ROLA I ZADANIA ETNOLOGII POLSKIEJ

Przez długi czas ludoznawcy, a następnie etnografowie polscy obierali za przedmiot swych badań kulturę ludową określaną jako tzw. "chłopską kulturę tradycyjną". Zainteresowanie ludem wiejskim i dokumentowanie jego kultury było konsekwencją programowego założenia, zgodnie z którym traktowano lud wiejski jako wyłącznego, nie skażonego obcymi wpływami, nosiciela tradycji narodowej. Fakt, iż przedmiotem badań stała się tylko ta kultura spowodował utrwalenie się w świadomości nie tylko potocznej i funkcjonującej do dziś stereotypu etnologii jako nauki zajmującej się wyłącznie badaniem dawnej i współczesnej kultury wsi. Źródło nieporozumienia tkwi zapewne między innymi w przekonaniu, że określenie "ludowy" powszechnie odnoszono i odnosi się w dalszym ciągu do środowiska wiejskiego. Wydaje się także, iż nie bez winy są sami etnografowie, którzy uznając kulturę wsi za najwłaściwsze i podstawowe pole swych eksploracji przez długie lata nie kierowali uwagi na nowe obszary badawcze. Obecnie, gdy tzw. "tradycyjna kultura wsi" jest daleka od tradycyjnej i zanika bezpowrotnie, rodzi się podstawowe pytanie o sens uprawiania etnologii. Można też zapytać o to co jest przedmiotem współczesnej etnologii? Czy może należałoby poszukać nowych obszarów badawczych dla tej nauki? Ludwik Stomma na przykład, w kontrowersyjnej wypowiedzi, postuluje zdecydowane odejście od dotychczasowego sposobu uprawiania etnologii. Jego zdaniem etnologia nie jest nauką o kulturach chłopskich, a domeną jej zainteresowań powinny być "zjawiska zbiorowe mające charakter nieuświadomiony".

Czym więc jest i jaka być powinna dzisiejsza etnologia? Jaką rolę i zadania powinien pełnić w zmieniającej się rzeczywistości społeczno-kulturalnej nowoczesny etnolog?

O krótkie ustosunkowanie się do tej problematyki poprosiliśmy znanych etnologów: prof. dr hab. Irenę BukowskąFloreńską, Dyrektora Instytutu Nauk Społecznych i Nauk o Kulturze, kierownika Zakładu Etnologii Filii UŚ w Cieszynie oraz prof. dr hab. Ryszarda Kantora pracownika Instytutu Etnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, kierownika Katedry Badań nad Kulturami Regionalnymi Uniwersytetu Opolskiego a także pracownika Zakładu Etnologii Filii UŚ w Cieszynie.

Prof. dr hab. Irena Bukowska-Floreńska:

Z jednej strony współczesny etnolog nie powinien zaniedbywać gromadzenia wiedzy o istniejących jeszcze reliktach dawnej tradycji kulturowej - jest to obowiązek, z którego absolutnie nie może być zwolniony. Natomiast z drugiej strony nowoczesny etnolog musi być otwarty na opisywanie i analizę mechanizmów funkcjonowania współczesnej kultury i funkcjonowania w tej współczesnej kulturze człowieka, który przecież przejmuje po dawnych pokoleniach pewien tradycyjny system myślenia. Ten tradycyjny system myślenia jak gdyby "ciąży" na jego zachowaniach, postawach, systemie wartości, na jego etyce. Wpływa na stosunek człowieka do wszelkich nowości i modernizacji kultury, w których chętnie uczestniczy. Uczestnictwo to ułatwia i ubogaca jego życie. Ale z drugiej strony "ciągnie go" do korzeni i koniecznie potrzebuje jakiegoś punktu odniesienia dla świadomości bezpieczeństwa, świadomości powiązania z jakimś miejscem swego pochodzenia - czy bycia po prostu. I to się w jakiś sposób objawia. I to nie tylko jakimś sposobem zachowania, postawą, ale również konkretnym działaniem i efektem tego działania, czyli kulturą, którą ten człowiek tworzy wokół siebie. Ta kultura ma czasem swoją specyfikę regionalną, która zyskuje dzięki tradycji i konkretnym warunkom ekologicznym, w jakich się znajduje. Dlatego też współczesny etnolog czy antropolog nie może odcinać się od nowych prądów, które się pojawiają w zakresie przedmiotu badań. Na przykład do problematyki związanej z ekologią kulturową, od badań adaptacji, dostosowywania się człowieka do konkretnych warunków, w których przebywa. Człowiek wytwarza z jednej strony jakieś kulturowe wartości o cechach utylitarnych, bo im również podlega, ale z drugiej strony wartości własne, regionalne, "tutejsze". One mieszają się z sobą. I to jest właśnie nowa płaszczyzna badawcza dla etnologa i antropologa, która daje pojęcie o łączności współczesnych regionów i jednocześnie o ich odrębności. Jeżeli można mówić o zaniku obrazu bardzo tradycyjnej kultury ludowej, to nie można przecież powiedzieć, że w miejsce jej nie wchodzi jakaś nowa tradycja, która z kolei tworzy tradycję regionalną. Etnolog współczesny musi mieć tego świadomość, która jest potrzebna także dla wielu innych dyscyplin. W tym momencie etnolog nabiera dwojakiej użyteczności: z jednej strony powinien znać owe przetworzone już wartości tradycyjne, które obecnie stały się już folkloryzmem, a z drugiej strony powinien mieć jakiś określony stosunek do wartości nowych, inicjujących regionalizm w społeczeństwie nowoczesnym. A jest to oczywiście płaszczyzna niekończących się badań i w związku z tym niekończącej się użyteczności etnologa, który właśnie spełnia obecnie bardziej społeczne niż dokumentacyjne funkcje.

