Wystawa „Niezależne Zrzeszenie Studentów (1980-1990) w województwie katowickim” na deptaku przed rektoratem UŚ
17 lutego 1981 r. minister nauki, szkolnictwa wyższego i techniki zarejestrował Niezależne Zrzeszenie Studentów

NZS forever!

NZS dla wielu z nas stał się sposobem na życie; mimo że w NZS-ie już nie jesteśmy od wielu lat, wartości i ideały NZS-u nam przyświecają, takie jak przyjaźń, takie jak uczciwość, takie jak pomaganie sobie nawzajem, takie jak antykomunizm – powiedział Przemysław Miśkiewicz, przewodniczący Stowarzyszenia Pokolenie, a w latach 80. ub. wieku członek Niezależnego Zrzeszenia Studentów.

4 marca w rektoracie Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach odbyła się konferencja pt. „Niezależne Zrzeszenie Studentów (1980- 1990). W 30. rocznicę rejestracji”. Jej organizatorami byli: katowicki oddział Instytutu Pamięci Narodowej, Stowarzyszenie Pokolenie oraz Niezależne Zrzeszenie Studentów Uniwersytetów Śląskiego.

– Naszym moralnym obowiązkiem jest pamiętać o tych, którzy walczyli o lepszą Polskę, o Polskę wolną, o Polskę demokratyczną – powiedział na wstępie JM Rektor UŚ prof. zw. dr hab. Wiesław Banyś. – Uniwersytet Śląski przywiązuje wielką wagę do tego, byśmy zawsze pamiętali o ludziach, dzięki którym jesteśmy w wolnej Polsce, dzięki którym możemy swobodnie dyskutować, w którym kierunku Polska ma iść oraz w którym kierunku mają iść uniwersytety.

Walka taka niejednokrotnie wymagała najwyższej ofiary. Stąd wspólna inicjatywa Instytutu Pamięci Narodowej oraz Uniwersytetu Śląskiego – wydanie opracowania historycznego pod redakcją Adama Dziuby i Mirosława Sikory pt. „Myśl na uwięzi. Kontrola operacyjna środowisk akademickich województwa katowickiego przez Służbę Bezpieczeństwa w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku. Studia i szkice”.

– To, co w nas bez wątpienia jest, to absolutne poczucie wdzięczności i pamięci, tak w myślach, jak i w sercach, dla tych wszystkich, którzy walczyli dla nas, razem z nami i dla przyszłych pokoleń. Ludzie uniwersytetu będą zawsze mieć w pamięci wszystkie działania, które doprowadziły Polskę do wolności. Chylę przed nimi wszystkimi czoła – dodał rektor Uniwersytetu Śląskiego.

<p>Przewodniczący Stowarzyszenia Pokolenie Przemysław Miśkiewicz, JM Rektor UŚ prof. zw. dr hab. Wiesław Banyś i dyrektor katowickiego oddziału IPN dr Andrzej Drogoń</p>

Przewodniczący Stowarzyszenia Pokolenie Przemysław Miśkiewicz, JM Rektor UŚ prof. zw. dr hab. Wiesław Banyś i dyrektor katowickiego oddziału IPN dr Andrzej Drogoń

