Twórczość Josepha von Eichendorffa (1788–1857) znana jest wąskiemu gronu literaturoznawców, choć przekłady jego wierszy (np. Boże Narodzenie) często goszczą na łamach różnych periodyków niemal w całej Polsce, pomniki autora Z życia nicponia znajdują się m.in. w Ogrodzie Botanicznym we Wrocławiu, w Lesie Prudnickim na szczycie Kobylicy, w Raciborzu, a ciało poety spoczywa na Cmentarzu Jerozolimskim w Nysie.
Joseph von Eichendorff urodził się 10 marca 1788 roku w malowniczych, nadodrzańskich Łubowicach (obecnie powiat raciborski), tam też spędził dzieciństwo. Zanim wyjechał na studia (prawo i nauki humanistyczne) do Halle, a następnie do Heidelbergu, ukończył Gimnazjum Katolickie św. Mateusza we Wrocławiu. Często powracał w rodzinne strony. W 1815 roku we wrocławskim kościele pw. św. Wincentego (obecnie katedra greckokatolicka pw. św.św. Wincentego i Jakuba przy pl. bpa Nankiera we Wrocławiu) poślubił Luizę von Larisch, zubożałą szlachcianką z Pogrzebienia. Dwa lata później został referendarzem we Wrocławiu, a w 1821 roku katolickim radcą kościelnym i szkolnym w Gdańsku. Od 1824 do 1831 roku pełnił funkcję radcy rządu w Królewcu, następnie trafił do oddziału do spraw Kościoła katolickiego i szkolnictwa w Kultusministerium w Berlinie, gdzie pozostał do emerytury (1844). Najpierw przeniósł się do Gdańska, później do Wiednia, Drezna, Berlina, a w 1855 roku zamieszkał razem z żoną u córki Teresy von Besserer w Nysie. Joseph von Eichendorff zmarł 26 listopada 1857 roku i został pochowany obok żony na tamtejszym cmentarzu. Bogata spuścizna literacka poety i pisarza obejmuje nowele, opowiadania, wiersze liryczne, satyryczne, poematy epickie, sztuki teatralne, eseje polityczne. Nowela Z życia nicponia zaliczana jest do prozatorskich arcydzieł niemieckiego romantyzmu. W dorobku pisarza znalazła się także historia Malborka (Die Wiederherstellung des Schlosses der deutschen Ordensritter zu Marienburg), którą opracował na polecenie króla Fryderyka Wilhelma IV, jak również tłumaczenia kilku dramatów religijnych Pedro Calderóna de la Barca. Pierwsze wiersze (Gedichte) Josepha von Eichendorffa ukazały się w 1837 roku, a w 1841 – pisma zatytułowane Joseph Freiherrn von Eichendorffs Werke.
Wśród autorów przekładów utworów poety z Łubowic znaleźli się między innymi: Wiktor Bugla, ks. Tomasz Horak, Kazimiera Iłłakowiczówna, Waleria Kędzierska, Jan Koprowski, Margarethe Korzeniewicz, Friedrich Wilhelm Kremser, Janusz Krosny, Adolf Kühnemann, Andrzej Lam, Bolesław Lubosz, Rafał Nakonieczny, Stefan Napierski, Zenon Miriam Przesmycki, ks. prof. Jerzy Szymik. Twórczość i recepcja dzieł jednego z najwybitniejszych przedstawicieli niemieckiego romantyzmu od wielu lat inspiruje germanistę i literaturoznawcę dr. hab. Michała Skopa, prof. UŚ z Wydziału Humanistycznego UŚ. W kręgu jego zainteresowań naukowych znajduje się literatura niemiecka XIX i XX wieku, literatura i kultura Górnego Śląska, historia i kultura krajów niemieckiego obszaru językowego.
Śląskiemu romantykowi prof. M. Skop poświęcił wiele publikacji, artykułów i wystąpień podczas konferencji naukowych i sympozjów. W 2020 roku ukazała się książka zatytułowana Joseph von Eichendorff w Polsce. Bibliografia (1989–2018). Wydania – czasopisma – media (Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego). Publikacja jest wypadkową dociekań naukowych germanisty.
– Zebranie bibliografii, a szczególnie podmiotowej i przedmiotowej, poświęconej Eichendorffowi jest rozwinięciem wątków, które pojawiły się znacznie wcześniej, przy okazji opracowywania działalności wydawniczej i medialnej w Polsce. Okres sprzed 1989 roku opisałem szczegółowo w publikacjach poświęconych recepcji Eichendorffa w Polsce, głównie w prasie górnośląskiej i śląskiej, kładąc nacisk na prasę niemiecką lat dwudziestych i trzydziestych ubiegłego wieku – wyjaśnia badacz.
Eichendorff zaistniał już podczas zbierania materiałów do pracy magisterskiej poświęconej postaciom ludowym w utworach górnośląskich pisarzy Augusta Scholtisa, Janoscha, Horsta Bienka. Pojawił się w kręgu badawczym obejmującym twórczość pisarzy pochodzących z „kraiku hulczyńskiego” (nazwa pochodzi od Hulczyna, miasta dawnej rejencji opolskiej, które po roku 1918 znalazło się w granicach Czechosłowacji). Szczególnie widoczny jest w utworach niemieckiego pisarza Augusta Scholtisa, autora Wiatru od wschodu (1932). Zdaniem germanisty wpływ ten tłumaczyć można bliskością miejscowości, w których urodzili się pisarze. Scholtis pochodził z Bolatic, a Eichendorff z oddalonych o kilkadziesiąt kilometrów Łubowic (August Scholtis. Śląski pisarz i publicysta. Twórczość po 1945 roku). Kolejnym etapem prac badawczych poświęconych poecie z Łubowic było prześledzenie motywu Odry (Das Motiv der Oder im Werk Joseph von Eichendorff). W artykule poświęconym przedstawicielom niemieckiego romantyzmu, zbieraczom pieśni ludowych także nie zabrakło poety z ziemi raciborskiej, ponieważ gromadził on górnośląskie baśnie i podania.