Prof. dr hab. Ryszard Kantor

Obowiązkiem przedstawicieli każdej dyscypliny naukowej jest jak najrzetelniejsze i najpełniejsze realizowanie podstawowej funkcji nauki, funkcji poznawczo-wyjaśniającej. jednakże - w przekonaniu większości badaczy - poznanie i wyjaśnianie nie jest ostatecznym celem nauki, jest wstępem do działalności diagnostyczno-prognostycznej, a ta zazwyczaj owocuje konkretnymi poczynaniami społecznymi. Dyscypliny naukowe, które dostarczają naukowych podstaw do realizacji programów przemian rzeczywistości społecznej, może tu chodzić zarówno o programy gospodarcze, gospodarczo-społeczne, czy - te najbardziej nas interesujące - kulturalne, są przez opinię publiczną bacznie obserwowane, a przez praktyków społecznych szczególnie cenione. Fakt, iż wiedza z natury rzeczy winna być wykorzystywana i fakt, iż jej wykorzystywanie przynosić może rozmaite skutki, zarówno pozytywne, jak i - niestety bynajmniej nie rzadko - negatywne, nakładają na badaczy poważne obowiązki. Główny obowiązek, to chyba oczywiste, jest obowiązkiem rzetelności, drugi, nie mniej ważny to obowiązek odpowiedzialności. Doświadczenie poucza, iż nigdy dość mówienia o tak podstawowych sprawach. Etnologia, bez wątpienia, nie może się ograniczyć do wypełniania funkcji poznawczych, jest słusznie traktowana także jako dyscyplina stosowana. Stąd też od jej przedstawicieli wymagać należy szczególnej rzetelności badawczej i wielkiej odpowiedzialności. Nie może nam etnologom być obojętne, kto i jak wykorzystuje wyniki naszych badań. To z kolei winno nas skłaniać do włączania się w życie społeczne i kulturalne w stopniu większym niż czynią to przedstawiciele wielu innych dyscyplin naukowych. Etnolog pracujący w muzeum, domu kultury czy innej placówce, której zadania polegają między innymi na konkretnej pracy kulturotwórczej, w naturalny sposób łączy w swojej działalności funkcje badacza i funkcje praktyka. Jego wiedza służy mu do rozpoznawania rzeczywistości kulturowej, oceniania jej, wydobywania elementów najwartościowszych, propagowaniu ich, na inspirowaniu i popieraniu aktywności kulturalnej rozmaitych środowisk. Wielka to odpowiedzialność, zwłaszcza w czasach, gdy - mam nadzieję - od tzw. działacza kulturowego (do pewnego stopnia jest nim każdy etnolog-praktyk) wymagać się będzie nie tylko realizowania jakichś odgórnych, wynikających z polityki kulturalnej państwa działań, a raczej czujnego wsłuchiwania się w rytm życia kulturalnego społeczności lokalnych, rozumienia ich potrzeb i aspiracji. Działalność etnologa w takiej sytuacji nabierze cech działalności twórczej w pełnym tego słowa znaczeniu. Wymagać to będzie, jak mi się wydaje, pewnych zmian w programach studiów etnologicznych w Polsce, co jednak nie dotyczy etnologii w Cieszynie, gdyż tu program był ustalany już pod kątem nowych potrzeb, w nowej sytuacji ustrojowo-społecznej. Tak oto, moim zdaniem, etnologia cieszyńska znalazła się w awangardzie, jej absolwenci winni spełniać wymagania jakie współczesność stawia przed badaczami i praktykami w zakresie wiedzy o społeczeństwie i kulturze.

Mój sceptyczny stosunek do tzw. polityki kulturalnej państwa typu autorytarnego, niestety mimo wielu zmian typ ten wciąż się w dużym stopniu utrzymuje u nas, a projekt nowej konstytucji wręcz go utrwala, przedstawiłem w innym miejscu (R. Kantor, Ogród spustoszony. O niektórych psychospołecznych uwarunkowaniach kultury współczesnej wsi polskiej (w: ) Ogród spustoszony. Kontynuacja i zmiana w kulturze współczesnej wsi polskiej, Kraków 1995, s. 7-14).

Wydaje mi się, że świadectwem dojrzałości polskiej etnologii będzie odmowa udziału w utopijnych i szkodliwych próbach utrwalenia skompromitowanego modelu polityki kulturalnej państwa. W zamian winna włączyć się w kształtowanie kultury upodmiotowanego społeczeństwa, służyć mu wiedzą praktyczną, inspirować nie nakazywać, a przede wszystkim nie odrywać się od konkretnego życia społeczności lokalnych, przeciwnie tkwić w nim zarówno poprzez badania, jak i praktykę społeczną. Tylko taka etnologia, nie zapominająca o rzetelności badawczej i odpowiedzialności wobec społeczeństwa, liczyć może na jego akceptację, tylko taka etnologia znaleźć może dla siebie miejsce w nowym tysiącleciu.