JE Arcybiskup Szczepan Wesoły doctorem honoris causa Uniwersytetu Śląskiego

Człowiek dialogu

14 stycznia w auli Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego odbyła się uroczystość nadania tytułu doctora honoris causa JE Arcybiskupowi Szczepanowi Wesołemu, wielkiemu synowi śląskiej ziemi, delegatowi prymasa Polski dla duszpasterstwa emigracji, niestrudzonemu opiekunowi i przewodnikowi duchowemu Polonii na całym świecie.

JE Arcybiskup Szczepan Wesoły, doctor honoris causa Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach
JE Arcybiskup Szczepan Wesoły, doctor honoris causa Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach

„Z wielką dumą i radością mam przyjemność przewodniczyć tej wyjątkowej uroczystości akademickiej i cieszę się, że to właśnie Uniwersytet Śląski, Wydział Teologiczny, honoruje tak wybitną postać – znanego na całym świecie człowieka dialogu i polskiej wspólnoty, który łatwo nawiązuje serdeczny i głęboki kontakt z innymi, a przy tym niezwykle skromnego biskupa, zawsze służącego z radością, zgodnie z przyjętą dewizą: Laetus serviam – napisał przewodzący uroczystości JM Rektor Uniwersytetu Śląskiego prof. zw. dr hab. Wiesław Banyś w słowie wstępnym publikacji upamiętniającej uroczystość nadania tytułu doctora honoris causa arcybiskupowi Szczepanowi Wesołemu.

Ceremonię zaszczycili swoją obecnością m.in. prymas Polski abp Wojciech Polak, metropolita katowicki abp Wiktor Skworc, prymas senior abp Józef Kowalczyk, katowicki arcybiskup senior Damian Zimoń, delegat Konferencji Episkopatu ds. duszpasterstwa emigracji bp Wiesław Lechowicz, biskup diecezji cieszyńskiej Kościoła ewangelicko-augsburskiego Paweł Anweiler, rektorzy śląskich uczelni, przedstawiciele władz samorządowych, korpusu dyplomatycznego, rodzina i przyjaciele arcybiskupa Szczepana Wesołego.

Doktor honorowy urodził się w Katowicach w 1926 roku. W czasie wojny został powołany do niemieckiej służby – najpierw w obozach pracy, a następnie przymusowo wcielono go do armii niemieckiej, z którą znalazł się na terenie Francji, skąd trafił do niewoli amerykańskiej, przetransportowany do Włoch, wstąpił do armii generała Andersa, walczył z Niemcami w Algierii i we Włoszech. Tak zaczęła się wielka podroż przyszłego duszpasterza emigrantów polskich rozsianych po całym świecie. Droga wiodła początkowo przez Anglię, gdzie po likwidacji Polskich Sił Zbrojnych i utworzeniu Polskiego Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczenia młody Szczepan Wesoły podjął naukę na tzw. kursach maturalnych. Angażował się wówczas w pracę licznych stowarzyszeń i organizacji polskich, silnie związał się z Sodalicją Mariańską, uczestniczył także w wielu pielgrzymkach do sanktuariów i – jak pisze recenzent ks. prof. GWSP dr hab. Bernard Kołodziej TChr – wtedy też krystalizowało się jego powołanie kapłańskie. Po maturze (w kolegium jezuickim Campion House w Osterley w pobliżu Londynu) wyjechał do Rzymu, gdzie w latach 1951–1957 studiował w Papieskim Kolegium Polskim i na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim. Po święceniach kapłańskich w 1956 roku, których udzielił mu kardynał Valerio Valeri, prefekt Kongregacji ds. Zakonów, kontynuował studia w Papieskim Instytucie Pastoralnym przy Uniwersytecie Laterańskim, w Akademii Alfonsjańskiej i Uniwersytecie Pro Deo w Rzymie.

W latach 1962–1965 kierował sekcją słowiańską biura prasowego sekretariatu II Soboru Watykańskiego, gdzie redagował biuletyn informacyjny dla dziennikarzy z Europy Wschodniej. W 1967 r. został kierownikiem Centralnego Ośrodka Duszpasterstwa Emigracyjnego w Rzymie, w tym samym roku uzyskał stopień doktora nauk teologicznych. 11 grudnia 1968 roku papież Paweł VI mianował go biskupem pomocniczym archidiecezji gnieźnieńskiej (z przeznaczeniem do pracy wśród Polonii) i biskupem tytularnym Dragonary. Słowa Laetus serviam (Będę służył z radością) stały się jego dewizą biskupią. W latach 1968–1980 był bliskim współpracownikiem kardynała Władysława Rubina i uczestniczył w organizacji duszpasterstwa wśród Polonii.