– Marzec to miesiąc bardzo studencki – powiedział Przemysław Miśkiewicz, przewodniczący Stowarzyszenia Pokolenie, a w latach 80. ub. wieku członek NZS-u. – Wszyscy pamiętamy, że czterdzieści trzy lata temu miały miejsce słynne wydarzenia marcowe, zaś dwadzieścia trzy lata temu tutaj, pod rektoratem UŚ, zrobiliśmy oficjalną pikietę. Wtedy wyszedł do nas rektor Klimaszewski i chciał „zwekslować” studentów, zaprosił nas wtedy do tej właśnie sali, gdzie miały się odbyć rozmowy. Rozmowy skończyły się tym, że zaraz pojawił się funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa pan Janusz Umiński i właściwie spotkanie się zakończyło. – I dodał – chciałem wspomnieć o jeszcze jednym marcu – rok temu. Miałem tę ogromną przyjemność być w grupie odznaczonych za działalność w NZS-ie przez śp. prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i w imieniu tej grupy dziękowałem panu prezydentowi za przyznane odznaczenia. (…) Byli wtedy obecni koledzy z NZS-u, których już wśród nas nie ma: Przemek Gosiewski, Sławek Skrzypek… Przed wyjazdem do Warszawy, przez przypadek znalazłem swoją legitymację NZS-u. Legitymację dostałem dopiero w 1990 roku, na dziesięciolecie. Mam w niej podpisy Wojtka Szaramy, Mariusza Siembigi i Adama Jawora, i któryś z kolegów wpisał „NZS forever”. I to jest prawda, dlatego że NZS dla wielu z nas stał się sposobem na życie, mimo że w NZS-ie już nie jesteśmy od wielu lat, wartości i ideały NZS-u nam przyświecają, takie jak przyjaźń, takie jak uczciwość, takie jak pomaganie sobie nawzajem, takie jak antykomunizm.

Dr Henryk Głębocki zauważył, że to co się Polakom przydarzyło w końcu ubiegłego wieku, czyli narodziny „Solidarności” i NZS, który był wyjątkowym ruchem na tle całego bloku sowieckiego, czasami jest porównywane do doświadczeń wieku XIX, tzn. prób odbudowy niepodległości i zachowania tożsamości.

– Te środowiska, które były wokół „Solidarności” zjednoczone, a czasem i skonfliktowane, tworzyły ruch, który przypominał trochę insurekcję; tym razem na szczęście bezkrwawą, ale wpisywał się w tradycję polskich powstań XIX wieku – z tym, że te insurekcje zwykle, żeby odnieść sukces, odwoływały się do jak najszerszego poparcia mas społecznych. I dlatego zawsze obok kos potrzebny był jakiś dekret uwłaszczeniowy, czyli sposób przyciągnięcia szerokich mas społeczeństwa – wtedy chłopów, o których tożsamość, o to kim oni będą, walczono z zaborcą. Jeśli porównać te dwie sytuacje, to rzeczywiście „Solidarność” była rodzajem takiej wielkiej, wyzwoleńczej konfederacji. Kosami czyli bronią, która w latach 80. okazała się skuteczna, był strajk okupacyjny, natomiast dekretem uwłaszczeniowym były hasła socjalizmu społecznego, które wysuwali robotnicy, począwszy od strajków sierpniowych. Na tym tle studenci, tak jak zawsze, stanowili wertykalne skrzydło w szerokim nurcie wyzwoleńczym i bardziej myśleli o „kuciu kos” niż o „dekretach uwłaszczeniowych”. Specyfika tego środowiska powodowała naturalny radykalizm, oczywiście, wysuwanie bardziej stanowczych postulatów, ale też zainteresowanie tą sferą, którą marksiści by nazwali sferą „nadbudowy”, czyli interesował ich problem świadomości i idei. I tu niezależny ruch studencki z NZS-em na czele odegrał olbrzymią rolę – przypomniał dr Henryk Głębocki.

<p>Dr Andrzej Drogoń, dyrektor katowickiego oddziału IPN, mówił o propozycji wydania tomów poświęconych, m.in. inwigilacji duszpasterstwa akademickiego</p>

Dr Andrzej Drogoń, dyrektor katowickiego oddziału IPN, mówił o propozycji wydania tomów poświęconych, m.in. inwigilacji duszpasterstwa akademickiego

W konferencji udział wzięło wielu byłych działaczy Niezależnego Związku Studenckiego. Dr Andrzej Drogoń, dyrektor katowickiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, mówił na temat metod inwigilacji środowiska akademickiego przez Służbę Bezpieczeństwa na terenie województwa katowickiego; o NZS w perspektywie ogólnopolskiej w latach 1980–1981 rozmawiali: Wojciech Bogaczyk, dr hab. Jacek Czaputowicz, Jarosław Guzy, Marek Jurek, Barbara Kozłowska i Przemysław Miśkiewicz, zaś o perspektywie regionalnej dyskutowali: dr hab. Krzysztof Gołba, Jan Jurkiewicz, Zbigniew Kopczyński, Wojciech Szarama, Aleksander Szpak i dr Tomasz Kurpierz. W programie konferencji zaplanowano także panel dyskusyjny poświęcony okresowi podziemnemu i reaktywacji (1982–1989). Uczestniczyli w nim: Paweł Kilarski, dr hab. Mirosław Markiewicz, Krzysztof Miśka, Mariusz Siembiga, Tomasz Górski, Marek Żelazny, dr Tomasz Kurpierz i Przemysław Miśkiewicz.

