakacyjnym pesymistom i tym, którzy nie mają jeszcze planów, chcę przypomnieć o Bieszczadach.
Miłośnikom tych terenów nie trzeba opowiadać o przepięknym krajobrazie, obfitej przyrodzie, Zalewie Solińskim czy deficytowym w naszych okolicach czystym powietrzu. To jedyne w swoim rodzaju rozległe gniazdo górskie stanowi część Beskidów Wschodnich, między Przełęczą Łupkowską i rzeką Osławą a Świcą. Charakterystyczne dla Bieszczad są długie grzbiety górskie o wysokości ponad 1000 m.; najwyższy szczyt - Tarnica liczy 1346m. Warte przypomnienia są piętra roślinne : obszar pogórza i krainy dolin (do 500 m.n.p.m.) - na miejscu dawnych lasów rozpościerają się pola uprawne, łąki i pastwiska. Zdziczałe sady są żerowiskiem dla dzikich zwierząt.
Można nacieszyć oczy takimi okazami, jak rosiczka okrągłolistna (nie zrywać, pod ochroną!), kruszyna pospolita czy wierzba uszata. Oprócz uśmiechniętych harcerzy często spotykane są różne gatunki płazów (m.in. salamandry plamiste i kumaki górskie), gadów (żmije, jaszczurki, szczęśliwcy mogą nawet trafić na węża Eskulapa), zawsze też można pobiegać za paziem królowej czy rusałką pawikiem, a nocą - dla odmiany - za np. zwierzchnicą trupią główką. Piętro drugie to regiel dolny (do 1150m n.p.m.) są to rozległe masywy górskie z przewagą lasów bukowych. Tu zaczyna być poważnie za sprawą stu dwudziestu, wolno żyjących żubrów i dzików. Uspokoją nas z pewnością odgłosy drozdów, sikor, dzięciołów lub zniczek. To piętro zamieszkują też najrzadsze gatunki naszego kraju, takie "perełki" jak dzięcioł białogrzbiety czy trójpalczasty. Jak pies z kotem żyją ze sobą dwa obozy: pierwszy to jenoty, lisy i wilki, do drugiego należą rysie i żbiki. Pewnymi problemami grozi bliskie spotkanie jednego z ok. pięćdziesięciu niedźwiedzi brunatnych. Wreszcie połoniny - trzecie piętro - są bardziej bezpieczne.
Możemy się schować w zaroślach, poleżeć w wysokich trawach, nazbierać ziółek i odpocząć wśród chrząszczy i pająków. Za stolicę Bieszczad powszechnie uważane są Ustrzyki Dolne, z Katowic najlepszy dojazd autobusem PKS, podróż trwa osiem godzin, bilet ulgowy kosztuje ok. 20zł. Śródgórskie położenie i odpowiedni klimat plus długie zaleganie śniegu powodują tu świetne warunki do uprawiania sportów zimowych. Wróćmy jednak do atrakcji letnich i zacznijmy od szlaków turystycznych wokół miasta: - szlak czerwony - start w okolicach dworca PKS-PKP, biegnie w kierunku Kamiennej Laworty, następnie źródłami Strwiąża i zboczem Małego Króla (czas przejścia bez odpoczynku - ok. 4godz.) - szlak zielony - pozwala z Laworty szybko dojść na szczyt Małego Króla przez Strwiążyk (czas - 1 godz.) - szlak żółty - start w okolicach PKS-PKP, szlak wiedzie w kierunku Gromadzynia, prowadzi na Wierch - skręcając przed nim w lewo dojdziemy do drogi z Ustrzyk Dolnych do Ustrzyk Górnych (czas - 2 godz.) - szlak niebieski - start również w okolicach dworca, prowadzi do przejazdu kolejowego w Brzegach Dolnych.
Szlak biegnie stokiem Kinia w kierunku Orlika i w dół w stronę Jasienia (czas - 1,5 godz.) W mieście organizuje się wiele imprez sportowo-rekreacyjnych. Jak informuje p. Anna Posadzka (pracownica tut. urzędu gminy) baza noclegowa liczy ok. 3-tysięcy miejsc, zaś żywieniowa ok. 1,7 tysięcy. Istnieje dużo ośrodków wypoczynkowych, gospodarstw agroturystycznych, schronisk czy kwater prywatnych. Po spacerze na którymś ze szlaków warto się wybrać na basen lub do stadniny koni, można też poszaleć nad Zalewem Solińskim.
Dla bardziej wymagających podaję listę imprez kulturalnych na lipiec i sierpień (tego roku):
Jeżeli ktoś wybiera się w Bieszczady we wrześniu, może złotą polską jesień podziwiać podczas XXV Akcji "Czyste Góry", którą organizuje ustrzycki PTTK. Celem akcji jest sprzątanie szlaków turystycznych po sezonie letnim. Jak twierdzi p. Ania impreza ma wymiar międzynarodowy, biorą w niej udział także Słowacy i Ukraińcy. Wszystkie grupy zaopatrzone w worki i rękawice idą w góry pod opieką przewodników PTTK. Oto niektóre spośród dziesięciu przygotowanych tras:
Termin rajdu -27,28,29 września 2001 r. Koszt uczestnictwa -30zł (członkowie PTTK - 20zł), zgłoszenia przyjmuje Biuro PTTK w Ustrzykach Dolnych (tel.013/461-14-15) do 10 września.
Z turystycznym pozdrowieniem