W 1980 roku biskup Szczepan Wesoły został mianowany delegatem prymasa Polski do spraw duszpasterstwa emigracyjnego i rektorem polskiego kościoła św. Stanisława w Rzymie, przejął także kierownictwo redakcji kwartalnika „Duszpasterz Polski za Granicą”, które sprawował do 2000 roku. Pełnił szereg bardzo ważnych i odpowiedzialnych funkcji, był m.in. członkiem Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżnych, sekretarzem Komisji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracyjnego, członkiem Komisji Episkopatu Polski ds. Środków Społecznego Przekazu oraz przewodniczącym Rady Administracyjnej Fundacji Jana Pawła II w Rzymie.

Autor laudacji, prof. zw. dr hab. Jerzy Myszor przyznał, że wszelkie próby nakłonienia księdza arcybiskupa do spisania jego bogatych wspomnień nie przyniosły rezultatu, a jedynym źródłem wiedzy na temat jego niezwykłych podróży i życiowych doświadczeń pozostają wywiad pod znamiennym tytułem Biskup na walizkach, którego za namową wydawnictwa Księgarni św. Jacka w 2010 roku udzielił Aleksandrze Klich oraz W służbie emigracji – książka obejmująca przegląd zaledwie trzech dekad pracy księdza arcybiskupa dla Polonii.

Biografia – zdaniem ks. profesora Jerzego Myszora – ustępuje jednak miejsca znacznie ważniejszej kwestii, a mianowicie przesłaniu, któremu arcybiskup Szczepan Wesoły pozostaje wierny od początku swej kapłańskiej i biskupiej posługi. Przesłanie to sprowadza się do dwóch podstawowych aspektów. Pierwszym z nich jest „troska, by być obecnym wśród Polaków wszędzie tam, gdzie w wyniku osobistej, politycznej czy ekonomicznej decyzji rzucił ich los”. Kościół bowiem pozostaje tą wyjątkową przestrzenią, w której mogą oni choć na chwilę zapomnieć o wszelkich podziałach, jest „nadzieją i szansą, by nie zrażając się trudnościami, tę jedność odbudowywać i podtrzymywać”. Drugi aspekt sprowadza się do roli, jaką katolickie parafie odgrywają w życiu emigrantów: z dala od kraju zastępują im ojczyznę. Zdaniem księdza arcybiskupa – przypomniał autor laudacji – między kulturą a chrześcijaństwem zachodzi ścisły związek: chrześcijaństwo swoimi wartościami współtworzy kulturę, a kultura jest nośnikiem, dzięki któremu zakorzenia się ono w rodzinie, w narodzie. Ks. profesor Jerzy Myszor nazwał arcybiskupa episcopus quaerens (biskupem poszukującym) ponieważ nigdy nie czekał, aż wierni do niego przyjdą, lecz sam ich nieustannie odnajdywał, podróżując po całym świecie.

– O takim człowieku mówi się obywatel świata, w kategoriach narodowych – gorący patriota, kościelnych – niestrudzony pielgrzym w poszukiwaniu zagubionych, a w kategoriach politycznych – ambasador Polski w najlepszym tego słowa znaczeniu – zakończył laudację ks. prof. Jerzy Myszor.

JM Rektor UŚ prof. zw. dr hab. Wiesław Banyś złożył gratulacje doctorowi honoris causa
JE Arcybiskupowi Szczepanowi Wesołemu
JM Rektor UŚ prof. zw. dr hab. Wiesław Banyś złożył gratulacje doctorowi honoris causa JE Arcybiskupowi Szczepanowi Wesołemu

Wydział Teologiczny Uniwersytetu Śląskiego został przed laty szczególnie wyróżniony przez arcybiskupa Szczepana, który zgromadzoną przez siebie niezwykle cenną kolekcję zawierającą około 6 tysięcy publikacji (najczęściej z wydawnictw polonijnych) przekazał tutejszej bibliotece wydziałowej.

