Fotograficzne Koło Naukowe działa na Wydziale Filologicznym UŚ

Zatrzymany w kadrze czas

Nie rozstają się z aparatem, który jest nie tylko narzędziem ich pracy, ale także przedmiotem, bez którego czują się jak bez ręki. Wielu z nich z sentymentem wraca do sprzętu analogowego, choć obecnie powszechnie korzysta się z tzw. cyfrówek. Fotografują niemalże wszystko, chcąc w kadrze zatrzymać każdy element naszego życia. Opiekunem Koła jest prof. dr hab. Urszula Żydek-Bednarczuk.

Członkowie Fotograficznego Koła Naukowego wywodzą się głównie z dziennikarstwa, filologii polskiej i kulturoznawstwa
Członkowie Fotograficznego Koła Naukowego wywodzą się głównie z dziennikarstwa, filologii polskiej i kulturoznawstwa

Koło powstało w 2010 roku. – Wszystko wydarzyło się spontanicznie – opowiada obecna koordynator FKN UŚ Karolina Łapińska. – Grupa studentów naszej uczelni, do której również należałam, postanowiła powołać przy Zakładzie Filmoznawstwa koło naukowe zajmujące się fotografią. Na pierwsze spotkanie, ku naszemu zdziwieniu, przybyło aż kilkanaście osób. Zrozumieliśmy od razu, że trafiliśmy na podatny grunt – opowiada Karolina Łapińska, która działała na rzecz Koła do, jak sama mówi, jego śmierci naturalnej.

– Działaliśmy intensywnie. Kolejni członkowie kończyli jednak studia, opuszczali mury Uniwersytetu, a co za tym idzie odchodzili z Koła. Po ponad trzech latach FKN UŚ przestało funkcjonować.

Koło nie przeszło na szczęście – jak się mogło wtedy wydawać – na zawsze do historii. Karolina Łapińska wyszła z założenia, że liczne wydarzenia i projekty realizowane przez nią oraz jej znajomych nie mogą pójść w zapomnienie. W listopadzie 2014 roku zebrała wokół siebie studentów zafascynowanych fotografią.

– Zaczęliśmy od zera, chcąc zrobić coś, co będzie mieć nową, niespotykaną wcześniej jakość – wspomina Łapińska. – Nadawaliśmy na tych samych falach. Nowych członków szukaliśmy głównie na dziennikarstwie, filologii polskiej, kulturoznawstwie i dopiero co powstałym kierunku: kulturze mediów – wymienia, a przewodnicząca FKN UŚ Kamila Kotusz podaje powody tak dużego zainteresowania studentów działalnością w Kole:

– Wydaje mi się, że wynika to z faktu, że na Wydziale Filologicznym nie ma przedmiotu poświęconego fotografii. A przecież to nieodłączny element nauki o kulturze.

Studentki przyznają, że osoby zasilające szeregi Koła mają tak różne pomysły i umiejętności, że każde spotkanie jest okazją do twórczej dyskusji.

– Zderzamy ze sobą nasze poglądy oraz skrajne opinie, dochodząc do ekscytujących, a czasem nawet odkrywczych wniosków. Każdy z nas może nauczyć się czegoś nowego od innej osoby. Bardzo często przesiadujemy ze sobą nawet kilka godzin. Cieszy nas to, że nie boimy się rozmawiać i potrafimy bronić swojego zdania – wyznają członkinie Koła.

– Podczas pierwszych tygodni próbowaliśmy się jak najlepiej poznać. Opowiadaliśmy, co nas inspiruje, jakie zdjęcia lubimy robić, w czym czujemy się najlepiej. Z czasem zaczęliśmy narzucać sobie tematy, a później prezentować wszystkim efekty naszej pracy – mówi Karolina Łapińska.

– To było szerokie spektrum zagadnień, jak na przykład fotografia konceptualna, uliczna, opuszczonych miejsc, zwierząt, ludzi czy mody – wymienia Kamila Kotusz, która jest absolwentką technikum fotograficznego.

Karolina Łapińska nie kryje, że obecny rok akademicki był dla Koła pewnego rodzaju próbą. O ile w pierwszym semestrze działalność FKN UŚ opierała się na spotkaniach jego członków, w drugim pasjonaci fotografii wyszli do ludzi, między innymi poprzez organizację marcowej wystawy swoich prac pod tytułem Wiele twarzy, jedna pasja. Ponadto członek Koła Dominik Mrzyk wygłosił w ramach konferencji „Japonia, jakiej nie znasz” wykład dotyczący twórczości najsłynniejszych japońskich fotografów – Moriyamy i Arakiego.

Młodzi fotograficy w planach mają liczne wyjścia w plener, wizytę w ciemni, gdzie poznają tajniki tworzenia zdjęć analogowych, a także organizację warsztatów oraz „Wykładów mistrzowskich”, które poprowadzą osoby od lat zajmujące się zawodowo fotografią.

– Zależy nam na tym, aby w naszej działalności łączyć praktykę z teorią – mówi z uśmiechem Karolina Łapińska, obecnie studentka studiów doktoranckich.

„Nieważne, czy jesteś profesjonalistą, czy amatorem, praktykiem czy teoretykiem, masz lustrzankę albo kompakt, jesteś zwolennikiem fotografii analogowej lub cyfrowej… Jeśli fotografujesz i nawet w małym stopniu interesujesz się fotografią – to Koło jest dla Ciebie!” – brzmi hasło zachęcające do wstąpienia w szeregi FKN UŚ. Studencki zapewniają, że w Kole odnajdzie się każdy, kto ma pasję, warte uwagi pomysły oraz ciekawość świata. Reszty bardzo szybko się nauczy.

Autorzy: Wojciech Kowalczyk
Fotografie: Wojciech Kowalczyk