Możliwość samoobsługi i swobodnego poruszania się po CINiB-ie niektórych czytelników onieśmiela, ale wielu inspiruje do przeczesywania najdalszych zakamarków biblioteki. Wszystkim pomocą służą mapy gmachu, bibliotekarze w informatoriach i… artykuł w „Gazecie Uniwersyteckiej UŚ”.
Wolny dostęp do zbiorów i magazyny zamknięte
„[…] nie ma nic bardziej pouczającego i pasjonującego niż szperanie po półkach, na których zgromadzone zostały wszystkie książki na określony temat […], i znalezienie obok szukanej książki innej, której się nie szukało, ale która okazuje się fundamentalna” – marzy Umberto Eco w eseju O bibliotece. W CINiB-ie można tak myszkować między regałami na trzech piętrach gmachu. Pewnego razu książki tak pochłonęły jednego z czytelników, że został odnaleziony długo po zamknięciu biblioteki, wciąż zatopiony w lekturze!
Na wyobraźnię działają jeszcze piwnica i dwa „strychy” (czyli czwarte i piąte piętro budynku), lecz tam nie sposób się zgubić, bo… są to magazyny zamknięte, z których książkę wydobędzie dla czytelnika tylko bibliotekarz.
Samoobsługa, czyli selfcheck i wrzutnia
Osobiście wyszukane na półkach książki można wypożyczyć samodzielnie na tzw. selfcheckach. Choć niektórym urządzenia te kojarzą się z wagą, jednostką miary pojemności konta bibliotecznego pozostaje wolumin, a nie kilogram.
Również bez pomocy bibliotekarza da się oddać książki: poprzez czynną całodobowo wrzutnię. Oglądana – nomen omen – „od kuchni”, odwiedzającym nasuwa często myśl o opiekaczach do hot dogów. Gdy jednak dopadnie głód, lepiej skierować się do kawiarenki CoffeeBook.
Przestrzeń do nauki i relaksu
Biblioteka to miejsce spotkania z książką i z drugim człowiekiem – poprzez książkę i przy książce. Fizyczną przestrzeń tych spotkań organizują pojedyncze biurka tuż przy regałach i stanowiska komputerowe otwierające drzwi do wirtualnych magazynów, stoły do nauki grupowej oraz – przeciwnie – kabiny pracy indywidualnej. Charakter tych ostatnich oddają nazwy nadawane im przez studentów, takie jak „kapsuła”, „izolatorium” czy „pokój pracy intymnej”. Latem natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, żeby przy lekturze wyciągnąć się w słońcu w Ogrodzie Nauk na cinibowym leżaku (dbając przy okazji o właściwy poziom witaminy D). Nic, tylko czytać, czytać, czytać…
Wydarzenia naukowo-kulturalne i charytatywne
Wiedza zaczerpnięta z bibliotecznych źródeł domaga się, żeby się nią podzielić: w formie wykładu, twórczych dyskusji czy za pośrednictwem dzieła sztuki. Tym samym sale konferencyjne i przestrzeń wystawowa CINiB-y stają się kolejnym miejscem pozyskiwania nowych informacji. Parter to też szczególna strefa dzielenia się dobrem. To tu odbywają się zbiórki rzeczowe dla potrzebujących, kiermasz książek na rzecz zwierząt ze schronisk, a nawet charytatywne występy artystyczne.
„Zatem biblioteka otwarta dla wszystkich. Bliska także idei »domu otwartego« […], biblioteka jako miejsce bezpieczne i przyjazne w przestrzeni fizycznej oraz duchowej” – marzył ponad 10 lat temu prof. dr hab. Dariusz Pawelec, dyrektor CINiB-y.
10-lecie CINiB-y – obchody rocznicy