Ks. prof. GWSP dr hab. Bernard Kołodziej TChr, recenzent doktoratu honoris causa, podkreślił nieocenione zasługi arcybiskupa Szczepana zarówno w dziedzinie zachowania i podtrzymywania dziedzictwa duchowego narodu polskiego, ale także dla jego uznania i rozwoju. – Tego wybitnego syna polskiej i śląskiej ziemi trzeba postawić obok dwóch jego wielkich poprzedników na niwie polonijnej pracy duszpasterskiej i społecznej: prymasa Polski, kardynała Augusta Hlonda i generała, biskupa polowego Józefa Gawliny. Tworzą oni tryptyk wielkich synów Śląska służących narodowi i rodakom, zwłaszcza tym żyjącym z dala od Ojczyzny – podsumował ks. profesor.

Na wierność ziemi, z której wywodzi się doktor honorowy, wskazała w swojej recenzji profesor Hanna Suchocka, była premier Rzeczypospolitej Polskiej, później ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej, obecnie profesor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Recenzentka przypomniała: „Stąd, z Katowic, wyszedł w świat. Całe życie spędził w podróżach, na obczyźnie, wśród Polonii, ale zawsze podkreślał swoje śląskie korzenie. Dawał świadectwo całą swoją działalnością, że można zachować polskość, czuć się Polakiem i mieć silny związek z własną małą Ojczyzną, jaką dla niego jest Śląsk, będąc równocześnie obywatelem świata”.

Tradycyjnie doctor honoris causa został obdarowany statuetką autorstwa dr hab. Katarzyny Pyki z Wydziału Artystycznego UŚ. Praca wykonana ze szlachetnego szkła szlifowanego zatytułowana „Drzewo I” opatrzona została mottem, zaczerpniętym z wiersza „Wysokie drzewa” Leopolda Staffa O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa, w brązie zachodu kute wieczornym promieniem. Statuetkę wręczył arcybiskupowi ks. dr hab. Jacek Kempa, prodziekan ds. nauki Wydziału Teologicznego.

Niezwykle wzruszony arcybiskup Szczepan Wesoły, dziękując władzom uczelni i wszystkim, którzy przyczynili się do przyznania mu zaszczytnego tytułu, przyznał, że od chwili wyjazdu z Katowic, w lutym 1944 roku, nigdzie właściwie nie miał już prawdziwego domu, ale w oczach i w wyobraźni zachował obraz stojącego nieopodal stąd kościoła, szkoły i rodziny. Odwołał się do słów św. Jana Pawła II, który mówił, że dla Polaków na emigracji ojczyzna oznacza nie ziemię, a kulturę. I tylko w oparciu o nią możemy przekazać prawdy wiary i prawdy związane z życiem codziennym.

– Kiedy Konferencja Episkopatu Polski włączyła mnie w troskę duszpasterską o emigrantów – wspominał prymas Polski abp Wojciech Polak – moje pierwsze kroki skierowałem do księdza arcybiskupa przede wszystkim jako do świadka, nauczyciela, ojca, który może także nowym pokoleniom przekazać miłość do drugiego człowieka żyjącego poza granicami naszej ojczyzny.

Prymas jednocześnie zadeklarował, że nadal korzystać będziemy ze słowa, mądrości, z tego wszystkiego, co stanowi moc i siłę biskupiego, kapłańskiego i życiowego powołania arcybiskupa Szczepana Wesołego.

Metropolita katowicki abp Wiktor Skworc, dziękując za szczególne przywiązanie do ojcowizny, wpisał uroczystość nadania tytułu doctora honoris causa arcybiskupowi Szczepanowi w obchody 90. rocznicy powstania archidiecezji katowickiej, której ksiądz arcybiskup Szczepan jest niemal równolatkiem.

W imieniu społeczności lokalnej gratulacje i życzenia złożył prezydent Katowic dr Marcin Krupa, z dumą przypominając, że to właśnie arcybiskup Szczepan Wesoły jako pierwszy otrzymał tytuł honorowego obywatela Katowic.

Oprawę muzyczną ceremonii zapewnił Chór Uniwersytetu Śląskiego „Harmonia” pod dyrekcją dr Izabelli Zieleckiej-Panek. Uroczystości towarzyszyła przygotowana przez Bibliotekę Teologiczną wystawa, na której zgromadzono m.in. dokumenty i fotografie dotyczące życia i posługi duszpasterskiej księdza arcybiskupa Szczepana Wesołego.

Autorzy: Maria Sztuka
Fotografie: Agnieszka Sikora