Konferencji towarzyszyło otwarcie, na deptaku przed rektoratem, wystawy „Niezależne Zrzeszenie Studentów (1980–1990) w województwie katowickim”. Wystawa została przygotowana przez Stowarzyszenie Pokolenie przy współpracy z katowickim IPN. Twórcą jej koncepcji był Przemysław Miśkiewicz, współpracownikami merytorycznymi: dr Tomasz Kurpierz oraz Monika Kobylańska, zaś opracowanie graficzne zapewnił Łukasz Kobiela. Na trzydziestu ośmiu planszach zaprezentowano działalność Niezależnego Zrzeszenia Studentów w dawnym województwie katowickim. Historia NZS w tym regionie została pokazana zarówno poprzez opis historyczny, jak również na podstawie wspomnień uczestników wydarzeń. Zostały w niej wykorzystane fragmenty relacji dwudziestu kilku świadków historii − w latach 80. członków NZS, dokumenty SB znajdujące się w zasobach IPN oraz ponad sto zdjęć autorstwa kilkudziesięciu osób.


NZS powstało w 1980 r. na fali strajków robotniczych i skupiło młodych ludzi pragnących demokratyzacji życia akademickiego, przestrzegania podstawowych swobód politycznych oraz poszanowania praw człowieka. W województwie katowickim najsilniejsze struktury zrzeszenia działały w latach 1980–1981 na Uniwersytecie Śląskim i Politechnice Śląskiej, a także w Śląskiej Akademii Medycznej i Akademii Ekonomicznej w Katowicach. Studenci domagali się zwiększenia samorządności wyższych uczelni, zmian w programach nauczania; tworzyli niezależną kulturę, wydawali nieskrępowaną cenzurą prasę, walczyli o wolność słowa i uwolnienie więźniów politycznych. Po wprowadzeniu stanu wojennego środowisko akademickie w województwie katowickim, szczególnie na Uniwersytecie Śląskim, dotknęły silne represje. W styczniu 1982 r. NZS zostało zdelegalizowane i w ten sposób rozpoczął się konspiracyjny etap w historii niezależnego ruchu studenckiego. Na górnośląskich uczelniach działało kilka podziemnych grup, które współpracując z „dorosłym” podziemiem, organizowały demonstracje, kolportowały niezależne wydawnictwa, malowały antykomunistyczne hasła i prowadziły inne opozycyjne działania. Niezależna aktywność studencka ogniskowała się również wokół duszpasterstwa akademickiego. W połowie lat 80., w obliczu ogólnego kryzysu opozycji antykomunistycznej, konspiracyjna działalność studentów osłabła. Sytuacja ta uległa zmianie w drugiej połowie dekady, kiedy to nastąpiła reaktywacja NZS na Uniwersytecie Śląskim, a następnie na Politechnice Śląskiej. Rok akademicki 1988/1989 przyniósł odbudowę jawnych struktur NZS, które jednak zarejestrowane zostało dopiero we wrześniu 1989 r. Ostatnie większe akcje zrzeszenia w okresie przełomu ustrojowego miały miejsce w styczniu 1990 r., kiedy to studenci okupowali gmach Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. W październiku 1990 r. Sejm uchwalił nową ustawę o szkolnictwie wyższym, która utrwaliła demokratyczny ustrój na uczelniach. W ten sposób Niezależne Zrzeszenie Studentów, po dziesięciu latach walki, wkroczyło w III RP.

Opracowanie
Instytut Pamięci Narodowej

Autorzy: Agnieszka Sikora
Fotografie: Agnieszka Sikora