II Tydzień Mózgu na UŚ

W zakamarkach mózgu

Żarty uaktywniają mózg, a ludzkie oko nie dorasta do pięt możliwościom oka ośmiornicy – takie i inne perełki można było usłyszeć podczas drugiej edycji Tygodnia Mózgu na Wydziale Biologii i Ochrony Środowiska UŚ.

Tydzień Mózgu odbywał się na Uniwersytecie Śląskim od 14 do 20 marca. Tym razem członkowie Koła Naukowego Psychologii Ewolucyjnej i Etologii, wykładowcy Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska oraz Wydziału Psychologii i Pedagogiki postanowili wyjść do uczestników m.in. z neurodydaktyką czy problemem biologicznych ograniczeń wolnej woli.

– Przyjechałam z ciekawości. Chciałam posłuchać o problemach mózgu od kogoś, kto zajmuje się nauką, a jednocześnie potrafi przekazać wiedzę w sposób popularnonaukowy. Ciekawiło mnie, gdzie można łączyć biologię z filozofią, którą też lubię. Nie zawiodłam się, bo usłyszałam ciekawe treści i do tego interesująco podane – dzieliła się spostrzeżeniami z inauguracji Tygodnia Mózgu Marta Michalska, uczennica IV Liceum w Bielsku-Białej.

Już po pierwszym z wykładów „Objąć świat umysłem – o ograniczeniach postrzegania rzeczywistości przez ludzki umysł” uczestnicy wychodzili zadowoleni. Sławomir Sułowicz z Katedry Mikrobiologii UŚ pokazał zebranym kilkanaście pułapek związanych z funkcjonowaniem zmysłów człowieka. Po kolejnych ćwiczeniach, które obnażały schematy działania ludzkiego mózgu, sala reagowała coraz bardziej entuzjastycznie. Okazuje się, że na spalonym toście nie trudno dostrzec postać Jezusa, a karciane sztuczki iluzjonistów opierają się na naturalnym dla człowieka skupieniu uwagi na jednym szczególe i pominięciu jego otoczenia.

Spore zamieszanie wywołała prelekcja „Czy mamy wolną wolę – perspektywa biologiczna” dr. Andrzeja Kędziorskiego z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska. Wykładowca podkreślał, że ludzki mózg transmituje sygnał nakazujący wykonanie odpowiedniej czynności około siedem sekund przed dokonaniem świadomej decyzji.

Wykładom towarzyszyły warsztaty prowadzone przez organizatora przedsięwzięcia – Jacka Francikowskiego z Katedry Fizjologii Zwierząt i Ekotoksykologii. W grupie o tematyce „Jak działają moje zmysły” odkrywał przed uczestnikami m.in. jakie smaki rozpoznaje człowiek oraz co jest szybsze: wzrok czy dotyk. Natomiast gimnazjaliści i licealiści uczestniczący w warsztatach „Wprowadzenia do neurofizjologii” prześledzili z nim budowę neuronu oraz zasady działania układu nerwowego.

– Jestem zachwycony bardzo dużym zainteresowaniem warsztatami, bo mieliśmy kilkukrotnie większą liczbę zgłoszeń niż możliwości pomieszczenia osób; cieszy mnie również duża frekwencja na wszystkich wykładach. Bałem się, że ludzie nie dopiszą, a momentami był problem z miejscami – mówi Jacek Francikowski.

Dr hab. Bogdan Doleżych z Katedry Fizjologii Zwierząt i Ekotoksykologii przedstawiał w wykładzie „Body Browser vs. Visual Body – mózg w Internecie” internetowe narzędzia, dzięki którym możliwe jest wirtualne rozłożenie ludzkiego ciała na czynniki pierwsze. Natomiast dr Marek Kaczmarzyk z Pracowni Dydaktyki Biologii zaprezentował sposoby przyswojenia danej informacji przez mózg. Zebrani usłyszeli, że osobom emocjonalnie związanym z tym, co mówią, jest łatwiej zostać zapamiętanymi. Mówienie z zaangażowaniem – dzięki reakcji sprzężenia zwrotnego, wywoływanego przez neurony lustrzane w mózgu słuchacza – powoduje, że zaczyna on uważniej słuchać. Ma „wrażenie”, że skoro nadawca komunikatu tak się angażuje, to on (odbiorca) także powinien.

O tym, że niezależnie od naszych słów wyrażamy siebie poprzez mowę ciała, opowiadał Paweł Miąsek z Katedry Psychologii Społecznej i Środowiskowej UŚ. W interaktywnym wykładzie „Co mówi nasz mózg poprzez ciało?” przekonywał młodzież szkolną, że ludzie nie zdają sobie sprawy, iż za określonymi gestami ukrywa się ich niepewność, zdenerwowanie, złość czy złe zamiary. Odkrywanie kolejnych tajników mowy niewerbalnej widać było po samej widowni – uczestnicy korygowali swoje gesty, takie jak drapanie po nosie, opieranie się o brodę.

– Cieszy mnie, że takie inicjatywy mają miejsce. Dzięki nim poszerzam swoją wiedzę, którą mogę przelać potem na mój warsztat dydaktyczny w szkole. Liczę na jeszcze więcej takich inicjatyw, bo to one najlepiej promują zagadnienia związane z mózgiem czy, ogólniej, fizjologią człowieka – dzielił się opinią na temat Tygodnia Mózgu Mateusz Motyl, nauczyciel biologii z Siemianowic Śląskich.

Autorzy: Damian Guzek