– Wprawdzie nie stawiałbym go obok takich etnografów, jak Józef Lompa, Juliusz Roger czy niemiecki poeta i pisarz Max Waldau, fakt ten jednak świadczy o wielowątkowych zainteresowaniach Eichendorffa i tłumaczy pojawienie się niemieckiego romantyka w różnych obszarach badawczych – podkreśla germanista.
Cezura czasowa bibliografii nie jest przypadkowa. Rok 1989 został zapamiętany nie tylko dzięki wizycie kanclerza Helmuta Kohla, przerwanej wydarzeniami w Berlinie 9 listopada (obalenie muru berlińskiego), ale także dzięki spotkaniu Helmuta Kohla i Tadeusza Mazowieckiego w Krzyżowej, symbolicznemu pojednaniu polsko-niemieckiemu i traktatom międzypaństwowym o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy. Wydarzenia te odbierane były jako fundamenty nowego rozdziału stosunków polsko-niemieckich, zapoczątkowały także zainteresowanie literaturą i kulturą obu narodów. W Polsce powstało wówczas wiele związków, towarzystw i organizacji, które obrały na swego patrona Eichendorffa i które nadal prowadzą działalność wydawniczą. Większość z nich jest związana geograficznie z miejscowościami znanymi z biografii poety: Wrocławiem, Nysą, Opolem, Łubowicami, Raciborzem, Toszkiem czy Gdańskiem. Jednym z najbardziej znaczących jest opolskie Konwersatorium im. Josepha von Eichendorffa, wydawca „Joseph von Eichendorff Konwersatorium. Zeszyty Edukacji Kulturalnej/ Hefte für Kultur und Bildung”, czasopisma założonego w 1993 roku przez Fryderyka Wilhelma Kremsera.
Przygotowanie bibliografii wymagało od naukowca kwerend po wielu bazach. Badacz korzystał z zasobów: Biblioteki Narodowej, Deutsche Nationalbibliothek, Herder-Institut w Marburgu, Narodowego Uniwersalnego Katalogu Centralnego NUKAT, MLA International Bibliography, Bibliografii Zawartości Czasopism Biblioteki Narodowej, Polskiej Bibliografii Naukowej, Polskiej Bibliografii Literackiej, a także z Bibliografii Województwa Śląskiego, Bibliografii Bieżącej Województwa Śląskiego, Bibliografii Województwa Opolskiego, Bibliografii Regionalnej Dolnego Śląska. Źródłem informacji były również archiwa wielu placówek badawczych, bibliotek i muzeów. Digitalizacja zbiorów pozwoliła dotrzeć do ponad stu czterdziestu repozytoriów i bibliotek cyfrowych oraz bibliotek ośrodków akademickich w Polsce.
W publikacji znalazły się wydania twórczości Josepha von Eichendorffa, monografie, czasopisma, rozprawy doktorskie, druki ulotne, radio, telewizja, teatr, film, nagrania, festiwale, koncerty, a także występy muzyczne, ponieważ liryka romantyka zainspirowała wielu kompozytorów, m.in. Roberta Schumana, Józefa Świdra, Franza Petera Schuberta. Bibliografia nie uwzględnia recepcji Eichendorffa w polskich dziennikach. Zdecydowała o tym olbrzymia liczba artykułów drukowanych w ostatnich trzydziestu latach w regionalnych, ponadregionalnych i lokalnych gazetach, co zdaniem badacza stanowi odrębny obszar badawczy, który wymaga osobnego opracowania, materiał ten jest w większości nieusystematyzowany i niezdigitalizowany.
Dzięki otwartości, podróżom i pobytom w różnych miejscach Eichendorff zyskuje wymiar europejski, pozostając oczywiście pisarzem niemieckiego romantyzmu. Recepcja jego twórczości w Polsce przeszła skomplikowaną ewolucję. W 1957 roku prasa polska odnotowała wprawdzie setną rocznicę śmierci poety, były to jednak informacje wręcz śladowe. Dopiero po 1989 roku grono badaczy germanistów rozpoczęło dogłębną analizę dzieł i życia pisarza, a za sprawą działalności nowo powstałych związków, organizacji, bibliotek, towarzystw, szczególnie na Śląsku Opolskim, Eichendorff odzyskał należną pozycję.
Uwagę badawczą prof. M. Skopa przykuwają dzienniki i wspomnienia Eichendorffa, które nie doczekały się jeszcze tłumaczenia na język polski. Zdaniem germanisty to niezwykle interesująca lektura. Na pytanie, czy bibliografia zamyka badania twórczości niemieckiego romantyka, naukowiec odpowiada bez wahania:
– To nie jest koniec, choć wydawać by się mogło, że o Eichendorffie napisano już wszystko. Nowoczesne technologie, digitalizacja tekstów otwierają jednak nowe pola badawcze, a nad zapisami z pamiętników i dzienników romantyka z Łubowic naprawdę warto się pochylić.