Po ewolucji, energii jądrowej, efekcie cieplarnianym, gawęda Elżbiety Dzikowskiej była kolejnym wydarzeniem pod szyldem Śląskiej Kawiarni Naukowej, której rozwój "Gazeta Uniwersyetcka UŚ" śledzi od narodzin. Rondo Sztuki wypełnili miłośnicy podróży w każdym bodaj wieku. Byli także przyjaciele, którym dane było podrożować z wiceprzewodniczącą polskiego The Explores Club. Elżbieta Dzikowska przyznaje, iż po prostu życie jest podrożą - uniwersytetem, co wykłady z historii świata przeplata z ćwiczeniami z jego natury i licznymi konwersatoriami z różnorodnymi mieszkańcami.
Sinologowi i historykowi sztuki dane było nie tylko odbierać taką lekcję. Dzieliła się nią współtworząc z mężem Tony Halikiem ponad 300 audycji telewizyjnych. Przez dwie dekady obecności na antenie, dla wielu były one regularnym wpisem z dalekiego świata w indeksie zajęć powszednich. Rozbudzały podniebienie na smak Pieprzu i wanilii.
Wbrew domysłom publiczości - Dzikowska, wieloletnia redakor "Kontynentów" - przyznała, iż trzecią część roku spędza w Warszawie i Ustrzykach Górnych - miejscu, które uważa za jedno z magicznych. Stąd z zamysłem by Polakom tak chętnie dziś kręcących globusem, uzmysłowić urodę podróży bliskich,. wyrósł cykl książek i programów Groch i Kapusta, nagrodzonych Bursztynowym Motylem im. Arkadego Fiedlera. W czwartym tomie, którego przygotowanie właśnie dobiega końca kilka rozdziałów będzie poświęconych Górnemu Śląskowi.
Dziennikarka nie bała się także opowiedzieć publiczności o okazałej biżuterii, kompletowanej po całym świecie. W Katowicach miała turkusy z Tybetu i Mongolii oraz korale z Jemenu. Największą kolekcję biżuterii etnicznej i różnorodnych trofeów przekazała Muzeum Podróżników im. Toniego Halika.