Międzyuczelniany zespół, kierowany przez prof. Adama Pieczkę z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie odkrył nowy minerał – piławit-(Y)

Cenniejszy od złota

Minerał został odkryty w kopalni amfibolitu i migmatytu – należącej do Dolnośląskich Surowców Skalnych – znajdującej się na obszarze Bloku Sowiogórskiego w Piławie Górnej. Został pozyskany i opisany przez zespół naukowców z Akademii Górniczo- -Hutniczej w Krakowie oraz Uniwersytetów: Warszawskiego, Wrocławskiego i Śląskiego (dr Eligiusz Szełęg z Wydziału Nauk o Ziemi), a następnie zatwierdzony przez Komisję Nowych Minerałów Międzynarodowej Asocjacji Mineralogicznej. Międzyuczelniany zespół to projekt pionierski. W jego skład wchodzą specjaliści od pegmatytów, minerałów pierwiastków rzadkich, datowań minerałów, a także petrologii metamorficznych skał, w obrębie których występują badane pegmatyty.

Dr Eligiusz Szełęg z Katedry Geochemii, Mineralogii i Petrografii UŚ podczas badań pegmatytu
w Michałkowej w Górach Sowich
Dr Eligiusz Szełęg z Katedry Geochemii, Mineralogii i Petrografii UŚ podczas badań pegmatytu w Michałkowej w Górach Sowich

Zespół powstał w latach 2006–2007. Od początku badania opierały się na współpracy dotyczącej pegmatytów karkonoskich, strzegomskich oraz pegmatytów Gór Sowich. W 2008 roku odkryto pegmatyty w nowo otwartej kopalni w Piławie Górnej. Miejsce okazało się niezwykle cenne dla naukowców – to obiekt o unikalnym w skali kraju znaczeniu naukowym. Pegmatyty z Bloku Gór Sowich były wydobywane w XVIII–XIX wieku przez Niemców, którzy eksploatowali głównie kwarc na potrzeby przemysłu szklarskiego oraz skalenie na potrzeby przemysłu ceramicznego do produkcji porcelany. Pegmatytami z tego regionu interesował się w XIX wieku niemiecki badacz Martin Websky, który z pegmatytu sowiogórskiego (z Michałkowej) opisał nowy minerał – sarkopsyd. Kolejne badania mineralogiczne w tym regionie prowadzone były dopiero od lat 60. i 80. XX wieku.

Większość nowych minerałów, które są opisane jako pochodzące z terenu Polski, została znaleziona na Dolnym Śląsku. Obszar ten jest ewenementem w skali kraju. Znaczna jego część jest przykryta przez osady lodowcowe, spod których niewiele starych skał wystaje na powierzchnię. Sudety to obszar niezwykle skomplikowany pod względem geologicznym, o budowie mozaikowej, gdzie na niewielkiej przestrzeni występuje bardzo dużo jednostek geologicznych, które dzielą granice tektoniczne.

Znaleziony w Piławie Górnej minerał pochodzi z pegmatytu. Pegmatyty to skały magmowe, które powstają w końcowej fazie krystalizacji magmy. W Polsce najczęściej występują dwa typy genetyczne pegmatytów. W Masywie Strzegomskim występuje granit, w obrębie którego pojawiają się bąble pegmatytu. Bąble te są bardzo często puste w środku, a minerały krystalizują na ścianach – są to tzw. miarolityczne pegmatyty wewnątrzgranitowe. W Piławie Górnej natomiast występują pegmatyty, które migrowały w spękaniach starszych skał otaczających (metamorficznych). Dlatego pegmatyty, które bada zespół prof. Pieczki, to formy żyłowe.

Pegmatyty są znane na całym świecie i bardzo poszukiwane – z dwóch przyczyn. Po pierwsze są nośnikami kamieni szlachetnych, ponieważ w wielu pegmatytach, zwłaszcza litowo-cezowo-tantalowych występują piękne, kolorowe minerały: beryle różowe, niebieskie, żółte; turmaliny różowe, zielone, niebieskie; topazy i inne. Po drugie pegmatyty są źródłem pierwiastków ziem rzadkich i pierwiastków rzadkich, takich jak lantanowce, skand, itr, niob, tantal, lit, cez, beryl. Są eksploatowane głównie w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych.

Znaleziony piławit to zaledwie kilka ziaren, trudno więc bez wykonania szczegółowych badań powiedzieć cokolwiek o jego znaczeniu dla gospodarki. Znamy jednak przykłady niedawno odkrytych minerałów, które są naturalnymi odpowiednikami różnego rodzaju syntetycznych faz stosowanych w różnych technologiach. Wydawało się, że nie występują w przyrodzie, a jednak okazało się, że istnieją.

– Myślę, że nasze badania mogą być bardzo przydatne w technologiach wytwarzania syntetycznych faz – zauważa dr Eligiusz Szełęg. – Jesteśmy w stanie wykazać, w jakich warunkach naturalnych te minerały krystalizują, jakie mogą mieć domieszki, co może warunkować ich wzrost i powstanie. To wszystko mogą być bardzo ważne wskazówki.

Piławit zawiera pewne domieszki uranu i toru. Jest potencjalnie interesujący z tego względu, że nieustannie poszukiwane są fazy, substancje czy minerały, które mogłyby być dobrymi kolektorami do bezpiecznego przechowywania odpadów radioaktywnych. Przede wszystkim jednak badania te służą lepszemu poznaniu pegmatytów nie tylko w skali lokalnej kraju, ale też w skali globalnej, gdyż takie same czynniki warunkują powstawanie pegmatytów na całym świecie.

– Badania nad piławitem trwają. Jak dotąd nigdzie indziej nie został znaleziony i można powiedzieć, że to minerał cenniejszy od złota, bo jest tak rzadki, że na pewno przebija jego cenę – dodaje naukowiec.

Na zakończenie warto również wspomnieć o wzorowej współpracy z partnerem ze strony przemysłu – Dolnośląskimi Surowcami Skalnymi. Nie byłoby również sukcesów, jeśli chodzi o opisywanie nowych gatunków mineralnych, gdyby nie współpraca międzynarodowa.

– Dzięki naszym kontaktom zagranicznym i współpracy przede wszystkim z Uniwersytetem Manitoba w Kanadzie mogliśmy bardzo szybko wykonać wszystkie badania i doprowadzić do zatwierdzenia tego minerału – podsumowuje dr Szełęg.

Autorzy: Agnieszka Sikora
Fotografie: Sylwia Farys