ZÓŁW Pewien Żółw chował swój tułów Pod skorupą - parą mułów Nie wyciągniesz spod pancerza! Ty masz zgryz. Żółwiowi nie żal. Nie Żółwia - sens z gry słów tu łów! Żółwie - Testudines, z godnym podziwu uporem przetrwały od triasu (najstarszy okres mezozoiku) w prawie nie zmienionej postaci. Dalszych dwustu milionów lat! |
ŻYRAFA Nad Julka Słowackiego schylon autografem (Poematu "Beniowski" środek trzeciej pieśni) Spostrzeżesz, że mistrz "szafę" rymuje z "żyrafę", Więcej - śmiałość skojarzeń cenili współcześni - Z mroków nietolerancji wskrzesza auto-da-fe, Wiesz, co czynić z koszmarem, za dnia by się nie śnił? Tak na szyję Żyrafy (niebezpieczna pora Dla odmieńców) upada cień Inkwizytora. Auto-da-fe - "wyznanie wiary", lecz na stosie... Już girlanda płomieni fortissime śpiewa Hymn i szlachetną szyje (wszystko już stało się!) Obejmuje na wieki, jak wieszcz Rylejewa. Gra słów prosta, niewinna i szaleństw pokłosie, Fanatyzmu przestroga! Któż by się spodziewał, Że sens wiersza dla przyszłych pokoleń ocali W swej "Płonącej żyrafie" sam Salvador Dali? Żyrafy - Giraffidae, parzystokopytne przeżuwacze, ale ssaki - jak my. |
SŁOŃ Jeśli tylko myślisz o nim, Słoń ci słońca nie zasłoni. Wbrew posturze, wiedz - szalenie Delikatne to stworzenie. Gdy z wizyta się wybiera, Idzie z kwiatów - dusza szczera Nie naręczem, ale koszem. Rzeczą jest powszechnie znaną, Zważ to proszę, że z Miłoszem Łączy żal za porcelaną. Słonie - Elephaniiade. Słoń, jaki jest ogromny, chyba każdy widział. |
GNIEWOSZ Gniewosz i Miłosz w jednej stają strofie, Współobecności im nie grozi przesyt Obaj kochaj, do szaleństwa Kresy I obaj cierpi na ojczyzn atrofię. Tej sfer symfonii nie stworzył Prokofjew; W harmonii wzrasta odporność na stresy, Kastor z Polluksem zmieniaj, adresy, Gniewosz i Miłosz w jednej stoją, strofie. Na me wezwanie Mistrzu Janie przemów! Prawdziwa lekcja pieśni z Horacjusza Brzmi: "Miłosz! Aleć, kiedy czas po temu". W plamistym ciele kryształowa dusza - Z śródleśnych polan niegdyś wygnanemu Gniew oszaleć nie dał - jednym słowem wzrusza. Gniewosz plamisty, miedzianka - Coronella ausiriaca, niejadowity, chroniony. Lubi miejsca nasłonecznione. |
INDYK Gdy cię myśl nachodzi dzika: Podać wino do indyka (Ten z dwóch mięs się przecież składa), Jakie wino dać wypada? Biel, czy czerwień? Zdanie nowe: Może barwy narodowe? Masz dylemat! Z przypraw - gorzka, Jak "Myśliciel" ów Rodina, Ty i Indyk! Oto scena Godna Sławomira Mrożka. Indyk - Meleagris gallapavo, z bażantów , brązowo-czarny z metalicznym połyskiem. Z zamiłowania piechur, lata niechętnie. |
PUSTUŁKA Dos moi pu sto...x Myśl mknie jak w atmosferze bolid, Jak iskra - plon krótkiego zwarcia. Tyle kosztuje, ile boli. "dajcie mi tylko punkt oparcia!" Wytchnienia skąpiąc własnym ustom, Ten sens powtarzaj, aż do zdarcia. Sokoła okiem patrz! Nie ustąp! W nadziei i miłości wsparcia Szukaj i w wierze. Tak tu pusto. Pustulka - Falco Tinnunculus, z sokołów, wędrowna, u nas sporadyczna, chroniona. x - "Daj mi punkt oparcia..." Początek zdania przypisywanego Archimedesowi - odkrywcy zasady dźwigni. Zgodnie z tradycji jego (zdania) koniec: "...a poruszę z posad Ziemię" (Tu w transkrypcji łacińskiej). |